4m. dymny Fumo nie wygrał z chorobą [*] żegnaj kotku... :(

[Gibutkowa]

Madziu jak możesz to się dowiedz Kolega powiedział że jak by było tak że trzeba np na zastrzyki do weterynarza pojechać to dadzą sobie radę czy tabletki dać. Gorzej gdyby stan był na tyle ciężki że trzeba by w domu jakieś kroplówki czy coś. Bo jak pisałam sa niedoświadczonym domkiem, poza tym oboje też pracują więc 24 na dobę nie mogą być w domu.

EDIT: Myślałam tez o opcji "podleczenia" w jakimś DT, gdyby stan kotka był na tyle poważny że baliby się że nie dadzą sobie rady (ale wiesz jak to jest też z tym "nie dam rady" - więcej strachu niż to rzeczywiście wygląda )

[magdaradek]

tak, jasne, wszystko rozumiem. kroplówek to i ja bym chyba nie dała, bo tego nie robiłam.

tylko z ewentualnym DT jest problem w Łodzi chyba.........

no nic. dzwonię. zobaczymy

[Georg-inia]

gnojek nie był kroplówkowany w weekend. Z tego co pamiętam, dostawał tylko doxy w tableteczce chyba...

[Gibutkowa]

gnojek nie był kroplówkowany w weekend. Z tego co pamiętam, dostawał tylko doxy w tableteczce chyba...

Tabletki to luzik, mam tylko nadzieję że pomagają

Daro nie podczytuj tylko się zaloguj

[magdaradek]

no niestety nie mogę dodzwonić się do Krzysia. Jak go znam, to pewnie albo gdzieś rzucił telefon, albo go zapomniał.....albo nie może na razie rozmawiać.
Spróbuję znowu później.......

[Gibutkowa]

no niestety nie mogę dodzwonić się do Krzysia. Jak go znam, to pewnie albo gdzieś rzucił telefon, albo go zapomniał.....albo nie może na razie rozmawiać.
Spróbuję znowu później.......

Oki A ja nawet nie muszę latać do drugiego pokoju z wieściami bo jest permanentna inwigilacja wątku

[boniantos]

kciuki za zdrówko i domek!

[Anda]

I ja trzymam.
Myslałam o nim długo tzn o tymczasowaniu go u mnie, ale pp była u mnie w październiku,Jasio ciągle nie do końca zdrowy, a i fundusze u mnie ostatnio bardzo cieniutko

[Gibutkowa]

I ja trzymam.
Myslałam o nim długo tzn o tymczasowaniu go u mnie, ale pp była u mnie w październiku,Jasio ciągle nie do końca zdrowy, a i fundusze u mnie ostatnio bardzo cieniutko

No przy PP to by było za duże ryzyko szczególnie że on osłabiony tym kk jest, to by było większe ryzyko dla niego niż to podleczenie.

[Asia_Siunia]

Pięknoto, zmoro mojego serca do góry

[Tiger_]

Ja też nie mogę przestać o nim myśleć ....
On wyzdroweje , potrzeba mu tylko opieki skierowanej tylko na niego , odrobiny zainteresowania i kierunkowego leczenia...

Ale nie mogę Po pierwsze tymczasuję Spikego , który nie zdiagnozowany do końca.... No i przede szystkim też miałam pp w październiku ...

Niech ktoś go zabierze na DT ....To cudny kot , ludzie lubią takie dymniaczki , znajdzie dom szybko , tylko musi wyzdrowieć ...

[Tiger_]

dubel

[dolabra]

do góry śliczny

[magdaradek]

zamorduję Krzycha nie odbiera no.
a oprócz Fumo chciałam spytać o innego kotka, po któego miała przyjechać Pani...... no nic.....trzeba czekać do wieczorka, jak się Krzyś w domu zorientuje, że go bombardowałam telefonami to pewnie oddzwoni i się dowiem.....

[Gibutkowa]

zamorduję Krzycha nie odbiera no.
a oprócz Fumo chciałam spytać o innego kotka, po któego miała przyjechać Pani...... no nic.....trzeba czekać do wieczorka, jak się Krzyś w domu zorientuje, że go bombardowałam telefonami to pewnie oddzwoni i się dowiem.....

Czekamy