

 A właściwie to ludzie są podli i takie życie zgotowywuja zwierzakom.
 ewar pisze:Dziękuję![]()
Byłam u Kulek, była tylko Lila i spóźniona kocia mama, ale bez dziecka. Tyle. Jeszcze tam podjadę, oczywiście.
Domowe koty się wyszalały rano, teraz śpią. Upał straszny, w mieszkaniu już gorąco, trzeba zamykać okna.
 Uff! Jadła, a potem poszła przez tory w stronę parku albo lasu. Wygląda już lepiej.
 Nad p.Izą mieszka kobieta, której ptaki przeszkadzają i ...drzewa, bo liście spadają i można się na nich pośliznąć. Inna ma pretensje do sąsiadów, że stukają butami o podłogę. Nie, nie mieszkają nad nią, ale obok. Bareja by tego nie wymyślił  

 Ma być gwałtowna burza i potem nieco chłodniej. Oby.ewar pisze:Wczoraj był taki upał, że aż przykro było patrzeć na koty. Leżały zmęczone, część na matach chłodzących. Tak były zmęczone, że nie miały siły protestować, kiedy podcinałam im pazurki. Potem rozpętała się burza, lało i bardzo się ochłodziło. Pierwszy raz widziałam poziome błyskawice. Bratek i Mimek obserwowali je przez szybę, żaden kot nie bał się huku. Potem można było otworzyć okna i balkon, wszyscy odczuliśmy ulgę.
Dzisiaj na nadsańskich błoniach ma być festiwal disco polo. Nie moja bajka, ale niechby była ładna pogoda, ludzie są spragnieni imprez, będą się świetnie bawić. U mnie co piątek jest koncert w hotelu Hutnik, obok którego mieszkam. W hotelowym ogródku śpiewają piękne piosenki Prońko, Sinatry, Wodeckiego ...itd. Wstęp wolny, ale wystarczy, że otworzę okno i uczestniczę w koncercie.
https://www.facebook.com/hotelhutnikstalowawola

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości