Puchate, piękne,a la NORWESKIE kotki! Oswajamy, leczymy. DS!

[tamiss]

Matko, jakie one wszystkie śliczne

[Neigh]

Nic dziś nie poradzę.....net się na wsi złoił i korzystam z łaskawości TZ wyszło, jak wyszło ( onże wklejał ) - jutro coś mam nadzieje poprawic.....

[Neigh]

ale zdjęcia za duże na Miau... moderator wkroczy...

No niestety, musiałam wkroczyć.
Chociaż z bólem serca, bo żal takie pięknoty za linkiem chować

Potwierdzam, że dorosła kocica ma cudnego koloru oczy, czegoś takiego jeszcze nie widziałam

Mam nadzieję, ze teraz już ok.....musiałam TZ wciągąć:), jeśli coś nie tak powalczę dalej.

[larentia]

Cudne dziewczyny...

[Neigh]

koty rzeczywiście rewelacyjne!! - zmieńcie tytuł - rozumiem, że szukają DS i na DT zostają u Neigh? domy będziecie musieli rentgenem prześwietlać...

Niestety nie - ja jestem tylko awaryjnym domem tymczasowym. Odłowiłam, bo miałam akurat taką możliwość i tydzień przerwy między jednym tymczasem a kolejnym. Pilnie szukają DT - zwłaszcza Maluchy, które potrzebują troszkę pracy jeszcze. Robią postępy i szkoda byłoby to stracić.

Ta z przewagą białego już mruczy na kolanach. Ta ciemniejsza była najdziksza, ale i z niej będą koty:)

[spinca]

Ja sztukę mogę wziąć, moje tymczasy poszły w diabły......

[Neigh]

Ja sztukę mogę wziąć, moje tymczasy poszły w diabły......

To ja Ci już pw napisałam:)

[spinca]

Ja sztukę mogę wziąć, moje tymczasy poszły w diabły......

To ja Ci już pw napisałam:)

To ja Ci już odpisałam

[Kaprys2004]

o rany, jakie ślicznoty... jakbym mieszkała bliżej, to bym jednego wzięła od ręki (na dt

http://lh4.ggpht.com/_mM4rAwjIJ44/TJPkBcvfJxI/AAAAAAAAAv4/OIM0vRps8sk/s512/dsc0132o.jpg tego to bym nie miała serca oddać...

To może dobrze, że mieszkasz dalej

A w zasadzie.. to dlaczego nie miałabyś jej wziąć? I sobie zostawić?
Plus w dodatku taki, że od razu nie trzeba by jej sterylizować, bo byś o nią zadbała..


Przyznaję - cuda nie koty

[seidhee]

Wow
Nie dość, że tri, to jeszcze puchate! Miodzio.
Nie widzę fotek mamusi ale jeśli jest czarną szylkretką, to oglądanie jej może się źle skończyć

[Neigh]

Ależ jest duża puchata na zdjęciach. Tyle, ze ona NIE jest ich mamą. To na 90% ich siostra z wcześniejszego miotu. Z ustaleń dalszych wynika, ze wszystkie 3 są potomstwem pewnego norwega......

[seidhee]

Ależ jest duża puchata na zdjęciach. Tyle, ze ona NIE jest ich mamą. To na 90% ich siostra z wcześniejszego miotu. Z ustaleń dalszych wynika, ze wszystkie 3 są potomstwem pewnego norwega......

Ah, no tak, przecież pisałaś, że wyciachana już...
No niestety jestem w pracy a tu większości zdjęć nie widać, tylko niektóre jakimś trafem się wyświetlają. Te z dorosłą nie chcą się pokazać
Czyli możliwe, że tam jest więcej puchatych kotów?

[Neigh]

Ależ jest duża puchata na zdjęciach. Tyle, ze ona NIE jest ich mamą. To na 90% ich siostra z wcześniejszego miotu. Z ustaleń dalszych wynika, ze wszystkie 3 są potomstwem pewnego norwega......

Ah, no tak, przecież pisałaś, że wyciachana już...
No niestety jestem w pracy a tu większości zdjęć nie widać, tylko niektóre jakimś trafem się wyświetlają. Te z dorosłą nie chcą się pokazać
Czyli możliwe, że tam jest więcej puchatych kotów?

A to żałuj, bo cuuuuudna jest. Na zdjęciach wygląda dużo gorzej niż w rzeczywistości. Są takie koty.....że nijak im się nie da zrobić dobrych zdjeć - jak moja nie przymierzając Mela ( co nie Tajdzi;) ).

Możliwość jest zawsze - aczkolwiek osoba, która mnie o tych kotach zawiadomiła twierdzi, ze matka tych Maluchów została odłowiona jakis czas temu ( ponoć była ostatnią kotką nieciachaną na tym osiedlu ). Puchatków wiecej nie ma - kociaków też już nie. Cześć odlowiono wcześniej wraz z matką ( Ania, ta która mnie zawiadomiła łapała ponoć na kontenerek:-) ). Są tam natomiast na bank łażące niekastrowane kocury - cześć ma domy, cześć nie. Jednego młodziaka biało - burego sama osobiście widziałam. Gdybym miała talon wolny i chociaż ciut blizej....na pewno warto by go ciachnac. Chociaż na tym osiedlu to tak naprawdę kropla w morzu potrzeb. Niemal w kazdym domu jest kot...

[spinca]

U tej samej wetki się leczymy Teraz dopiero się dopatrzyłam

[Neigh]

U tej samej wetki się leczymy Teraz dopiero się dopatrzyłam

Dlaczego mnie to nie dziwi?;). Noo to jak pojedziesz szczepić to one już tam znane są. Mopka wybrana nawet dala nam dyla i zlapalam w okolicach drukarki....

Achaś poprosilam na dogo o zrobienie im bazarku imiennego - to znaczy mozna im wybrać imię ( łaskawam ), ale trzeba za to dorzucić się na szczepienia. Nie wiem czy pójdzie.....nie wiem czy tu takie są ( bo ja tu na miau to mniej bywam i sie nie znam).