Czarna PUMKA pojechała do domku! :)

czyli to jest i będzie DT? szukamy DS?

Puma jest w DT, Domku stałego oczywiście szukamy.

Puma pierwsze trzy dni dała nam popalić. Kto zna zachowanie kotów ten wie, że to lęk przed nowym. Człowiek też potrzebuje czasu, żeby się odnaleść w nowym miejscu. Puma pierwszego dnia pokuwetkowała na wersalce, drugiego dnia na kołdrze, ale trzeciego zaczęłą używać prawdziwej kuwetki (odkryłam kuwetkę i położyłam na żwirek gazety). Trochę mojej winy. Używamy kuwet krytych wypełnionych żwirkiem silikonowym. Olaf i Trixi stopniowo przechodziły z kuwet odkrytych i ze zwykłego żwirku. No i jej zaborczość. Nie odstępowała mnie na krok skutecznie atakując Olafa i Trixi. Na szczęście krew się nie polała. Olaf i Trixi wycofały się do łazienki, Puma zajęła pokój.
Dzisiaj sytuacja wygląda lepiej. Olaf i Trixi ponownie przebywają w pokoju razem z Pumą, ale nadal się unikają. Każda próba zbiżenia się Pumy kończy się ucieczką Olafa i Trixi. Szkoda bo widzę, że bardzo ma ochotę pobiegać z nimi. Z Olafem sytuacja jest trochę lepsza. Jednym słowem potrzebują więcej czasu.
Jak widać nie ma reguł. Puma w schronisku akceptowała wszystkie koty i psy. Pierwsze dni w domu przeważyła zaborczość. Ale po tygodniu kotka jest z powrotem ugodowa.

witamy DT Pumy :-)

ja wzięłam kota, który w schronisku był neutralny, spokojny, miziający a w domu wyleczony pokazał, że jest dominującym kocurem, nawet lekko agresywnym jak coś mu się nie podoba, wiele zależy od warunków życia, samopoczucia, pewności...ważne , że małymi kroczkami ale do przodu!

dzień dobry do dobroczyńcy Pumowego :1luvu:

zdjęcia Pumy prosimy

Zdjęcia Pumci można obejrzeć na stronie schroniska w Koninie - fora - Koty w DT. Chyba w poprzednich postach AG jest podany link.
Ja niestety nie umiem wkleić zdjęć ani filmików.
Może ktoś mnie nauczy?
Olafowi i Trixi zrobiłam sporo zdjęć i filmików. Część z nich można znaleść na YOUTUBE pod hasłem olafitrixi oraz na blogu www.olaf-trixi.pl.
W najbliższych dniach poproszę o zamieszczenie zdjęć Pumci na blogu Olafa i Trixi, a narazie zapraszam na stronę schroniska.

i co tam u Pumy?

Puma pięknieje. Oczka już prawie suche. Puszeczki z kocią karmą jej nie odpowiadają. Pumcia lubi kurczaczka, gotowane inne mięska, serki, jogurcik. A najbardziej myzianko, mruczanko i polegiwanie na moich kolanach .
Już wchodzi do łazienki którą opanowały Olaf i Trixi. Miłości wielkiej jeszcze nie ma, ale kotki nauczyły się przebywać obok siebie. Mam zdjęcie na którym Pumcia i Trixi siedzą na parapecie blisko siebie. Większy problem jest z Olafem. Oli czuły, spokojny w pobliżu Pumci zachowuje się paskudnie. Wczoraj wylegiwał się w budce drapakowej. Pumcia przyszła skorzystać z drapaka. Olafowi bardzo się to niespodobało i pokazał swoją groźną minkę. Na szczęście Pumcia nauczyła się ustępować.
Dzisiaj Pumcia dostanie swoje własne legowisko. Będzie mogła się w nim schować i spokojnie wylegiwać.

u moich nie ma miłości ale jest akceptacja i polegiwanie na jednej kanapie :-)

dzięki za informację, miło, że idzie ku lepszemu!
Legowisko własne...jogurciki....ja też chcę

Zapraszam. Zrobimy sobie wspólną ucztę.

Na forum schroniska są już nowe zdjęcia Pumy, zapraszam!
http://www.schroniskokonin.fora.pl/w-do ... ma,42.html

Pumeczko, czyżby to już DS?

Ciągle DT.
Szukamy spokojnego kochającego domku dla mnie, wystarczy mi tyci tyci cieplutki kącik. Myszek już nie łapię, latka swoje mam. Cichutko sobie leżę i proszę tylko o trochę jedzonka i pieszczotek. Jem wszystko, pięknie kuwetkuję, używam drapaka. Nie ma ze mną kłopotu, niczego nie niszczę w domu, biegać już mi się nie chce, z innymi zwierzakami się dogaduję.
Fajnie mi w tym domku, ale duża ma teraz kocie TRIO, a tylko dwie ręce do głaskania, więc na myzianko ustawiamy się w kolejce.
I te jej wyjazdy. Nie ma nikogo kto z kuwetki kupy by wyrzucił, wody do fontanny dolał.
Duża dba - stawia pojemnik z nastawianą butelką, pojemnik z którego dosypuje się sucha karma. Gorzej z kupencjami. Kuwety dwie, a przez dwa dni to i tak się uzbiera. Trzeciej nie ma gdzie postawić (mieszkanie to aż 23 m kw.)
Przydałby się ktoś, kto by wpadł do nas średnio dwa do czterech razy w miesiącu.
Byłby to mocny argument za DS.

wiem coś o tym, mam podobny problem....

a może się uda? i ktoś pomoże? :-)

To Konin, prawda?

Tak to Konin (przy Energetyku).
Pomoc przydałaby się w czasie moich pobytów w delegacji.
Przeważnie wyjeżdżam jednego dnia rano, a wracam następnego późnym wieczorem.
Może problem się rozwiąże i Puma będzie mogła zostać z nami na zawsze.

Na stronie schroniska w domu tymczasowym PUMA są nowe wieści z wczorajszego dnia. Zapraszam

Czarna PUMKA pojechała do domku! :)

Kto przegląda forum