Fotki dziś będą, wczoraj TŻ kompa opkupował. Z ciekawostek, odebrałam takie zapytanie: "jak kotek reaguje na noszenie i trzymanie na rękach oraz nadmierne przytulanie". W ogóle jestem zdania, że jak ktoś pyta o zwierzę, to powinien więcej o sobie napisać, powiedzieć. Zacząć od tego, co może kotu zaoferować. Tak zrobił właśnie ten domek, który nas odwiedza w piątek. A w mailach czasem jest tylko pytanie jak kot reaguje na psy, czy dzieci, o domku ani słowa.
Kicia była wczoraj u weta- z powodu katarku. W czwartek kolejna wizyta, niby wet coś słyszała w tchawicy, ale jakoś jej nie ufam. Nie mam na razie kaski na innego weta, samo 40zł za obmacanie i osłuchanie to dużo. Chyba założę krótki bazarek.
Kićka szaleje coraz bardziej, nad ranem biega z moimi kotami, wcina zatrważające ilości suchego, i lubi się wylegiwać na kanapie
