17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 22, 2010 16:09 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Byłam dziś z Kocią Mama u Wet. dostała Gentamycynę do ucha, znowu ropa,
koniec przyszłego tyg. umówiona sterylizacja,
Kropcia ma ruię, napad agresji dziś rano, rzuciła się na Karola, bo biedak nie wiedział co się dzieje z Mamą, i chciał zobaczyć co ma pod ogonkiem, teraz śpią jak zabite...

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Nie lip 25, 2010 8:59 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Nowe wieści:
Mama ma ruię, koniec przyszłego tyg. umówiony zabieg sterylizacji /100 zł/, wtedy też kociaki będę szczepione /2 x 40 zł/,
mama trochę agresywna w stosunku do dzieci, ale jeszcze karmi, szczególnie Karol lubi poprzytulać się do mamusi,
Sisi jest bardziej samodzielna, ilość jedzenia jakie pochłaniają przeraża mnie, to samo ze żwirkiem , 5 l starcza na 3 dni - 1op. 10,99 zł,
dotychczas otrzymałam 70,00 do ludzi dobrej woli z Żywieckiego Osiedla, ale koszty leczenia i utrzymania przekroczyły już KILKAKROTNIE tą sumę, bazarek na Dogo trwa - ZAPRASZAM SERDECZNIE...
http://www.dogomania.pl/threads/189476- ... jej-dzieci
ZROBIĘ JESZCZE BAZAREK Z CIUCHAMI PO MOJEJ CÓRCE,
Kropcia nadal otrzymuje antybiotyk, z uszkiem nie jest dobrze, kropimy, kilka dni poprawy, potem znowu ropa,
najważniejsze żeby rodzinka czuła się bezpieczna i nie głodowała, zaczynam szukanie domów dla dzieci,
Kropcia nie może u mnie zostać, mogłaby stać się jej krzywda, mam 2 psy, czasami jest dobrze, czasami walka, tym bardziej, że jest bardzo zadziorna i atakuje znienacka, ale takie miała życie, musiała dawać sobie radę...
moja córka oddała pokój kociej rodzince, ale zacznie się rok szkolny, obowiązki, szkoła muzyczna, wiolonczela, musi mieć kąt dla siebie...
myślę, że kotom jest dobrze
od 19 stycznia jestem bez pracy, czasami więcej wydaję na utrzymanie zwierząt, niż na jedzenie dla nas, szczególnie wet., żwirek i mokra karma, no ale cóż, przynajmniej mam poczucie, że robię coś dobrego...

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Wto lip 27, 2010 11:23 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Jak zrobisz bazarek to wklej tu proszę linka do niego :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt lip 30, 2010 14:32 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

dopoki kotki sa z mama to nie powinna być sterylizowana
najwczesniej po 12 tyg
no chyba ze małe pojda szybko do adopcji-najwczesniej po 8 tyg

jak sie maja małe?:)
ObrazekObrazek[color=#FF0000]
Allegro cegiełkowe dla Wizusa http://www.allegro.pl/item1128868766_ow ... atnie.html i Gorbisi http://42.pl/u/2lAl

mercy

 
Posty: 2324
Od: Wto sie 25, 2009 20:00

Post » Sob lip 31, 2010 14:41 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

ostatnie godziny bazarku, koty czekają na Twoją pomoc
http://www.dogomania.pl/threads/1894...-g.18.00/page4


małe to już naprawdę duże kociaki, szczególnie Karol, dzisiaj dostały puszkę to biedak jak poczuł zapach to się aż cały zaczął trząść, tak lubi jeść :ryk:
jedzą też śmietankę - lubią, Sisunia - delikatnie chlipie, Karol "z buciorami" włazi do miseczki, Matka przegania ich i sam je, jeśli chodzi o jedzenie to jest egoistyczna, nie ogląda się na nic, je na zapas
mój Mronio /4 letni Kocur ze śmietnika/ na puszkę to się nawet nie ogląda, Royal Canin - to jego gusta, ale już dawno nie miał, jak bieda, to bieda, Mrozia to też dotyczy,
Karol zaprzyjaźnia się z Mroziem, na razie bawią się w chowanego, i obserwują się z ukrycia, chowają głowę - a pupa wystaje i myślą, że ich nie widać,
Sisi - lubi być na rękach, leży obok Ferdka/pies z ADHD/ i syczy, a Ferdek otwiera szeroko oczy i patrzy nie dowierzając i nie wiedząc co ma zrobić -bać się? uciekać? obwąchuje ja, zamruczy, i ma gdzieś cały świat
Matka siedzi w pokoju Moniki w koszyku, raczej nie wychodzi, czasami jej się zdarzy, ale zazwyczaj zamykam drzwi, nie chcę prowokować krytycznych sytuacji,
ciągle ssą Matkę, ucho niby dobrze, ale kropimy, delikatny zapaszek unosi się w powietrzu,
sterylke mamy już umówioną, ale poczekamy, jak przestanie karmić, albo pójdą małe w świat, choć Karol chyba nigdy nie odstąpi od mamusi cycusia,
na szczepienia jedziemy do Babci Ani do Krakowa, Babcia ma trzy Koty /właśnie wzięła podrzutka ze śmietnika/ i jeszcze Mićkę - staruchę z Żywca i Mimi - dzikuskę z piwnicy
bałaganią tam niesamowicie... no ale cóż :kotek:

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45


Post » Nie sie 01, 2010 10:50 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

http://www.dogomania.pl/threads/190159- ... st15117964
a o to nowy bazarek dla "moich" piwnicznych kociaków - ciuchy dla dziewczynki małej i trochę starszej, serdecznie zapraszam

