5m.tri obcięli ucho,ogonek,wąsy-jest dt szuka DS,f.s.1,3i10

Bardzo się cieszę, a i Nephie mój kocurek 2 i pół roczny się bardzo ucieszy na nowego domownika...

to jest właśnie Nephie
http://img513.imageshack.us/i/img2647zm.jpg/

sorry od razu za nieład w mieszkaniu

śliczny kicior!
ja też trafiłam tu z FB, ze łazami w oczach.. :oops:

a tu takie niusy! :1luvu:

Zdrowiej Maleńka!

Fb

zazwyczaj działa

No to już wiem kto czeka na ślicznotkę

Wiecie co po prostu dla mnie to niewyobrażalne tak potraktować zwierzę :cry:

.
Co za bestia jej to zrobiła :evil:

Tak mi przykro koteńko,że ktoś cię tak skrzywdził

Teraz w dobrych rączkach zdrowiejesz i na pewno znajdzie się dobry domek.

Kciuki za najwspanialszy domek trzymam i głaski dla koteńki ślę :ok:

hishpanbp pisze:Bardzo się cieszę, a i Nephie mój kocurek 2 i pół roczny się bardzo ucieszy na nowego domownika...

to jest właśnie Nephie
http://img513.imageshack.us/i/img2647zm.jpg/

sorry od razu za nieład w mieszkaniu

Cudny kotek :1luvu:

widać, że super z niego chłopak. Yoko wczoraj tak głośno mruczała, że Małgosia dała mi ją do telefonu :ryk:

i mówię wam brzmiało jak auto z super silniczkiem. Dziewczynka zdrowieje, niczego jej nie brakuje. Jak tylko wyjdziemy z infekcji to będzie zapoznanie z kotami Małgosi. Dziś w każdym bądź razie wizyta u weta i kolejne kłucie...no cóż jak trzeba to trzeba. Prosimy za kciuki wciąż i dziękujemy za całe wsparcie :1luvu:

Co się dzieje z tymi ludźmi :!:

To jest niewyobrażalne, jakie motywy nimi kierują? Bardzo się cieszę, że historia kituni będzie miała happy end, ale i tak nie mogę powstrzymać łez :cry:

Witajcie! to ja... Małgosia

Yoko czuje się lepiej, bardzo dużo je, ciągle "na zapas"... Z moich rezydentów ( 6 szt.) tylko roczna Tola z nosem w szparze pod drzwiami kuchni, syczy... Yoko nie reaguje, przed małą jeszcze conajmniej 2 tyg. kuchennej kwarantanny i potem bede próbowała zapoznac ja z moją szóstką, wtedy cos więcej sie o małej dowiemy, jak reaguje na inne zwierzaki itp. Wczoraj pierwszy tel. od M. z Krakowa i w pewnym sensie rezerwacja Yoko... Zobaczymy jak się sprawy potoczą! Dziękuję za wsparcie dobrym słowem i bazarkowe, będziemy zakładały dalsze. A! dzika Helga po sterylizacji, siedzi w łazience... w sobotę odwozimy ją na wieś... aż boję się tam jechać, to przeklęte miejsce...

Witaj na forum Malgosiu :wink:

Yoko po wizycie u weta, w poniedziałek kolejna wizyta i niestety kolejny zastrzyk. Chciałabym aby już wyzdrowiała, bo widać, że strasznie ją stresuje gdy dostaje zastrzyk. Patrzy tymi swoimi wielkimi oczami "nie zrobicie mi krzywdy prawda???" serce się kraje. Potem oczywiście brzusio do góry i miziajcie mnie proszę :kotek:

Kochana dziewczynka :1luvu:

biamila pisze:Yoko po wizycie u weta, w poniedziałek kolejna wizyta i niestety kolejny zastrzyk. Chciałabym aby już wyzdrowiała, bo widać, że strasznie ją stresuje gdy dostaje zastrzyk. Patrzy tymi swoimi wielkimi oczami "nie zrobicie mi krzywdy prawda???" serce się kraje. Potem oczywiście brzusio do góry i miziajcie mnie proszę

Ja jej krzywdy nie zrobię i nie pozwolę zrobić... :kotek:

Oto dzisiejsze fotki Yoko.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Yokunia to cudowna istotka, delikatna, wrażliwa, rozmruczana maksymalnie....Jeszcze oczko jej choruje...no cóż trzeba czasu. Z uszka powoli odpadają strupki.
Yoko jest jak iskierka wydaje się rozświetlać miejsce w którym się znajduje a te jej jasne, krystaliczne oczy są niesamowite :1luvu:

Tak dziś mi przyszło do głowy, że może ten jełop, który jej ciął uszko i ogonek chciał ją upodobnić do takiej amerykańskiej rasy kota .....Boże jak ona musiała cierpieć....za każdym razem kiedy sobie to uzmysłowię to mnie zatyka....

Śliczna

Ona już nie pamięta tego co złe i cieszy się domkiem :1luvu:

5m.tri obcięli ucho,ogonek,wąsy-jest dt szuka DS,f.s.1,3i10

Kto przegląda forum