KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 11, 2009 21:14 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Ty wiesz, jak ciężko jest zrobić czarnemu kotu porządną fotkę? :?
Poza tym ja teraz mam poważniejsze zajęcia. Jak na przykład mycie pralki, bo ktoś łaskawie na nią naszczał. Na kocyk i ciuchy, które na niej leżały oraz kosmetyki, które na niej stały - też :twisted:
A jak już skończę myć pralkę, powinnam umyć podłogę. No bo odłożony na nią na chwilę obszczany kocyk trzeba podlać kolejną porcją moczu. A co :twisted:
W sumie pewnie powinnam się cieszyć, dzięki temu łóżko jest nadal suche :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 12, 2009 9:25 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Wczoraj kładąc się spać namierzyłam na łóżku ślad po siurze.
Suchy już, więc siur musiał być rano.
Poszedł na szczęście w podkład, dzięki czemu mam tylko narzutę + podkład do prania, ostatnia sztuka pościeli ocalała :twisted: Ale to znaczy, że muszę nabyć jeszcze jeden podkład na zmianę.
:( :( :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 12, 2009 15:13 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Aleba pisze:Ty wiesz, jak ciężko jest zrobić czarnemu kotu porządną fotkę? :?
Poza tym ja teraz mam poważniejsze zajęcia. Jak na przykład mycie pralki, bo ktoś łaskawie na nią naszczał. Na kocyk i ciuchy, które na niej leżały oraz kosmetyki, które na niej stały - też :twisted:
A jak już skończę myć pralkę, powinnam umyć podłogę. No bo odłożony na nią na chwilę obszczany kocyk trzeba podlać kolejną porcją moczu. A co :twisted:
W sumie pewnie powinnam się cieszyć, dzięki temu łóżko jest nadal suche :roll:

Wiem, mam jednego czarnego. W dodatku pomarszczonego i łysawego :mrgreen: I kocham go. Czarne jest piękne :D

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie lis 15, 2009 16:51 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Echo się tu odbija :roll: Nikt się czarną panną nie pozachwyca?

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt lis 27, 2009 16:31 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Hopsa Kofi :D Już doczytuje wątek :wink:
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 27, 2009 17:08 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

No to pewnie powinnam jakiś raporcik zdać? ;)
Przed wszystkim, Kofisia bardzo się poprawiła, jeśli chodzi o sikanie. Od jakiegoś tygodnia wszystko ładnie w kuwecie ląduje :)
Jest na diecie urinary i dostaje leki, już się nawet dogadałyśmy co do sposobu dawkowania tychże. Po okresie prób i błędów ustaliłyśmy, że 2 tabletki wrzucane są do pysia, zawartość 1 kapsułki sypana do karmy (bo podawaną do pyska zwracała - w dodatku artystka potrafiła rzygnąć tak, że wylatywała tylko ta jedna kapsułka, pozostałe leki i kolacja zostawały w kocie :twisted:), a z Kalm Aida zrezygnowałyśmy w ogóle (bo strasznie nim pluła).
Poprawiła się też optycznie, zaokrąglił jej się brzuszek.
Jest cudowną przylepką, pcha się na kolana i każe się miziać. Układa się przy nas w łóżku. Lubi włazić pod kołdrę i tam spać z nami. Ugniata wtedy i ciumka łapkę, jak mały kociaczek :1luvu:
Uwielbia swoją siostrę (z wzajemnością ;)), codziennie urządzają sobie biegi przełajowe i sparingi. Jak są rozdzielone (bo Kofisia na czas karmienia zamykana jest osobno z racji diety), zawodzą do siebie przez drzwi.
Lubi też inne koty, bawi się z Lulkiem i Cyzikiem, no i próbuje zaczepiać Kozę, ale Koza sobie nie życzy spoufalania ;)
Fajna z niej kota i wcale nie taka agresywna i zaborcza, jak się na początku wydawało :)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 28, 2009 11:26 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Aleba pisze:Po okresie prób i błędów ustaliłyśmy, że 2 tabletki wrzucane są do pysia, zawartość 1 kapsułki sypana do karmy (bo podawaną do pyska zwracała - w dodatku artystka potrafiła rzygnąć tak, że wylatywała tylko ta jedna kapsułka, pozostałe leki i kolacja zostawały w kocie :twisted: )

:ryk: :ryk: :ryk:

genialne kociątko :ok: :mrgreen:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 05, 2009 13:02 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Kofisia siedzi u mnie w podpisie :wink:

Hopla!
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob gru 05, 2009 13:08 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

O, dziękujemy :)
Kofisia właśnie roznosi dom i tłucze się z siostrą :roll:
One mnie naprawdę zadziwiają, zachowują się jak kocie podrostki, a nie jak ponad 2-letnie kocice. Faktem jest, że strasznie im się podoba to wspólne dokazywanie i że potrzebowały chyba do tego swojej obecności - Kofisia w poprzednim domu aż tak nie szalała, Dzidzia u nas też nie (no póki mieliśmy młode tymczasy, to z nimi czasem się zdarzały jakieś wariactwa, ale nie na taką skalę).
Zrobiliśmy Kofisi kontrolne badanie siuśków: udało się mocz zakwasić, nie ma już kryształów. Jest niestety nadal białko, niższe niż wcześniej, ale nadal jest :( Skonsultujemy wyniki z nadwornym, może trzeba zwiększyć dawkę leków.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 08, 2009 18:52 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Kofisiu, na górę po domek!
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro gru 09, 2009 20:58 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

i jak tam K.? :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro gru 09, 2009 23:42 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Właśnie poluje pod łóżkiem na kulkę z dzwonkiem :roll:
W piątek jedziemy do nadwornego na usg, możę przy okazji utoczymy też trochę krwi na badanie.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 10, 2009 16:36 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Kto chce czarną, przesłodką kicię?
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro gru 30, 2009 14:21 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

Jak się czuje Kofi?
Zajęliśmy się Jokotem i innymi warszawskimi wątkami a Kofi nam zginęła. Dobrze że Quera ma Ją w podpisie :)
Olu Szczęśliwego Nowego Roku :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 31, 2009 1:11 Re: KOFI - czarna, słodka i gorąca...

No zaginęła nam Kofisia, oczywiście to moja wina, mało reklamuję panienkę :oops:
Czuje się znakomicie, ma apetyt, dobry humor i mnóstwo energii. Codziennie urządza wieczorne harce i zapasy, wciągnęła do spółki swoją siostrę, Cyzia i Lutka i z nimi wariuje. Z siostrą głównie się tłucze, przy wtórze warków i pisków :roll: Z chłopakami gania, pomraukując sobie wesoło ;)
W grudniu zrobiliśmy jej badanie krwi - wyniki wzorcowe, badanie moczu - wyniki też w zasadzie ok, badanie usg - nic nie wykazało. Mimo tego nadal zdarzają jej się wpadki z sikaniem :(

Ewo, dziękuję serdecznie :) Dla Ciebie i wszystkich wiernych czytaczy ;) wątkowych - wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości