iza71koty pisze:Jak kociaczki?
Wyspały sie ? Pojadły? O miałam wczoraj zapytać..gdzie sypiają?
One chyba nie sypiają

. A tak na poważnie to one cały czas dokazują, biegają , zaczepiają się wzajemnie do zabawy

. Jak już się bardzo zmęczą to zasypiają na kanapie, na oparciu kanapy, czasem w doniczce z kwiatem

. Czasem na parapecie. Bardzo, bardzo różnie. Stosunkowo najmniej interesuje je legowisko, które im przygotowałam mimo, że skropiłam kilkoma kropelkami walerianki....
Jednak dla maluchów zaczęły się ciężkie czasy - wujek Pawełek stwierdził, ze dosyć pobłażania dla maluchów i zaczął je wychowywać.... Już nie patrzy na nie tylko z góry, już spokojnie chodzi po całym domu i pokazuje że do dużego kota się podchodzi wtedy kiedy duży kot pozwoli - inaczej się będzie obsyczanym.... Maluchy jednak nie bardzo się go boją i dalej często do niego podbiegają

. Na razie do łapkoczynów nie doszło i mam nadzieję, że nie dojdzie. Chciałam zrobić zdjęcie Pawełka i jakiegoś maluszka żeby widać było różnicę między nimi ale na razie nie udało mi się uchwycić tego momentu. Zanim zdążę wziąć aparat i zrobić zdjęcie maluch zawsze już zwieje

.