*Fundacja Kocia Dolina*Muffinka JUŻ W NOWYM DOMU:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lip 22, 2007 1:00

gdyby Muffinka została u Ciebie, obie byłybyście szczęśliwe - to może już nie szukaj dla niej domu :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 22, 2007 3:14

Niestety, rozsądek nie pozwala mi na zaprzestanie szukania jej domu. Musi być miejsce na kolejne tymczasy.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 22, 2007 13:40

gdybyśmy się kierowali rozsądkiem nie mielibyśmy 3 psów i 7 kotów ;)

może rzeczywiście na Muffinkę czeka gdzieś ten wymarzony dom tylko może jeszcze nie wiedzą o jej istnieniu
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 28, 2007 3:05

Biedna Muffinka :( Właśnie przed chwilą sprzątałam to, co zwymiotowała. A zwymiotowała wielkie kłębowisko glist. Jesteśmy w trakcie odrobaczania całego kociego stada. Wygląda na to, że Muffi jest koszmarnie zarobaczona. W koopie robale, teraz robakowy pawik. Całe jej pełne poświęcenia wylizywanie maluszkom futra, brzuszków i doopek skończyło się niefajnie :(

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 28, 2007 8:54

Biedna kicia.Ale to musiał być widok straszny te glisty.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 28, 2007 11:17

Widok był malowniczy, nie powiem :? Do najprzyjemniejszych czynności zbieranie tych robaków z podłogi też nie należało. Było ich z 30 (kilka wielkich i pełno mniejszych). Ale w tym wszystkim najbardziej mi było żal biednej Muffi - patrzyła na mnie z takim poczuciem winy wymalowanym na pysiu :( Tak jakby chciała powiedzieć "Przepraszam, naprawdę przepraszam, nie chciałam...". Chyba jednak trochę lepiej się poczuła po tym wyeksmitowaniu nieproszonych lokatorów. Szkoda, że tak ciężko odrobaczać koty, gdy ciągle trafiają nowe... Dziś wet powiedział, że dobrze by było co najmniej raz na 3 miesiące wszystkie futra potraktować serią aniprazolu, na wypadek wszelki. Powiedział, że to dla bezpieczeństwa REZYDENTÓW. Bo Muffi ma status rezydenta teraz zdaniem większości ;) Ja z tym aniprazolem pomyślę. Może jednak zwykłe badanie koo wystarczy zamiast przytruwanie prochami.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 29, 2007 14:16

Podnoszę z nadzieją, że wszystkie koty, które znalazły u Ciebie ciapły kąt znajdą wkrótce domki.
A brzuszki już zawsze będą wolne od nieproszonych gości.
Trzymaj się ciepło.
Obrazek

Boni Ula

 
Posty: 108
Od: Sob lip 28, 2007 11:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 29, 2007 14:37

no, niezłe przeżycia...
najważniejsze, że Muffinka uwolniona od obcych ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 29, 2007 15:24

Dzięki za ciepłe słowa :)
Jeszcze nie wiadomo, czy na pewno uwolniona w 100%. Ale nie było powtórki z rozrywki. Koopale też ok. Póki co - obserwuję Muffi.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 30, 2007 12:08

podniosę Muffkę, bo reddie nieobecna
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 05, 2007 16:03

Podniosę słodkiego pingwinka na samą górę :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 12, 2007 11:35

Muffinka znów zaczyna nabierać ładnej linii ;) Z jednej strony się martwię, że nikt koteczki nie chce. Ale z drugiej.... Taki nie wchodzący w drogę nikomu kot. Sobie jest. Pobiega, powyżera z miseczki, poprzytula maluchy, przyjdzie na minutę żeby pomiziać. I prawie w ogóle się jej nie zauważa w domu. Już tak nie rozlewa wody z misek (teraz nabiera wody na łapkę i zlizuje :lol: )

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 28, 2007 14:17

Dostałam dziś maila od Asi, u której jest Mokka. Mokka jest szczęśliwym kociskiem, miziastym i bezproblemowym, leni się do popołudnia, rozstawia po kątach psa i kota mieszkające u rodziców. Odrobinę wybrzydza przy jedzeniu, ale nie da się jej nie kochać :) No i ze zdrówkiem jest lepiej, oczy przestały łzawić. Strasznie mnie ucieszył ten mail i wzruszył :D

Proszę, jaka fajna Mokka:

Obrazek



A, i ktoś jest zainteresowany Muffinką... Nie zapeszam na razie. Zobaczymy...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 28, 2007 23:45

Chyba Muffince szykuje się domek... Dobry domek... Prosimy o bardzo mocne kciuki.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 31, 2007 15:49

We wtorek spotkanie z Panią Beatą, czyli domkiem chętnym przygarnąć Muffinkę. Moje wrażenia po rozmowie telefonicznej są same dobre :D Muffinko, oby sie udało, malutka!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 12 gości