Homer: ''Pan mnie zostawił!" - szuka domku po raz drugi

» Czw kwi 02, 2009 21:24

peate pisze:może spróbuj podejść do niej z jedzonkiem dla Homera, wtedy chyba Cię wpuści

Niedawno dostała odemnie 10 kg RC i jak moja koleżanka tak jej to zawiozła to jej tez do domu nie wpóściła i odebrała to pod klatka ale za to solidnie na mnie nadawała

» Czw kwi 02, 2009 21:27

a podpisałyście umowę adopcyjną?

» Czw kwi 02, 2009 21:31

Tego dnia kiedy go brała nie miałam pokserowanych i była między nami umowa ze jak do niej przyjde do domu to ją podpiszemy a wiem od wielu lat gdzie mieszka i teraz też wiem ze to był straszy błąd :cry:

» Pt kwi 03, 2009 7:33

mam takie pomysły :roll:

:

1.czy ta kobieta mieszka sama, bo jeśli nie, to może by podejść jak będzie inny domownik i przekonać go do oddania Homerka?

2.poprosić kogoś z TOZ-u, żeby sprawdził w jakich warunkach żyją koty :roll:

,

3.przekonać ją, że znalazł się DS dla niego, że nie stać Cię na kupowanie drogiej karmy, którą Homerek musi mieć

4.porozmawiać z wetem do którego chodzi, powiedzieć że Homer potrzebuje innej opieki niż ta :roll:

takie rozwiązania przyszły mi na myśl .....

» Pt kwi 03, 2009 9:15

honda11 pisze:mam takie pomysły :

1.czy ta kobieta mieszka sama, bo jeśli nie, to może by podejść jak będzie inny domownik i przekonać go do oddania Homerka?

2.poprosić kogoś z TOZ-u, żeby sprawdził w jakich warunkach żyją koty ,

3.przekonać ją, że znalazł się DS dla niego, że nie stać Cię na kupowanie drogiej karmy, którą Homerek musi mieć

4.porozmawiać z wetem do którego chodzi, powiedzieć że Homer potrzebuje innej opieki niż ta

takie rozwiązania przyszły mi na myśl .....

To kobieta mieszka sama , TOZu w Tychach nie ma , karma jej powinna wystarczyć jeszcze na wiele tyg ale ja ja tez prosiłam o pokazanie Homerka do mojego weta i jak do tej pory go nie pokazała , twierdzi ze była z nim u tych nowych na swoim osiedlu ale musze to sprawdzic :roll:

Moj wet juz tez wie ....

» Pt kwi 03, 2009 19:48

Homerku... tzrymamy ogromne kciuki za twoje szczęście :ok:

» Pt kwi 03, 2009 20:47

a może pani pokochała kotka i boi się, że jej go ktoś odbierze... :roll:

» Sob kwi 04, 2009 0:44

Ciężka sprawa

» Sob kwi 04, 2009 20:33

czy udało się coś więcej dowiedzieć o Homerku??

» Sob kwi 04, 2009 20:40

Na razie nic nie wiadomo , byłam dziś w tym rejonie na spacerze z Fibim z nadzieja ze spotkam te pania ale nie spotkałam

» Sob kwi 04, 2009 20:48

I jak stoi sprawa? Martwimy się :roll:

» Pon kwi 06, 2009 11:50

czy coś wiadomo o Homerku? ta cisza trochę niepokoi

» Pon kwi 06, 2009 12:15

Z tego co wiem to dzwoniła ta pani do mojej znajomej i twierdzi że kot ma sie dobrze , czy ktos z Was mógłby do niej zadzwonić i umówić się z nią na wizyte po adopcyjna a ja bym podała do niej nr tel na PW

» Pon kwi 06, 2009 15:59

Justa&Zwierzaki pisze:Z tego co wiem to dzwoniła ta pani do mojej znajomej i twierdzi że kot ma sie dobrze , czy ktos z Was mógłby do niej zadzwonić i umówić się z nią na wizyte po adopcyjna a ja bym podała do niej nr tel na PW

Czy ktoś mógłby zadzwonić? :oops:

My z racji wieku nie możemy...

Hop tymczasem, niech już chociaż domek NAJ się zgłosi! :ok:

» Pon kwi 06, 2009 16:07

Justa&Zwierzaki pisze:Z tego co wiem to dzwoniła ta pani do mojej znajomej i twierdzi że kot ma sie dobrze , czy ktos z Was mógłby do niej zadzwonić i umówić się z nią na wizyte po adopcyjna a ja bym podała do niej nr tel na PW

Myślę że mogłabym to zrobić (znaczy wizytę)

może nawet z Kociarą82 i Solarisem...?

Homer: ''Pan mnie zostawił!" - szuka domku po raz drugi

Kto przegląda forum