Sin pisze:Chrupki to nawet je, kurczaka tak średnio ale trudno, ja już nie mam kasy, nic innego nie dostanie.
Powinnam iść z nim do weta żeby obejrzał oczka i osłuchał brzuszek. Henryczek jest u mnie tydzień. Trzeba pomyśleć co dalej. Oczka nadal trochę opuchnięte. Pogoda mnie nieco zniechęca...to kawałek jest i 2 przesiadki![]()
Ale dziś to chyba nic z tego bo nie ma wypłaty![]()
Mietek się zorientował, że jest jakiś kot i hyczał dziś pod drzwiami od piwnicy. Nie dobrze
Ogólnie to mam wszystkiego dosyć.
Zdjęcie sprzed 2 dni:
Madzia, zapraszałaś mnie dziś w odwiedzinki


Przyniosę też te moje "kitekaty" których mam od groma i ciut ciut



Daj tylko znać o której...wolałabym do południa..