» Sob paź 27, 2007 21:17
Jak rozumiem Łapka nie mozna odebrać bo z racji braku oświadczenia ze schroniska nie wiadomo kto jest jego właścicielem na dzień dzisiejszy? No to jest sytuacja patowa bo nikt bez papieru oficjalnie ruszyć sprawy nie może. Pozostaje tylko czekać na poniedziałek i mieć nadzieje, że "zaszczuta i biedna" rutka nadal będzie się Łapkiem zajmować równie ofiarnie jak to deklarowała na początku... Nie wiem jak wy, ale ja mam ograniczone zaufanie do osób tak rozchwianych psychicznie i choć postaram nie odzywać się zbyt często zwłaszcza "czepliwie" to z uwagą będę śledzić wątek. Co do dyskusji na dogo to wszyscy jesteśmy zdenerwowani całą sytuacją, ale nie powinno to prowadzić do takich ... no... kłótni. Wszystkim chodzi o zdrowie kociaka i na tym powinno stanąć. Tanga sama mówi, że przeszkadzać nie będzie więc dajcie jej spokój i niech ma takie zdanie jakie ma. Dobrze byłoby jednak zmolestować wetów na Książęcej żeby wyrazili swoje zdanie na temat transportu małego na terenie Wa-wy, może przy okazji coś im się wymsknie na temat jego stanu?
Ostatnio edytowano Sob paź 27, 2007 21:18 przez
Ewutek, łącznie edytowano 1 raz