Śnieżnobiałe cudne puszki dwa. Kreska też znalazła swój dom.

[Marea]

Helenko, śliczne białaski. Ostatnio wet z Czarnego dworu mówił mi że ktoś szukał białego kociaka. Zadzwoń może wciąż aktualne 509 24 9606

[kotika]

Zrobiłam "plakat adopcyjny", ludzie nawet oglądali, niestety na tym się skończyło ale plakat będzie funkcjonował. Może coś drgnie.

A możesz pochwalić się nam plakatem ?

[kotika]

Wciąż je myję i wycieram, a małe brudaski stale mają brudne buzie i noski.

[kotika]

Małe dziś dostały drapaczek i szalały na nim, aż w końcu zmęczone zasnęły.

[kotika]

Rośniemy jak na drożdżach.

[Fanszeta]

Kotki nawet z brudnymi noskami są prześliczne. Dwie Królewny Śnieżki. Jak z bajki.

[kotika]

Kotki nawet z brudnymi noskami są prześliczne. Dwie Królewny Śnieżki. Jak z bajki.

Bo to jest bajka, o dwu śnieżynkach, które urodziła bezdomna koteczka.
Potem kotki znalazły wspaniałe domy, żyły długo i szczęśliwie.

To potem, a narazie trochę fotek smarkatych.




\

[jaaana]

Są tak cudne, że aż brak słów

[Szura-najmysi mama]

Wyjątkowe, urocze, niebieskookie śnieżynki

[Fanszeta]

A do tego jakie eleganckie kruszyny. Kocyk dobrany do koloru oczu. Cudowna parka!

[kotika]

A do tego jakie eleganckie kruszyny. Kocyk dobrany do koloru oczu. Cudowna parka!

Z radością unformuję, że już tylko jedna śnieżynka szuka domu.
Obydwie są jeszcze u mnie, ale na jedną domek już czeka i mam nadzieję, ze się niecierpliwi.

Małe rosną, już zaczął sie etap stroszenia piórek na ogonku (niewiele dłuższym niż mysi)
i szarży przedniej i tej z wygiętym grzbietem, szarży bocznej.

Kropeczka jest większa, zawsze pierwsza, bardzo żywiołowa i rozpoczęła już wędrówki po mojej nodze.
Kreseczka jest bardzo ostrożna, dekuje się w koszyku, uwielbia jeść i spać.

A co moje koty na to ? Moje koty mają zabawkę, o przepraszam, dwie zabawki.

[jaaana]

Super wieści

[jaaana]

No to podrzucamy, żeby drugi domek się znalazł

[kotika]

No to podrzucamy, żeby drugi domek się znalazł

Ogłoszeń jeszcze nie dawałam. Jeśli drugi dom sam sie nie znajdzie to może za tydzień dam ogłoszenia.

Przed chwilą trafiła do mnie dziewczynka trochę większa od śnieżynek, białoczarna.
Byłyśmy łapać kociaka z chorymi oczami w piwnicy na śtarówce,
a potem poszłam nakarmić inne koty w podwórzu. Jest ich tam bardzo dużo.
Myślałam, ze są tam tylko dorosłe i 6 m-czne podrostki, a tu siurprais: maluchy.
Były niedostępne, tylko jeden maluch z oczkami zamkniętymi ropą, która lała sie zielonymi gilami,
podszedł mi na długość ramienia.
Siedzi teraz odseparowany, bo boję się, żeby mi czymś nie zaraził dziewczynek.

[gosiar]

Domek pierwszy to moja znajoma, mają już koteczkę małą i została namówiona na koleżankę Być może Basia będzie mogła odebrać koteczkę osobiście. Jeśli nie przyjedzie na Open'era, kociak pojedzie z nami. Prosto do stolicy. A ja będę sprawować pieczę nad całym adopcyjny przedsięwzięciem.