Szarotek na Tymczasie

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 08, 2011 16:26 Re: Szarotek na Tymczasie

Oczywiście że nie, ale ważne o tyle by wyciągnąć wnioski i by w przyszłości uniknąć takich tragedii.
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 09, 2011 15:48 Re: Szarotek na Tymczasie

Marea pisze:Oczywiście że nie, ale ważne o tyle by wyciągnąć wnioski i by w przyszłości uniknąć takich tragedii.


Dzwoniła pani weterynarz. Sekcja wykazała, że robali tak naprawdę aż tak dużo nie było – było trochę nicieni w jelitach, w żołądku nic poza wodą, którą podawaliśmy. Nie była to główna przyczyna zgonu: kotek miał zmiany płucne i wirusowe zmiany jelitowe, i to przede wszystkim te rzeczy spowodowały, że zmarł. Stan był taki, że nie dało się już nic zrobić.
Obrazek Obrazek

stanleyk

 
Posty: 91
Od: Śro mar 02, 2011 16:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 09, 2011 16:18 Re: Szarotek na Tymczasie

stanleyk pisze: kotek miał zmiany płucne i wirusowe zmiany jelitowe


powiedziała co za wirus?
PP ,FIP??

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto sie 09, 2011 16:21 Re: Szarotek na Tymczasie

seja pisze:
stanleyk pisze: kotek miał zmiany płucne i wirusowe zmiany jelitowe


powiedziała co za wirus?
PP ,FIP??


Nie, nie ja rozmawiałem z nią przez telefon, powiedziała tylko, że zmiany wywołane wirusem.
Obrazek Obrazek

stanleyk

 
Posty: 91
Od: Śro mar 02, 2011 16:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 09, 2011 20:15 Re: Szarotek na Tymczasie

Staleyk dowiedz się od Pani wet dokładnie, bo być może było to coś zarazliwego, co w dalszym ciągu w Twoim mieszkaniu może krążyć, dorosłej szczepionej Twojej kotce nie zaszkodzi ale może być groźne dla ewentualnych nowych maluszków którym chciałbyś pomóc i dać tymczas.
Wiem że jesteś początkujący i możesz nie wiedzieć takich rzeczy ale trzeba być przezornym. Najbardzie zawsze obawiamy się panleukopenii, Fip
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 09, 2011 21:57 Re: Szarotek na Tymczasie

Marea pisze:Staleyk dowiedz się od Pani wet dokładnie, bo być może było to coś zarazliwego, co w dalszym ciągu w Twoim mieszkaniu może krążyć, dorosłej szczepionej Twojej kotce nie zaszkodzi ale może być groźne dla ewentualnych nowych maluszków którym chciałbyś pomóc i dać tymczas.
Wiem że jesteś początkujący i możesz nie wiedzieć takich rzeczy ale trzeba być przezornym. Najbardzie zawsze obawiamy się panleukopenii, Fip


FIP nie jest taki straszny jeżeli chodzi o trwałość, PP jest straszne pod tym względem bo długo się utrzymuje ...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto sie 09, 2011 22:26 Re: Szarotek na Tymczasie

Szarotek ma jeszcze dwóch braci, u których z tego co wiem jest wszystko w porządku, czy coś im w takim wypadku grozi? Czy to możliwe, że tylko on był słaby i zachorował a pozostała dwójka jest bezpieczna?
ObrazekObrazek

magnolia1

 
Posty: 695
Od: Wto maja 17, 2011 14:39
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto sie 09, 2011 22:38 Re: Szarotek na Tymczasie

Zgaduję, że dobrze by zrobić badania – weterynarz powiedziała, że takie rzeczy z dnia na dzień się nie dzieją...
Obrazek Obrazek

stanleyk

 
Posty: 91
Od: Śro mar 02, 2011 16:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 10, 2011 2:10 Re: Szarotek na Tymczasie

stanleyk pisze:Zgaduję, że dobrze by zrobić badania – weterynarz powiedziała, że takie rzeczy z dnia na dzień się nie dzieją...


Biorąc kociaki z ulicy zawsze trzeba się liczyć z tym, że coś mogą przynieść.
Niestety testy są bardzo kosztowne, a na fip także niedokładne.
Badanie parwo to koszt ponad 100 zł. od jednego kociaka.

Uprzedziłam dom do którego trafił kociak aby specjalnie uważali na niego,
jego brat który jest jeszcze u mnie narazie czuje sie dobrze.

Co do wirusa pp to niestety utrzymuje sie bardzo długo.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 10, 2011 9:44 Re: Szarotek na Tymczasie

Nie wiadomo, co to za wirus, bo zwykle wirusy umierają wraz z kotem. Nie dało się tego stwierdzić, ale zmiany jelita były wirusowe. Próbkę jelita trzeba by było wysłać gdzieś na jakieś bardziej zaawansowane badania, już na to za późno...

Lekarka powiedziała, że następne kociaki tylko – dla absolutnej pewności – po pierwszym szczepieniu.

