3 maluchy z Radomia uratowane! Już w swoich domkach!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 06, 2008 14:57

A co do Zylexisu i TFX - w tamtej lecznicy go nie stosują.....
Jeśli magdyska chce się kierować zaleceniami tamtej lecznicy, to powinna w ogóle z nich zrezygnować.... Ja już nie mam siły...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt cze 06, 2008 15:10

8O
Dziewczyny, czy jakiś weterynarz panuje nad CAŁOŚCIĄ leczenia kociaków?
Jakiś weterynarz wie jakie leki, od jak dawna i w jakich dawkach są podawane, zna stan kociąt (nie tylko z opisu, ale z osobistego oglądu) i wyniki ich badań?
Chodzi mi o jedną osobę, która ogrania wszystko i nad tym panuje.
Bo to co piszecie na wątku jest dość dziwne i niepokojące.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 15:13

W tej lecznicy, w ktorej byłyśmy ostatnio, lekarka widziała tylko kotkę.
Ja podałam jak było prowadzone leczenie....
Lekarka w tej lecznicy nie stosuje ani TFX, ani Zylexisu. Przyjęła nas po raz pierwszy dziewczyna, która w ogóle nie wiedziała, co to jest Zylexis. Na szczęście teraz leczy małą doświadczona lekarka, ale każda lecznica ma swoje własne wyobrażenia na temat tego, jak nalezy prowadzić leczenie.... Tam na przykład podają interferon w przypadku pp. I tyle...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt cze 06, 2008 16:03

Never pisze:A co do Zylexisu i TFX - w tamtej lecznicy go nie stosują.....
Jeśli magdyska chce się kierować zaleceniami tamtej lecznicy, to powinna w ogóle z nich zrezygnować.... Ja już nie mam siły...


hmmm powinnam z niej zrezygnować? a kto dokładnie mi ją polecił? Czyż nie Ty Never? 8)

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 16:08

Nie, nie rezygnuj, niech wet konsekwentnie prowadzi kociaki. Nie można tak bezkarnie zmieniać weta, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.
A za kociaki i za Ciebie mocno trzymam kciuki :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 06, 2008 16:12

Casica nie zamierzam zmieniać weta tylko dlatego że mam swoje zdanie (które zresztą popiera wet).

Uważam że Hania jest pod dobrą opieką i jest leczona bardzo dobrze. Jak widać po Jej zachowaniu. :wink:

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 16:15

Magdysko, powinnaś z nich zrezygnować, czyli z Zylexisu i TFX.
Obawiam się, że nie dojdzeimy do porozumienia, dzisiaj wieiczrem przyjadę i wwyjaśnimy sobei jak ma wyglądać dalsza współpraca - jeśli będzie ona kontynuowana.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt cze 06, 2008 16:24

Never pisze:Magdysko, powinnaś z nich zrezygnować, czyli z Zylexisu i TFX.
Obawiam się, że nie dojdzeimy do porozumienia, dzisiaj wieiczrem przyjadę i wwyjaśnimy sobei jak ma wyglądać dalsza współpraca - jeśli będzie ona kontynuowana.


Jeżeli będzie Ona kontynuowana?
Czyli prościej mówiąc zostawiasz mnie na lodzie z chora kotką i długiem w lecznicy tylko dlatego że mam inne zdanie od Ciebie i nie popieram go kierując się dobrem kociaków.
Dzwonię do lecznicy zapytać się o wynik morfologii.

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 16:29

WYNIKI MORFOLOGII:

-leukocyty- w normie
-erytrocyty- troszkę obniżone
-hemoglobina- w normie

PODSUMOWUJĄC: Jest SUUUUUUUPER :D
Wetka powiedziała że jakiś stan zapalny musi jeszcze się "toczyć" w organizmie malutkiej ale ogólnie jest bardzo dobrze :dance:

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 16:44

magdyska25 pisze:Casica nie zamierzam zmieniać weta tylko dlatego że mam swoje zdanie (które zresztą popiera wet).

Uważam że Hania jest pod dobrą opieką i jest leczona bardzo dobrze. Jak widać po Jej zachowaniu. :wink:


ja tez tak własnie uważam :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 06, 2008 16:57

Magdysko.... odpowiadając na Twoje pytania:

- napisałam o tym, że nie wiedziano co to są za leki, bo twierdzisz, że wetka zaleciła Ci stosować je tak a nie inaczej i że ona świetnie leczy - no to ja przypomniałam Ci, że jeśli chodzi o te leki, to było jednak troche inaczej - sprostowałam informację;

- na pw napisałam Ci z czego chcę się wyłączyć - a konkretnie chodziło o dawanie zastrzyków w przyszłości - wyjaśniłam wszystko.... zresztą wiesz... Ty na forum piszesz, że chcę Cię zostawić na lodzie.... Dziwisz się, że coraz mniej mi się to podoba? I że mam dosyć? napisałam Ci pw, pewnie już je przeczytałaś... no to proszę zastanów się nad tym wszystkim, do zaobaczenia wieczorem.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt cze 06, 2008 17:04

Chciałam jeszcze poinformować, że zgodnie z ustaleniami z osobą, która wpłaciła 150 zł, mają one zostać przeznaczone na zapłacenie za 1 opakowanie TFX-u. Pytałam się, czy mogę te pieniądze przekazac Magdysce, nie dostalam na to zgody. Jeśli chodzi o zostawienie Magdyski na lodzie - jak do tej pory kotka jest leczona na moje nazwisko.
Jeśli okaże się, że dalsza wspoólpraca jest niemożliwa, wystawie bazarek na pokrycie długu, który się pojawił w związku z ostatnimi wizytami oraz na zapłacenie za drugie opakowanie TFX. Dostarczę też jutro ostatnią dawkę Zyleksisu. Dzisaj przywiozę Magdysce 25 zł które wpłynęło od Marty. Tak więc długu nie będzie, a że będziesz sobie dalej radzić beze mnie - jak napisałaś wczęsniej poradzisz sobie. Ostateczne ustalenia zapadną dzisiaj wieczorem i zależą nie tylko ode mnie.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt cze 06, 2008 17:05

Podsumowując:
-nie można mieć tutaj swojego zdania i robić stosownie do swojego sumienia i zaleceń weta, gdyż wycofujesz się.
-gdybym powiedziała: tak Never masz rację, kłuj je jeszcze przez parę dni przecież znasz się na tym lepiej niż weterynarz, co On tam wie- to wtedy by było w porządku.


WIĘC TAK:

JAK NA RAZIE MAM 25 zł. DŁUG CHYBA Z 50 zł. (z tego wszystkiego zapomniałam się zapytać).
JEŻELI NIE WPŁYNĄ ŻADNE PIENIĄDZE ZOSTANĘ Z DŁUGIEM W KLINICE I BRAKIEM JAKICHKOLWIEK LEKÓW.

PERSPEKTYWY: tylko się pochlastać....jeszcze w poniedziałek mam iść z Hanią do weta i zapłacić całą sumę za leczenie czyli jakieś 100 zł (razem z poniedziałkową wizytą), więc będę musiała chyba oczami świecić....

Jeżeli ktoś może jeszcze wyskrobać parę groszy bardzo proszę.....

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 06, 2008 17:09

Magdysko, nie za bardzo rozumiem, o co Ci chodzi?
Obiecałam pomoc w odniesieniu do Zylexisu i do szczepień, tak? I do karmy... czy jakiegoś zobowiązania nie dotrzymałam? Oprócz szcepień oczywiście, bo na nie jeszcze za wcześnie.... Zastanów się co piszesz...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt cze 06, 2008 17:09

Osoba nie wyraziła zgody gdyż mi nie ufa....no ciekawa jestem czy w ogóle mnie zna bo raczej NIE!
Nie ufa mi w jakim stopniu? że co? że przechlam pieniądze? że przepalę? bo ja zupełnie nie rozumiem.....że nie przeznaczę je na leczenie?
Może przynajmniej napisałaby mi osoba pv abym wiedziała o co jej chodzi jak nie chce się ujawniać??

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości