nie jest az tak mizerna jest bardzo smutna ze musi przebywac w klatce po szczepieniu
co moge więcej napisac jest niesamowicie miziasta jak tylko człowiek sie do niej zbliza odrazu wskakuje na kolana i wymusza aby ją głaskac i slicznie wtedy mruczy ,lubi inne zwierzęta tylko brac i kochac
i co tam Kasiu u Ciebie co z kotkami??? mam pytanie do odwiedzających tą strone mieszkam w Dębnie to w zachodniopomorskim może tu jest jakaś organizacja co jak Kasi pomaga zwierzaczką bo bym mogła pomagać z wielką checią
Dziś w fundacji była wycieczka dzieciaków ze szkoły przyniosły troszke darów i wygłaskały wszystkie zwierzaki one tak tego potrzebują
kociarnia idzie powoli na przód znaczy taka ALE IZOLATKA ale trzeba czasu i rąk do pomocy tego nam najbardziej potrzeba