Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

[Erin66]

mam 2 nieszczepione maluchy na dt..........
A pewnie zaden z tych kotow nie ma gwarancji, ze nie przywlecze czegos ciezkiego?:(
trzymam kciuki!!!!! bardzo mocno!

[maja_brygida22]

[Mysza]

Mozna by sie zebrac w pare osob (trzy w sumie wystarcza, choc oczywiscie wiecej moze byc) i pojechac zrobic zdjecia z opisem plci, stanu, wieku kota?
Kto by mogl w niedziele na przyklad?

Wiem, ze nie wszyscy moga wziac kociaka do domu, ale mozna choc tak im pomoc.

[Anna61]

[maja_brygida22]

Podrzucam!

[maja_brygida22]

Pomoc pilnie potrzebna!!!!

[Nemi]

Mysza, wysłałam Ci PW, ale nie jestem pewna czy się wysłała. Ja prawdopodobnie mogłabym pojechać w przyszłą niedzielę 10.01.

[Anna61]

[Mysza]

Nemi, dopiero dziś odczytałam PW.

KTO MOŻE W NIEDZIELĘ 10.01 POJECHAĆ DO SCHRONISKA???
Spisać koty, zrobić zdjęcia.....

KTO MOŻE JAKIEGOŚ KOTA ZABRAĆ????

[Mysza]

Może ktoś przygarnie tą tri? Piękne umaszczenie, słodka plamka na nosku i jak ktoś nie zacznie jej leczyć oczu to OŚLEPNIE

[AnielkaG]

nie mogę tego czytać
ja mogę (ZNACZY NIE POWINNAM , mam za dużo tymczasów) wziąć dorosłego, kilkuletniego kota (bo mam kawarantannę po pp, ale dom naświetlony, zdezynfekowany, możliwość izolacji i sterylnych warunków w dużej klatce) może mieć chore oczy (jak np. ta tri) albo cokolwiek innego
miałam zabrać kota z Palucha, ale to chyba nie na moje nerwy
nie potrafię pojechać do schronu, przepraszam ale to mnie zupełnie rozwala psychicznie, za dużo się ostatnio naoglądałam; jeśli pojedziecie 10. to weźcie kota dla mnie
to TYLKO 40 kotów, po mrozach będzie ich o połowę mniej, te mizerne podrostki nie przeżyją -20 st., wiem coś o tym bo słabsze koty na działkach już masowo umierają. Gdyby chociaż co 3 osoba z Forum zabrała jednego...dlaczego pomoc dla Stoczni się znalazła, a w tu taka znieczulica

[Mysza]

hop

[tajdzi]

H O P

[Never]

Dziewczyny, ok, zgadzam się, ale nie ma sensu tego pisać, tylko musimy jakąś akcję zorganizować
sama tam jeździłam, odrobaczałam koty, leczyłam, wyciągnęłyśmy z Myszą chyba ze 30 kotów o ile nie więcej, współpraca w pewnym momencie z dyrekcja przypominała walkę...

ale nie ma co tu tego wszystkego pisać, lepiej pomyślmy co zrobić z tymi kotami
Każdy jeden wyciągnięty do jedno kocie życie

Domki tymczasowe bardzo bardzo im potrzebne

moim zdaniem ppisac jest sens, bo bez tego ludzie nie beda wiedzieli jak tam jest.
Ja pomoc z kotami nie moge, ale moge z Wami pojechac i ostro pogadac z dyrektorka, jesli bedzie chciala kase za koty. tak jak pisalam - kiedys zabralam od niej wszystkie kociaki jakie miala, i nie bylo mowy o pieniadzach. Moge porobic zdjecia, jesli ktos mi pozyczy aparat, ale do kotow nie chcialabym sie dotykac z uwagi na kontkat pp. Chcialabym sie przy okazji dowiedziec kto nadzoruje to schronisko?
I przy okazji - takich miejsc jest wiele - Celestynow w niczym nie ustepuje mijesca Jozefowi, podejrzewam ze w Korabiewicach tez nie jest rozowo.

[Nemi]

ja mogę (ZNACZY NIE POWINNAM , mam za dużo tymczasów) wziąć dorosłego, kilkuletniego kota (bo mam kawarantannę po pp, ale dom naświetlony, zdezynfekowany, możliwość izolacji i sterylnych warunków w dużej klatce) może mieć chore oczy (jak np. ta tri) albo cokolwiek innego

Dziewczyny, a jak to się załatwia formalnie ? Taki kot, którego może wziąć AnielkaG jest w ewidencji schroniska - więc pewnie jeśli chodzi o wydanie, powinny powstać jakieś dokumenty, żeby go przekazać. Sorki, jeśli pytanie jest głupie, ale po prostu nie mam zielonego pojęcia, jak to się robi.