Uratowany mały kocurek szuka ciepłego domu!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 22, 2009 14:29 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

Hop :!:

Dagma

 
Posty: 146
Od: Nie lut 22, 2009 17:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 22, 2009 18:03 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

Zostaliśmy we dwójkę - koteczka Czarny Nosek i Chłopczyk. Właśnie dziś druga z dwóch Różowych Nosków znalazła domek, do którego pojechała taksówką ze swoją nową panią. My też chcemy mieć nowe domy :1luvu: :1luvu: odpowiemy miłością z całych kocich serc.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw paź 22, 2009 20:07 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

Acha. Jakbyście chcieli wiedzieć, to Chłopczyk na zdjęciu chowa się troszkę z tyłu za swoją siostrą. A Czarny Nosek ma czarny nosek i plamkę - też czarną - na pyszczku. Jesteśmy śliczne, prosimy, weźcie nas :catmilk:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt paź 23, 2009 7:57 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

Dzień dobry! Miau! Mrrr! Chłopczyk zaczął mruczeć na sam widok człowieka. Dziewczynkę z czarnym noskiem trzeba wziąć na ręce, wtedy zaczyna mruczeć. Tęsknią za domami stałymi.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 24, 2009 10:06 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

Jedna z sióstr z różowym noskiem ma już nowe imię - Łatka. Dwa Tymczaski - brat i siostra z czarnym noskiem - wciąż czekają na nowe domy. Już bardzo lubią człowieka, chłopczyk na widok opiekunki od razu pokazuje śliczny biały brzuszek, a dziewczynka z czarnym noskiem i atrakcyjną plamką na pyszczku mruży oczy i mruczy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 24, 2009 18:44 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

A ja mam wieści od waszej siostrzyczki, która pojechała w czwartek do swojego domku. Jest wszystko w najlepszym porządku, wprawdzie pierwsza noc była trudna, bo po wieczornych pieszczotach i noszeniu na rękach schowała się gdzieś pod regałami i na żadne zaproszenia nowej Pani nie chciała wyjść, dzisiaj w nocy zwiedziła wszystkie włości, bawi się, rozrabia, ślicznie je , turla piłeczkę i zaprzyjaźnia z zachwyconymi nią dwoma dużymi domowymi Jaśnie Rezydentami, którzy brzuchole do góry przed nią wywalają i czynnie uczestniczą we wspólnych zabawach :P
Pozdrawia Was serdecznie i życzy szybciutko dobrych, ciepłych i opiekuńczych domków!
No to hop po domki! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19098
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 24, 2009 19:08 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

:P :P Zostałyśmy w dwójkę - koteczek i koteczka. Jesteśmy przyjazne i szukamy domów. Koteczka ma czarny nosek i uroczą czarną plamkę na pyszczku. Kotek jest spokojny, zrównoważony, a w spojrzeniu ma pytanie "kto mnie pokocha????"
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 24, 2009 22:15 Re: Cztery zdrowe maluszki-Wrocław-szukają dobrego domku!

Zostałem SAM! Dzisiaj wieczorem moja siostrzyczka Czarny Nosek poszła do nowego domku. Zostałem sam w łazience, od razu się rozpłakałem, ale dostałem piłeczkę i pyszną kolację. Też bardzo chcę mieć nowy domek i kochającego człowieka. Moja opiekunka nie może mnie zostawić. Jeśli chcesz zobaczyć mnie na zdjęciu - jestem na tym wspólnym, chowam się troszkę za moją siostrą, jeśli patrzysz na zdjęcie - jestem z prawej strony, z tyłu. Mam czarną małą łatkę na prawym oczku. Proszę, też chcę mieć dom i być kochany :cry:
Czekam pod numerem 0603 928 580.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 25, 2009 8:52 Re: Został sam i rozpacza w łazience! Wrocław! Pomocy!

Dostał piłeczkę :cry: :cry: :cry:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19098
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 25, 2009 9:03 Re: Został sam i rozpacza w łazience! Wrocław! Pomocy!

Piłeczka cała mokra. Zmoczyła się w misce z wodą, ale pani mówi, że płakałem. Pani pokazała mnie jednej dużej kotce, która jest domownikiem. Ta kotka od razu na mnie naprychała, ona ma depresję. Dlatego nie mogę zostać w tym domu, pani mówi, że jestem ślicznym Tymczaskiem i że będę prawdziwym przyjacielem dla człowieka, który mnie zechce. Ciągle mam nadzieję, że tak będzie, miauczę bardzo cienko, bo jestem małym kotkiem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 25, 2009 9:20 Re: Został sam i rozpacza w łazience! Wrocław! Pomocy!

To może sierotkę pokazać innej kotce Rezydentce? Ja osobiście "dokacałam się" chyba cztery razy i takie prychanie, czyli, jak to w slangu kocim się mówi "puszczanie pumek" było czymś zupełnie normalnym, nawet bym się dziwiła, gdyby taka reakcja nie miała miejsca. Dorota Sumińska zawsze mi mówiła tak : jeżeli pierze nie leci, nie ingerować. Po trzech dniach był względny święty spokój, wprawdzie miłość przyszła dużo potem, ale nigdy żadnej agresji nie było.
Domek zapewne się znajdzie, tylko jeszcze chwilkę trzeba poczekać :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19098
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 25, 2009 11:17 Re: Został sam i rozpacza w łazience! Wrocław! Pomocy!

Jeden pan aż z Lublina chciał mnie wziąć. Moja opiekunka już myślała, jak sprawdzić domek, chociaż martwiła się, że pojadę tak daleko. Ale ten pan mnie nie chce. Co będzie, jak nikt mnie nie zechce? :cry: :cry: :cry:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 25, 2009 11:20 Re: Został sam i rozpacza w łazience! Wrocław! Pomocy!

Wszystkie moje koty znają już tego kotka. Moje własne koty przychodziły kolejno, integrowały się długo i boleśnie, co przypłacały nie tyle walką, co własnymi chorobami. Ten kotek nie może już zostać.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 25, 2009 13:09 Re: Został sam i rozpacza w łazience! Wrocław! Pomocy!

Znalazłem domek!!!! Przyjechała po mnie pani, która chciała kotkę, ale moje siostrzyczki już mają domki. I Pani zechciała mnie :P :P :P :P [/color]
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 25, 2009 19:51 Re: Został sam i rozpacza w łazience! Wrocław! Pomocy!

Zadzwoniła nowa właścicielka Chłopczyka. Chce go oddać, bo wszedł pod szafę i się boi. Pojechał tam ok. godziny 13, nie ma jeszcze 20. Tłumaczę pani, że to kolejna zmiana w jego krótkim życiu i jest przerażony, ale ona chce go oddać (skoro on się boi i nie chce wyjść, a ona jest w histerii, to przynajmniej - mam nadzieję - nie wyrzuci go nie wiadomo, gdzie). Umówiłam się z nią na rozmowę rano. Biedny mały kotek, wyobrażacie sobie, jak bardzo się boi? :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 504 gości