sharp79 pisze:Umowę mogę podpisać, do domu nie wpuszczę. Skoro taki wymóg jest że umowa to ok.
Nie po to ktos, kto ma serce dla kotow - je ratuje, często od smierci, nie po to je leczy, dba o nie, i je kocha, zeby pozniej je oddac do pierwszego lepszego domu, takiemu maluchowi chce sie zapewnic pewna przyszlosc, na cale jego zycie w nowym domu, stad caly stos pytan, sprawdzanie potencjalnych domow, ZROZUM TO!!! osoby z tego forum czesto wyadoptowaly juz wiele kotow, i maja doswiadczenie, ucza sie na swoich bledach, bo nie zawsze adopcje byly udane, i teraz chca tego uniknac, gdyby zalezalo Ci na zwierzeciu nie stawałabyś okoniem a raczej byłabys otwarta na pytania, gdyby Ci zależalo, a to ze kota mozesz pewnie znalezc poza forum nie ulega watpliwosci, abys takiemu zapewnila kochajacy domek. Czasami warto posluchac innych i czerpac z ich doswiadczen w trosce o naszych malych przyjaciol!!!