Ja dobrze wiem, dlaczego futra w potrzebie trafiają do podforum koty, że tam często szybciej można znaleźć pomoc, sama też kiedyś założyłam tymczasom wątek na kotach, ale tak obiektywnie, to modzi mają rację 
Naprawdę śliczny maluch - oczywiście nie patrzę bezstronnie, dla mnie wszystko, co czarne, jest piękne, choćby miało dwie głowy, zeza i futro sklejone śluzem

A trzyłapki sobie znakomicie radzą! Psom, zwłaszcza dużym, jest nieco trudniej, ale po to Matka Natura dała po cztery łapki, żeby brak jednej nie był żadnym dramatem. Sama właśnie planuję dopsienie i to będzie trójłapek, jeżeli następny kot-rezydent - to też jakiś "wybrakowany" albo specjalnej troski (tym razem pod względem fizycznym, dla odmiany od Chlorów

). Więc domy dla takich futerek gdzieś
som 
Trzymam kciuki, żeby udało się wyciągnąć chłopaka ze schronu i znaleźć mu dobrego ludzia. Takiego, który daje kotu ciepłe łóżko i kolana, żeby już nigdy nie musiał się ogrzewać przy silniku...