» Pon lis 22, 2010 22:18
Re: RUDY MARMUREK, młody, miziasty-NA CITO DOM WYCHODZĄCY,dt/ds
Piękny kot ,a ja jestem teraz w dramatycznej sytuacji ponieważ mój kot rudy właśnie zaginął kilka dni temu.Mam trzy koty w tym jeden zawsze był rudy.Dwa z nich dorosła kotka przygarnięta z podwórka z pracy i jej dziecko nigdy nie próbowały wydostać się z mieszkania,natomiast mój rudy rezydent co jakiś czas uciekał nam na podwórko jak np.wchodziło się z zakupami do domu..Niestety drzwi od klatki schodowej nieraz są otwarte ponieważ na parterze budynku w którym mieszkam są biura.Mam osiatkowane okno i może siedzieć na parapecie lecz to mu nigdy nie wystarczyło ,co jakiś czas musiał nam uciec i nie mogliśmy go złapać dopóki sam nie zechciał wrócić.Niestety w ubiegłym tygodniu wyszedł i nadal go niema ,dałam ogłoszenie do prasy ,oplakatowałam miasto i czekam na cud.Wszyscy mi mówią ,że być może ktoś go złapał i zabrał bo był śliczny jak każdy rudzielec.Chodzę po osiedlu i kiciam ,o jego zaginięciu wie schronisko,obiecałam nagrodę.Dlatego gdy zobaczyłam waszego kota tak mnie ujął ,wiem ,że bez rudego futra nie będę umiała żyć ,ale czy zasługuje na rude futro?Pierwszy rudzielec umarł zarażony przez malutką kicie przyniesioną ze schroniska której chciałam pomóc,teraz ta historia.Dla moich tymczasowiczów szukam dobrych domów,ale teraz się zastanawiam czy ja jestem dobrym domem .Na pewno musiał by to być kot niewychodzący bo więcej nie jestem w stanie przeżywać takich zaginięć ,nie śpię ,nie jem i ryczę.I wydaje mi się ,że niby dużo wiem o zwierzętach ,a okazuje się ,że nic nie wiem.