Niebieskooka piękność, mix sjama, ogon amputowany :(

» Wto mar 20, 2007 8:26

Na dzień dobry brykamy pokazać się światu. Ileż mozna siedziec w klatce, od tego się dziczeje a niektóre ... umierają od stresu

» Wto mar 20, 2007 11:27

tweety, potrzebuję transport do krakowa dla collie Belli, którą mamy na sggw też. Tylko jakoś wczoraj zaniemogła zdrowotnie, ale mam nadzieję, ze nie na długo...
Co do Migotki, to ja bym ją wzięła na tymczas, ale jesli znajdę dom dla Sanczo,
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=41387
ktoremu nie mogę znaleźć domu od 1,5 m-ca. Wszyscy razem sie nie pomieścimy, ale jak tylko Sanczez poszedłby w świat, to migotka wylądowała tu...
Pomóżcie mi z Sanczem, to migotka tu przybędzie

Migotka była ogłoszona w GW piątkowej, ale tez nic...

» Wto mar 20, 2007 11:29

Na dogo jest Bora, która czasem jeździ tą trasą i to autem.
Ja jadę dopiero w kwietniu, ale jakby co, wezmę sunię pociągiem.
Ale super z tym domem.
Viki, a Sanczo ma allegro?

» Wto mar 20, 2007 11:39

Sanczo ma wszystko!!!! stronę schroniska, aleegro, 40 portali netowych ogłoszeniowych i nawet jest na stronie emir... ja juz nie wiem co jeszcze. ogłsozenia o nim rozwieszały dzieci nawet na ślasku... Ja tu w kilku lecznicach, moja koleżanka w pruszkowie i w-wie, nba dwóch uczelniach... no nie wiem juz co robic...
Wczoraj byłam z nim na rtg i usg i okazało się m.in., ze Sanczo ma w sobie 2 ołowiane kule! Ktoś do niego strzelał :cry:

a teraz nawet nikt go nie chce na zawsze...
A on taki miły i bezporblemowy jest.
Co do collie, to dzwoniła do mnie dziewczyna z dogo, która szuka psa dla rodziców koleżanki, ale czekam wciąz na tel od zainteresowanych, bezporesrednio i na razie nic... Wiec nie cieszmy sie za wcześnie..

» Wto mar 20, 2007 13:15

zasadzkas pisze:Na dogo jest Bora, która czasem jeździ tą trasą i to autem.
Ja jadę dopiero w kwietniu, ale jakby co, wezmę sunię pociągiem.
Ale super z tym domem.
Viki, a Sanczo ma allegro?

Bora wracała dopiero wczoraj z W-wy więc chyba nie wcześniej niż za dwa tygodnie pojedzie albo dopiero na święta. Trzebaby zapytać

» Śro mar 21, 2007 7:43

ło matko jaka tu cisza, malutka hop do góry !

» Śro mar 21, 2007 8:19

no właśnie, mało kto odwiedza, nawet tutaj, biedna Migotkę

a ona tak tęskni za człowiekeim i tak bardzo szuka domku. Nie wspominając o stale rosnącym długu w lecznicy

» Śro mar 21, 2007 8:23

tak bardzo bym chciała żeby trafiła do domku, choćby tymczasowego bo ona sama w tej małej klitce

» Śro mar 21, 2007 16:46

no i siedzi tam dalej bidusia malutka, sama, bez dobrego słowa, bez mizianek, w zimnej klatce

cięzki los porzuconego kota ....

» Śro mar 21, 2007 17:33

no kurczaki, m,oze zajaczek przyniesie Migoci jakiś domek :ok:

ja całay czas trzymam kciuki i wierzą ze jest na świecie dobra dusza i przygarnie kocinke

» Śro mar 21, 2007 22:26

hop

widziałam koteczkę, jest piękna... i bardzo bardzo smutna

» Śro mar 21, 2007 22:55

Migotko, trzymaj sie kocinko, ktoś na pewno już rozważa zaopiekowanie się tobą, wytrzymaj jeszcze troszkę, proszę

» Czw mar 22, 2007 7:32

Migotko, nowy dzionek sie rozpoczał więc może dziś jakiś domeczek cie odnajdzie, mocno w yo wierzę

» Czw mar 22, 2007 8:20

ja też tak myslę, że może to juz dzis będzie ten dzień ... Migotka tak bardzo prosi i tak tęskni

» Pt mar 23, 2007 0:04

a Migotka tak daleko:-(

Niebieskooka piękność, mix sjama, ogon amputowany :(

Kto przegląda forum