Tak!

I to nawet dwa.

Meruee pisze:Małych kociaków nie chcemy, bo to jednak gamonie takie jak nie patrzeć.
Hehe.
Mamy jeszcze kilkuletnią buraskę, która prawie by zeszła na ropomacicze (miala robiony zabieg o 11 w nocy..). Ale ona to taka niepewna jest. Niby miła, a za chwilę humor się zmienia. Ona prawdopodobnie zostanie na podwórku, gdzie żyła do tej pory, bo do domu to raczej się nie nadaje. Owszem, lubi sobie przyjść, posiedzieć, ale miziakiem to nie jest.

Na razie zdjęć nie mam. Dziewczyny były wczoraj, ale już nie mogły się dodzwonić do właścicielki działki i nie znalazły gdzie to jest. Dzisiaj tam pojedziemy.
A może taka kicia? Ma ok. roku.

Jest jeszcze inna tri, zaraz poszukam zdjęć. Te kotki nie są u mnie, ale mogą być.