oczywiście marzy się mi dla nich wspólny dom
ale to marzenie ścietej głowy pewnie
Kocurki są wykastrowane, zaszczepione były kiedy były małe, później nie, bo "nie wychodziły się nie ma takiej potrzeby". Narazie nawet nie znamy ich imion.
Dziekuję Mahob za ogłoszenie kocurków
może akurat ktoś fajny się w nich zakocha....





