Karena pisze:Zgadza się, mój tata zaoferował DT dla jednego kociaka.
super podnoszę wątek i zachęcam do ogłaszania rodzinki- na adopcyjnej miau, gumtree, cafeanimal, w miarę możliwości także w lokalnej prasie czy portalach. Trzymam kciuki
chętni na kota - Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40. --- Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję
Byłam dzisiaj u kotów, ale nie widać ani matki, ani maluchów...Nie wiem gdzie zniknęły...Może się gdzieś przede mną ukryły, czy coś no ale ni było ich !! Boję się, że ktoś się już mógł nimi "zająć"... W sobotę będę znowu i mam nadzieję, że i maluchy i matka będą. Karmę i tak w razie czego zostawiłam.
Może po prostu się już gdzieś ukryły, bo ciemno już było i w dodatku mroźne powietrze Nie wiem też, jak maluchy dałyby radę zejść na dół, gdyż nie ma części schodów. Matka je przeniosła? Nie wiem. Ja się tylko modlę, żeby one były całe i żeby dalej tam były.
Byłam dzisiaj. Furtka była otwarta i się dostałam. Jednak mamuśki i małych nie było. Nie było także miseczki, którą postawiłam... Zniknęły gdzieś A na górę nie mogę się dostać, żeby zobaczyć, czy tam są