czy przedłużany, hm.... sama nie wiem. Futerko jeszcze lichutkie, może i się poprawi - patrz Jańcik.
Gdyby ktoś chciał pomóc Migotce, czyli zakupić kocie podkładki, z których dochód pójdzie na tak lubiane przez nią puszeczki, to zapraszam:
viewtopic.php?f=20&t=1110036 kotów kosztuje

, a ja niestety nie mam wciąż stałych dochodów, w tej chwili nie mogę malutkiej rozpieszczać puszeczkami, jak dotąd. A ona powinna jeść dobre jedzonko, nabrać ciałka, poprawić sierść (olej z łososia nam się kończy). Wiem, że potrzeb jest dużo, ale ona też zasługuje na jak najlepszy start w życie
