Kaczątko Łabądkiem[Białystok]na waleta u Szałwi.DS!!

chętnie bym ją powaletowała, ale kicha.... ja też miałam na rekach kocięta z pp :evil:

moje dostały surowicę, ale Lolki boje sie narażać

No właśnie.. Ehh.. Już jak się zaczynają kłopoty to na całej linii

U Marty w domu istny horror :roll:

Luspa pisze:Mamy problem Lolcia bardzo potrzebuje DT. Dzisiaj Marta miała bardzo nieprzyjemną rozmowę z sąsiadką, która oświadczyła, że kicia ma zniknąć z piwniczki do końca tygodnia (jest piątek ), bo inaczej zaskarży nas o zakłócanie porządku Marta ma w domu dwie kotki, które szczerze nienawidzą innych zwierząt. Kiedy pojawiła się Lola nie można ich wyciągnąć spod łóżek, natomiast ona czuję się jak u siebie w domu i postanowiła dać do zrozumienia, że sofa jest jej- calutką obsiusiała Marta, w poniedziałek wraca do pracy, a nie ufa w 100% swoim kotom, że nie zrobią jej krzywdy Starsza kota przestała w ogóle jeść (protest głodowy?), młodsza nie pozwala się zbliżyć Loli o milimetr. Owa sąsiadka chodziła do administracji, aby zdobyć nr telefonu Marty, codziennie sprawdza czy w piwnicy nie pali się światło. Jednym słowem- nie odpuści Kaszanka

takie sąsiadki to i ja mam, nie mogę zrozumieć skąd się biorą takie wiedźmy?? ja mojej bezdomnej też zapalam światło tylko że w suszarni... to nikt nie widzi, tylko sprzątaczka raz się wzburzyła, że czuć kotem, a że czuć jej ruskimi fajkami które pali jak lokomotywa to mały pikuś :evil:

Meldujemy się u Loli. Jutro poniedziałek i co dalej...? Dom naprawdę pilnie poszukiwany :crying:

Banerek dla chętnych.

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hx1fz][img]http://img410.imageshack.us/img410/8785/45212517.jpg[/img][/url]

I allegro

Jutro poniedziałek.... i co?? Marta idzie do pracy, ja idę do szkoły, a piwniczka zakazana

Co teraz? Czy Lola naprawdę musi spędzić swoje życie tułając się po łazienkach i piwnicach? :crying:

Korciaczki dziękuję. Jesteś kochana!

Luspa a co z Szałwią? Ona czeka... (no, może oczywiście bez przesady czeka, ale powaletuje pannę...)

aga&2 pisze:Luspa a co z Szałwią? Ona czeka... (no, może oczywiście bez przesady czeka, ale powaletuje pannę...)

Myślę, ze z Szałwii na pewno skorzystamy. Tylko jak w końcu skontaktuje się z Martą.. Cały czas są zatargi z tą sąsiadką, więc jak tylko coś się wyjaśni (a wyjaśni na pewno na dniach) to Loluś wyląduję u Szałwi (kobieta ma już na nas oko.. Nie wiem jak to dalej będzie z tą piwniczką

). Czyli DT mamy.. Uf. Dzisiaj dostałam emaila z zapytaniem o fotki Loli, więc jakieś zainteresowanie już jest. Wysłałam porównawcze zdjęcia z pierwszego dnia i jej ostatni stan. Chciałam poruszyć serce, a nie wiem czy nie przestraszyłam :roll:

Lola jedzie dzisiaj do DT do Szałwi :1luvu:

Dziękujemy!!

Lola już u Szałwi

Banerek można zmienić na DS, bez DT. Kolejne informacje o kici będę przekazywać na bieżąco. Dziękujemy za wsparcie i wszystkie miłe słowa. Jesteście kochani, naprawdę :piwa:

Lola została już wysterylizowana :wink:

Panienka prezentuję się aktualnie tak:
Obrazek

Nic dziwnego, ze wpadła w oko pewnemu persikowi, z którym waletuje u Szałwi :1luvu:

jak mogła wpaść czyściutkiemu białemu persikowi w oko, skoro to nie kota tylko świnka morska............ a jeśli uważasz, że to kota to hmmmmm....wstyd nie nauczyć koty czystości :mrgreen:

Basica pisze:jak mogła wpaść czyściutkiemu białemu persikowi w oko, skoro to nie kota tylko świnka morska............ a jeśli uważasz, że to kota to hmmmmm....wstyd nie nauczyć koty czystości

jak persik taki czyściutki to nic dziwnego,wszak przeciwieństwa się przyciągają.A kota śliczna,ech pomarzyć. :kotek:

Wy Kobitki w ogóle nie na czasie. Toż to artystyczny futerkowy nieład! To jest moda, Moje Drogie, moda, a nie niechlujstwo :twisted:

Kaczątko Łabądkiem[Białystok]na waleta u Szałwi.DS!!

Kto przegląda forum