Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 31, 2009 15:17 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

piękni są obaj...

a jak Chaberek ma też geny po mamie, to nie dziwię się, że donośnie traktorzy :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 31, 2009 16:14 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Wczoraj zawiozłam jego mamę do MałgosiB na tymczas. Przez cały czas w transporterze płakała rozpaczliwie, ale wystarczyło otworzyć drzwiczki... :1luvu: Kochana z niej kobitka, Maciek ocenił ją na jakieś dwa, max 3 lata. :)

A dzisiaj wyjęłam Chaberka z klatki, głaskałam, głaskałam, głaskałam... Skulony i trochę przestraszony był, ale wtulał się. :ok: Szybko idzie. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob paź 31, 2009 20:06 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Hmmm co do odleglosci, to szukalysmy ze znajoma w marcu 2007 kotka lub kota do adopcji. Znalazlysmy i odmowiono nam adopcji z .........powodu zbyt wielu kilometrow do przejechania jednorazowo..... W koncu dzieki Ani Rylskiej tutaj z forum, udalo sie nam:)! Kotka zostala odebrana przez nas z Trojmiasta i przyjechala do Poznania cala, zdrowa i szczesliwa:) - mimo, ze odleglosc ta sama........ Od tej pory kilku znajomych poszukalo przeze mnie kitonsy, ale jak ja w trakcie szukania widzialam Warszawe to jakos niechetnie......niesmak pozostal.
A maluch cudowny:), mam nadzieje, ze szybko znajdzie domek:).
Pozdrawiam

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

Post » Nie lis 01, 2009 9:32 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Wiesz, co do odległości na jakie wydaję koty do adopcji to sprawa jest złożona. Jeśli dom jest forumowy, sprawdzony, to zawiozę kota (w wyjątkowych sytuacjach zorganizuję transport). Natomiast jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości co do domu lub przypuszczam, że kot może źle się aklimatyzować w nowym domu - nie decyduję się na adopcję, bo wiem jakim kłopotem może być nagła konieczność odbioru kota z adopcji.
Ostatnio z dwiema forumowiczkami rozmawiałyśmy o adopcji kotki, która już wróciła z jednej adopcji, a obie były z bardzo, bardzo daleka (duże kilkaset kilometrów). I obydwie doskonale rozumiały, że osoba oddająca kotkę woli szukać domu w Warszawie, bo w ewentualnie trudnej sytuacji zawsze jest łatwiej zareagować.

A niesmak jeśli chodzi o Warszawę? :lol: Żyje w tym mieście ponad milion ludzi i trudno generalizować na podstawie przypadkowego wydarzenia. Niesympatyczne osoby spotykałam już w Poznaniu, Łodzi, Krakowie i gdzie tylko mnie w życiu poniosło, w Warszawie również. Na cały świat można by się obrazić. :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lis 01, 2009 18:52 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Głaskany Chaber umie się wtulić w rękaw. :D Niestety, jeszcze nie umie mruczeć na rękach. :? Mruczy i udeptuje jedynie polarek w klatce. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lis 02, 2009 11:14 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Agneska, wysłałam PW, daj znać :kotek:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 02, 2009 11:32 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

cały zcas trzymam kciuki za chaberkowe adopcje!
Dobrze,ze mamusia ie wróciła na stare smieci!
To taka fajna kobitka!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 02, 2009 23:04 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Agneska pewnie, ze masz racje, nie mozna generalizowac, ale raczej nie patrze juz na koty do adopcji z Wawy.
Co do adopcji to dla mnie jest zrozumiale, ze jesli sie decydujemy- jako osoby dorosle na zwierze to niezaleznie od tego jakie by to zwierzatko nie bylo- zostaje u nas. Wiadomo, ze jedne choruja, inne broja a jeszcze inne sa grzeczniutkie i zdrowiutkie. Ale jest to juz NASZ stworek. Nie mozemy traktowac zwierzaka jak zabawke oddam-nie oddam. Jak wspomnialam wyzej adopcja to nasza przemyslana decycja, nie kaprys, bo zwierze samo sie do nas "nie pcha" (no moze poza niektorymi przypadkami:))
W tamtej sytuacji, jaka miala miejsce nikt nie zaproponowal nawet wizyty przedadopcyjnej, nikt sie nie pytal o warunki jakie kot mial miec. Nie liczyl sie argument, ze skoro to taki problem dla kota to po drodze mozna bylo przenocowac w hotelu. Nikogo tez nie obchodzilo to, ze chcemy po kota przyjechac sami. Tylko jedno- odleglosc i koniec. Dla mnie troche absurdalny argument. Na szczescie znalazla sie Funia z Trójmiasta, ktora szukala w tym czasie domku i cale szczescie, ze go znalazla, zyje sobie teraz jak paczus w masle ze swoim panstwem jako kocia jedynaczka a rownoczesnie siostra dwoch psow:)
Mam tez nadzieje, ze ten sliczny niebiesciuch trafi tak jak ona:)
Pozdrawiam serdecznie Goska

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

Post » Wto lis 03, 2009 16:13 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Marzenia11, dzięki za namiary na panią, ale po rozmowie z nią - zdecydowanie odradzam jako dom. :?
Po pierwsze pani wypuszcza swoją kotkę, a mieszka na Ursynowie przy Realu. Jak twierdzi, kot to nie wazon 8O i musi wychodzić, nie można go zamykać.
Powiedziała również, że przez jej dom przewinęło się wiele kotów, kotka u niej w domu urodziła i ona znalazła chętne domy na te wszystkie koty.
A w ogóle, to poza tym, że ciągle mówiła i nie dawała mi dojść do słowa, to jeszcze powiedziała, żebym głupot nie opowiadała (taka była sympatyczna i urocza :twisted: ).
I całkiem dodatkowa moja uwaga - szkoda, że interesują ją tylko tak oryginalne koty jak "syjamek" czy "niebieski rosyjski". :evil: Numer telefonu 606 ... 443, mam równiez adres mailowy, ale to już na pw gdyby ktoś miał wątpliwości.

Marzenko, dalej szukamy domów dla naszych kociaków. Znajdą i one dobre domy. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lis 03, 2009 17:47 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Ok, właśnie miałam pisać do Ciebie w tej sprawie. Napiszę na PW. Pozdrawiam
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 04, 2009 8:22 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Agnieszka a nie chcesz ty kobieto kolejnego chaberka?!Wczoraj dzwoniła ulubiona nasza p. Ewa(od Dzidzi,puchaczy,Cyrylka...).Przytargała do domu ok.3 miesieczne niebieskie sreberko.Miziate i kochne. Taka jest jej opinia.Raczej zawsze opis sie zgadzał tylko płec nie :lol: A to ponoc chłopczyk. Poszedł do mało fajnej pani pod dach,ale nie ma go gdzie upchać!!!
A ,że u ciebie chabrowe pole to jeden więcej w wazonie... :lol: nie sprawi różnicy!!! :wink:

A tak teraz na poważnie, ja sobie pójde i obejrze kociaka w najblizszym terminie więc jesli opis by sie zgadzał a ty bys miała za duzo zgłoszeń to ja prosze o kontakt(ależ zdanie wysmarowałam :ryk: ).Na te 2-3 dni moge go przytargac do siebie i przetrzymać.Więcej nie da rady!


Widac sprawy adopcyjne Chaberka idą,idą i dojść nie mogą :evil: Ale wybitne zinteresowanie konkretną rasą nie wróży dobrze!!!
Jakieś nowe foty kociastych bedą? I co u nich słychać? OOPS-co u was słychać? :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 04, 2009 15:46 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Asiu, ja nawet Chaberka Seniora nie mogłam już zabrać. Młody siedzi w klatce u Ziuty w sypialni, ale dla dużego brak pomieszczenia. Pocieszam się, że ma w sanatorium jakąś kryjówkę w budynku (to ten najbardziej w głębi, onkologia) i jedzenie, więc nie trzeba go na szybko ratować. Tylko szkoda takiego słodkiego i ślicznego kota na takie życie.

A jeśli chodzi o Chaberka, to on może pójść w tej chwili tylko do bardzo doświadczonego domu, Chaberka trzeba po prostu jeszcze oswajać, bo jak bym go teraz wypuściła z klatki, to czmychnął by pod łóżko, a nie chcę go ścigać (bo to by nie poprawiło relacji kocio-ludzkich). Jopop mnie szczegółowo poinstruowała jak oswajać, to trzymam się zaleceń. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lis 04, 2009 23:41 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

No tak....jak to sie dzieje, ze u wielu z nas zwierzat przybywa w postepie geometrycznym czy tez jak kto woli piramidalnie:)? Oczywiscie od gory na dol........ U mnie tez....jak sobie pomysle, ze 5 lat temu nawet nie wspominalam o kotach......bu hahahahaha A teraz .....gdzie sie nie ruszysz to psiuncio lub kociamber:)

bouvi

 
Posty: 277
Od: Śro lis 30, 2005 11:57
Lokalizacja: Poznań..... prawie:)

Post » Czw lis 05, 2009 7:37 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

u mnie wczoraj TZ jak kocie pociechy wszystkie wyszły to przeklął paskudnie i stwierdził,że jak w horrorze mnożą sie i kłebia,przemieszczaja ,sycza...No o 2 w klatkach nie wspomne.
Ale na jasnej podłodze rzeczywiście tragiczny widok :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lis 05, 2009 7:38 Re: Chaberek "niebieski rosyjski" ok. 4,5-miesięczny i jego tata

Agnieszka,ja ci nie chcę upchać kota, prosze o ew. odesłanie domku jak masz ich dostatek, mnogosc i co tam jeszcze... :lol: Co prawda kota nie widziały moje oczy a już domu mu szukam :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości