Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

**Adopcje: 8 >>**

Mam dom dla Filipka - rudaska z jednym oczkiem, wlasnie wrocilam z wizyty u sympatycznych mlodych ludzi. Zapytalam, dlaczego ten kotek, a Pan na to, ze ich wzruszyl i dlugo nie szukali, bo to jakies malo etyczne. Fajna odpowiedz.
A jutro ide na wizyte w sprawie bialego Wiktorka. Wyglada dobrze. Jak bedzie ok, to szukam transportu dla dwoch kociakow od Krystyny

Dzis byl transport psa od Dory, ale o tym sie dowiedzialam dzis i bylo za pozno dla kociakow.

a ja nie zadzwoniłam do Krystyny bo miałam gości

**Adopcje: 8 >>**

Wilhelm, a z transportem macie mozliwosc nadal pomagac? Ja do Lublina w weekend zawsze dojade, ale dalej juz ciezko. Dwa koty to juz by bylo warto wywiezc do domow, niech siedza w cieple, leczone z infekcji.
Mam nadzieje, ze jutrzejsza wizyta wypadnie dobrze. Rodzina z 7 letnia dziewczynką, ktora wie, ze kotka sie nie meczy, a kotek bialas wyjatkowo spokojny i lagodny.

najbliższy wyjazd w sobotę 12 czyli za tydzień.Moze być ?

**Adopcje: 8 >>**

Jak nie znajde wczesniej, to jasne ze moze :ok:

**Adopcje: 8 >>**

Dzisiejsza wizyta tez super, bardzo mila rodzina i swietna 7 letnia dziewczynka, czekajaca na kotka. Juz ma drapak z domkiem w swoim pokoju. Bialasek Wiktorek bedzie rozpieszczany i na pewno to doceni.
Jest szansa, ze Magda Kudlataja podwiezie kociaki w te niedziele do Lublina. Moze sie uda juz w ten weekend zabrac rudasa i bialego. Bede dalej oglaszac pozostale, byloby super, gdyby i za tydzien jakis kot pojechal do domu. Prosilam Krystyne o foty mlodych, 1-2 letnich koteczek, podobno miziaste i biedne, bo straszone przez kocura. Trzeba probowac, teraz jest malo kociakow, to starsze tez maja szanse na domy. Musze pozmieniac ogloszenia

Z tymi to juz będą 4 kotki mniej u Krystyny. I o to chodzi

to super!

**Adopcje: 8 >>**

To jutro wstaje o 5, a wracam jakims pociagiem z Rzeszowa przez Lublin, nigdy nim nie jechalam, zobaczymy.
Oczywiscie zepsuli rozklad jazdy i w niedziele nie ma pociagu, ktorym zwykle jechalam do Lublina, stad takie ranne godziny. Moglabym pozniej, ale szkoda zwierzakow trzymac na glodniaka. Nic to, damy rade. Wioze 2 kotki i malenkiego szczeniaczka

Szczenior pewnie bedzie jechal na kolankach

podziwiam Cie za te jazdy

**Adopcje: 8 >>**

Jazdy to lubie, ale robienie kanapek o 5 rano... :evil:

dlatego zawsze wyjeżdżam głodna

**Adopcje: 8 >>**

Pociag o 10 rano nie byl optymalny, trasa Rzeszow - Gdynia z rezerwacja, duzo ludzi, ale jakos sie upchnelismy. Wspolpasazerowie fajni, cala droge gadalismy o zwierzakach. Malutka psinka slodka. Jak sie uparla zejsc mi z kolan na transporterek pod nogami, to dlatego, ze tam nalała, a ja pozostalam sucha :mrgreen:

Kotki slodziaki, ladniejsze niz na fotach, bardzo grzeczne, jechaly spokojnie. Krystyna juz dzwonila zapytac, czy wszystko dobrze. A ja czekam na informacje z domków, jak sie zachowują w nowym miejscu.

w takim razie ja też czekam.I cieszę się że się udało!

**Adopcje: 8 >>**

Z obu Domków bardzo dobre wiadomości

Kociaki od razu docenily rozpieszczanie we wlasnym domu bez stada zwierzat. Zero stresu, zadnych problemow z kuwetą. Kociaki sie miziają na potege, zaliczają pierwsze wizyty u weta. Oby tak dalej, odpukac. I oby kolejne znalazly takie domy

To Filipek w swoim domku

Panstwo juz zamowili siatke, zeby zabezpieczyc okno. Cudny kociak, pieknie pregowany rudasek i ma superowy dom.

Dostalam tez nowe wiadomosci z Domku bialej kici ze stadka dzialkowych. Kicia rosnie jak na drozdzach, wszystko jest w najlepszym porzadku. I foty

fajna białaska;)

Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

Kto przegląda forum