Jakieś opinie na temat dr Michalińskiej?
Obrazek Obrazek

stanleyk

 
Posty: 91
Od: Śro mar 02, 2011 16:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 10, 2011 10:05 Re: Szarotek na Tymczasie

stanleyk pisze:Nie wiadomo, co to za wirus, bo zwykle wirusy umierają wraz z kotem. Nie dało się tego stwierdzić, ale zmiany jelita były wirusowe. Próbkę jelita trzeba by było wysłać gdzieś na jakieś bardziej zaawansowane badania, już na to za późno...

Lekarka powiedziała, że następne kociaki tylko – dla absolutnej pewności – po pierwszym szczepieniu.

Jakieś opinie na temat dr Michalińskiej?


Wiesz, w Twoim przypadku, kiedy jesteś zielony, niedoświadczony (wiem jak było ze mną , bo jak zaczynałam tymczasować "gó..no" wiedziałam i ślepo wierzyłam wetom) polecałabym poczytanie wątku na kotach pt "kocie abc" :)
Powinni to kiedyś przerobić na książkę :)

Żeby wiedzieć czy wet jest dobry czy nie , musisz mieć odrobinę wiedzy, bo inaczej wet sprzeda Ci jakąś bajkę i zapłacisz więcej aniżeli trzeba.

To o szczepieniu kociąt - pisałam Tobie na pw , że następne powinny być zaszczepione dla ich bezpieczeństwa .
Także, jeżeli Wetka tak poradziła :) to ma głowę na karku i myśli o kotach :)

Poczytaj o panleukopenii(PP), o wirusowym zapaleniu otrzewnej (FIP).
Do zestawu dołącz FelV i FIV - inne paskudne wirusy.
Spotkasz się z nimi prędzej czy później... także dobrze by było gdybyś się przygotował .

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro sie 10, 2011 10:38 Re: Szarotek na Tymczasie

Już trochę czytałem z ABC, i teraz, i przed Tymczasem, i przede wszystkim przed Rezydentką. Nie twierdzę, że jestem mega specjalistą, ale jak na razie wszystko, co mówiła weterynarz, spina się z tym, co wyczytałem: toksyny z robali, cykl rozwojowy, długość życia wirusa itd.

EDIT: Jednej informacji nie mogłem znaleźć: Czemu małe koty są dziurawe? :D
Obrazek Obrazek

stanleyk

 
Posty: 91
Od: Śro mar 02, 2011 16:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 10, 2011 10:40 Re: Szarotek na Tymczasie

stanleyk pisze:Już trochę czytałem z ABC, i teraz, i przed Tymczasem, i przede wszystkim przed Rezydentką. Nie twierdzę, że jestem mega specjalistą, ale jak na razie wszystko, co mówiła weterynarz, spina się z tym, co wyczytałem: toksyny z robali, cykl rozwojowy, długość życia wirusa itd.

EDIT: Jednej informacji nie mogłem znaleźć: Czemu małe koty są dziurawe? :D


W jakim sensie dziurawe?? :)

Dziurawe może dlatego , że co wlezie przez pyszczek zaraz wylatuje drugą stroną :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro sie 10, 2011 10:43 Re: Szarotek na Tymczasie

seja pisze:
stanleyk pisze:Już trochę czytałem z ABC, i teraz, i przed Tymczasem, i przede wszystkim przed Rezydentką. Nie twierdzę, że jestem mega specjalistą, ale jak na razie wszystko, co mówiła weterynarz, spina się z tym, co wyczytałem: toksyny z robali, cykl rozwojowy, długość życia wirusa itd.

EDIT: Jednej informacji nie mogłem znaleźć: Czemu małe koty są dziurawe? :D


W jakim sensie dziurawe?? :)

Dziurawe może dlatego , że co wlezie przez pyszczek zaraz wylatuje drugą stroną :)


Właśnie nie wiem, chodzi o to, że jak robisz maluchowi zastrzyk, to czasem to od razu wylatuje przez skórę na zewnątrz – po prostu wycieka 8O I rzeczywiście tak było, Szarotek był po jednej stronie pośladka dziurawy :D
Obrazek Obrazek

stanleyk

 
Posty: 91
Od: Śro mar 02, 2011 16:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 10, 2011 11:02 Re: Szarotek na Tymczasie

AAA , to o to chodzi.

Zastrzyki podskórne u maluchów, zwłaszcza chorych maluchów są trudne.
Nie ma w co kłuć, a z racji choroby , czasem prosesy krzepnięcia są "upośledzone" powiedzmy i dziury po zatrzykach się nie zasklepiają więc przy następnym podaniu leku w bliskiej okolicy poprzedniego ukłucia, lek wycieka.

Organizm kociaka szybciej się dekompensuje niż dużego kociska...plus duże kocisko jest gdzie kłuć, a małe jak skłujesz dwa razy , to nie ma gdzie kłuć.
Podskórnie podaje się w kark, w tyłek ...a że kociak sie składa z karku i tyłka w dużej części...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości