4 bejbusie. Juz tylko Anabel i Alutka czekaja na dom

Trzymam kciuki za domki, oby szybko się znalazły :ok:

co slychać u maluszków??? domki dla chłopaczków się potwierdziły??? oby! :ok:

Jakie słodziaki :1luvu:

Co z domkami? :ok:

domki czekaja

jeden w Katowicach - chyba 12.11 kotek pojedzie do domu
drugi w Poznaniu - i tu nie mam transportu

dwie bure koteczki czekaja, nikt nie pytal

w zasadzie te dwa domki dla kocurkow to nie sa domy ogloszeniowe
to domki, ktore maja do mnie kontakt przez moje poprzednie adopcje, jeden sie dokoci, drugi kontakt - to cioteczny syn kobiety, ktora ma ode mnie kotka Janosika

wiec domki same sie znalazly

z ogloszen nie dzwoni nikt

maluszki rosna
i juz tak bardzo pralki sie nie boja, nie musze je wynosic podczas prania

z dobrych wiesci mam takie, ze w piatek zawiozlam do nowego domu czarnuszka Misze

maluszek zamieszkal w Katowicach, w domku adopcyjnym, ktory ponad 2 lata temu adoptowal ode mnie trzy czarne klony - jeden z braciszkow, Szoszonek odszedl w grudniu ubieglego roku

rodzina chciala zapelnic pustke po nim
watek klonikow viewtopic.php?f=13&t=78777

przy okazji wraz z czarnuszkiem Misza pojechal jego brat tygrysek William vel Czesio, na ktorego czekal dom w Poznaniu
mial zostac jedna dobe u tej rodziny by na drugi dzien ruszyc w dalsza podroz, co tez sie stalo i wczoraj pozna pora tygrysio dotarl do celu

ale...
w domku czarnuszka jest wielka rozpacz, dziewczynka tak bardzo placze za kocurkiem ktory pojechal do Poznania, ze Panstwo rozwazaja adoptowac jego siostre tygrysie...
jesli sie zdecyduja to przyjada po nia dzisiaj

ale by było fajnie! trzymam kciuki!!!!!!!

Jola_K pisze:z dobrych wiesci mam takie, ze w piatek zawiozlam do nowego domu czarnuszka Misze

maluszek zamieszkal w Katowicach, w domku adopcyjnym, ktory ponad 2 lata temu adoptowal ode mnie trzy czarne klony - jeden z braciszkow, Szoszonek odszedl w grudniu ubieglego roku rodzina chciala zapelnic pustke po nim
watek klonikow viewtopic.php?f=13&t=78777

przy okazji wraz z czarnuszkiem Misza pojechal jego brat tygrysek William vel Czesio, na ktorego czekal dom w Poznaniu
mial zostac jedna dobe u tej rodziny by na drugi dzien ruszyc w dalsza podroz, co tez sie stalo i wczoraj pozna pora tygrysio dotarl do celu

ale...
w domku czarnuszka jest wielka rozpacz, dziewczynka tak bardzo placze za kocurkiem ktory pojechal do Poznania, ze Panstwo rozwazaja adoptowac jego siostre tygrysie...
jesli sie zdecyduja to przyjada po nia dzisiaj

PRZYJECHALI?

ostatecznie nie
:roll:

jedna z koteczek bardzo mnei martwi
od wczoraj jest dziwna, mniej ruchliwa, mniej je

dalam jej antybiotyk
mam nadzieje ze przepedzimy to co jej dokucza

trzymajcie kciuki

trzymam

Ja też

Trzymam również :ok:

zdrowiej kiciuniu :ok:

i jak się ma dziś malutka? :kotek:

niech nas już nie martwi, bo dosyć jest innych kłopotów!

dziekuje ze o nas myslicie

malutka lepiej, tzn nadal jest znacznie spokojniejsza od siostry ale je - i to jest najwazniejsze, ze sama je

stala sie taka pokorniutka, przychodzi sie poglaskac, tuli sie
jest taka kochana

ale przede wszystkim to ona od samego poczatku byla taka dzidziusiowata i to jej zostalo
jak je zastane podczas snu to zawsze jest przyklejona do brzuszka siostry, ktory jest mokry od ssania i lizania
traktuje go jak brzuch mamy

objaw sierotki

malusie byly jak zostaly osierocone i pozniej juz tylko do siebie sie tulily i jeden drugiemu czulosc okazywal, myly sie nawzajem i wlasnie ssaly brzuszki

4 bejbusie. Juz tylko Anabel i Alutka czekaja na dom

Kto przegląda forum