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Pon sie 02, 2010 8:08 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

witam, już po śniadaniu, zapasy i zabawa, Kropcia odmawia karmienia, gryzie dzieci i odrzuca je od siebie, chce się tulić, ale kontakty z nią nieprzewidywalne, różnie reaguje, w ułamku sekundy zmienia jej nastrój...tuli się i bodzie żeby głaskać, .... a teraz ugryzła i to nieźle, całą szczękę mam odbitą i krew się leje, aż mi się w głowie zakręciło...
nie wiem kiedy tak się dzieje, włożyłam rękę pomiędzy jej nogi, bo chciałam nacisnąć odpowiedni klawisz i taka reakcja...
co jest grane? teraz znowu patrzy na mnie tym swoim ślepym oczkiem i porusza brodą zachęcając do pieszczot, ja jej już dziś nie głaszczę...

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Sob sie 21, 2010 9:43 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Kocia rodzinka z Żywca pilnie poszukuje domu,
bardzo proszę o pomoc w ogłoszeniach adopcyjnych i rozsyłaniu wici po znajomych "3 koty do wzięcia od zaraz"
http://www.kocieadopcje.com/content/view/659/267/ - tu jest ogłoszenie

dziękuję

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Sob sie 21, 2010 10:23 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

I jak kicia? Pewnie ugryzła cie dlatego, że dotknęłaś miejsca zakazanego - większość kotów lubi, jak sie je głaszcze bo głowie i karku, ale co do innych miejsc na kocie, to już każdy ma swoje induwidualne gusta. Wiele kotów, szczegolnie kiedy jeszcze do konca nie ufa swoim nowym opiekunom, nie daje sie dotykac w łapki, ogon, zadek, brzuch, i w ogóle w część kota dalszą niż łopatki. Reagują wtedy właśnie nieraz gryzieniem, i to mocnym. Z czasem im przechodzi, wraz ze wzrostem zaufania do swojego człowieka, albo i nie - trzeba sie nauczyc, gdzie kota mozna dotykac a gdzie nie :wink: Mam nadzieję, że kotka pohamuje swoje gryzące zapędy i bedzie dobrze :ok:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 31, 2010 12:02 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

O, to już wiem czemu mój płochliwy Tigerek tak gwałtownie reagował kiedy próbowałam go pogłaskać w łapki. Wprawdzie nie gryzł tylko uciekał jakbym mu chciała te łapki co najmniej wyrwać ;) Teraz już spokojnie pozwala mi na głaskanie jego łapek :) Ale faktycznie, jak nie chce, żebym go w danym momencie w któreś miejsce głaskała to albo mnie paca albo chwyta ząbkami (na szczęście w miare delikatnie) :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pon wrz 20, 2010 12:56 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Kropcia tu już prawdziwa Pani Domu: śpi ze mną, kładzie się na środku łóżka i to ja muszę się wkomponować w wolne miejsce, już nie gryzie, tylko czasami pyrsknie, rzeczywiście nie lubi, gdy się ja dotyka w brzuszek
moje dotychczasowe koty uwielbiają jak całuje się je po brzucholku i sadza na kolanach, trzymając tyłem do siebie - więc brzuszek jest wtedy odsłonięty i można go głaskać
Kropcia to matrona więc ma swe prawa i trzeba ją uszanować, czasami myślę, że ona więcej wie ode mnie, tak się bacznie przygląda i obserwuje, ustawia wszystkich: psy, koty, nawet Sisunię - swą córeczkę

Karolek znalazł domek-jest szczęśliwy, przynajmniej tak myślę, pierwsza noc gdy go oddałam była dla mnie koszmarem-cały czas myślałam o tym co on czuje, jak woła swoją mamę, Kropcia rano zaczęła go szukać zaglądała wszędzie, w każdą dziurę, nawet do ubikacji zajrzała,... już zapomnieli o sobie, Karol szaleje - opiekuję się nim młody chłopak 14-letni, wydaje się, że jest zakochany w Karolu


szukamy domku dla Sisi i Kropci - Kropcia zasługuje na wyjątkowy dom - przede wszystkim wyrozumiały


zdarzyło się mojej córce, że Kropcia jej uciekła do piwnicy, Monika szybko za nią pobiegła, kotka od drugiego piętra oglądała się czy za nią ktoś idzie, w piwnicy stanęła przy drzwiach i czekała, aż się ją złapie, Monika mówi, że jak ją wzięła na ręce to kotu ulżyło, było widać, że jest zadowolona i nie musi wybierać, piwnica czy dom, już więcej nie próbowała uciekać, w ogóle nie zauważa drzwi wyjściowych, nawet nie chce wychodzić na balkon

Kocia staruszka jest bardzo mądrym kotem

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Pon wrz 20, 2010 17:18 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

aleksandra1971 pisze:zdarzyło się mojej córce, że Kropcia jej uciekła do piwnicy, Monika szybko za nią pobiegła, kotka od drugiego piętra oglądała się czy za nią ktoś idzie, w piwnicy stanęła przy drzwiach i czekała, aż się ją złapie, Monika mówi, że jak ją wzięła na ręce to kotu ulżyło, było widać, że jest zadowolona i nie musi wybierać, piwnica czy dom, już więcej nie próbowała uciekać, w ogóle nie zauważa drzwi wyjściowych, nawet nie chce wychodzić na balkon

Kocia staruszka jest bardzo mądrym kotem

:D faktycznie bardzo mądra, i dobrze, że nie musiała wybierać miedzy piwnicą a domem :) oby szybko znalazł się domek dla obu :ok:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości