Toffi już po operacji. Dziękujemy za wsparcie! Zostaje u nas

Iwonko, moze bedziesz musiala rozwazyc znalezienie mu domku jesli dziewuchy beda tak sie nad nim postwic, no ale badzmy dobrej mysli ze to tylko chwilowe wybryki, ostatnio sporo sie dzieje u Was...moze to z nerwow :roll:

Trzymam kciuki za pokój!
:ok:

Oby te łapoczyny były tylko chwilowe :ok:

Problem w tym, że to nie są zwykłe łapoczyny... Na zwykłe łapoczyny to ja nie reaguję, bo w takiej grupie zwierząt musiałabym reagować średnio co kilka minut...
To już są ataki... Najgorsza jest Mini. Ja nie wiem, w czym jej ten kot przeszkadza. dziś też cały dzień się leją aż futro lata w powietrzu... Najgorsze, że on się chce do niej miziać, albo z nią bawić, a ona zaraz go leje, a do tego dołączają się inne koty... Przemek mówi, że może one w jakiś sposób odczuwają jego ułomność

Marzenko- póki co nawet nie przechodzi mi przez głowę taka myśl, ale obawiam się, że po przeprowadzce w nowym miejscu może być jeszcze gorzej

Oj, to faktycznie problem

Ja tak miałam z Pysią, która ganiała jak durnowata Plamusię.
Tutaj pomogło przyjście do domu Pyzy, która od pierwszej chwili jest cięta na Pyśkę jak sto diabłów.
Potrafi tłuc moją Królewnę bez powodu i bez pardonu. A Plamka, obserwując to, zaczęła się ośmielać.

Oby się koty dogadały :ok:

Muszą się jakoś dogadać, wyboru nie mają...

Toffik jest moim ukochanym, wymarzonym kotem... Generalnie idealnym... W moich wyobrażeniach był troszkę większy, ale ja zawsze marzyłam o kocurze pingwinku... Tak więc muszą się dogadać!

Koty czesto tak maja, ze jak ktos jest slabszy to sie na nim wyzywaja pozostale :roll:

Narazie je separuj w miare mozliwosci, kup Feliwaya by wyciszyc dominatorow i awanturnikow, moze z czasem im przejdzie, moze sie unormuje, dogadaja, jesli pomimo prob nie bedzie poprawy i Toffik bedzie cierpial z tego powodu bedziesz musiala znalezc mu domek, w ktorym bedzie szczesliwy. Jakos sie ulozy, najwazniejsze by zwierzaki byly szczesliwe i zadowolone.

Marea pisze:Koty czesto tak maja, ze jak ktos jest slabszy to sie na nim wyzywaja pozostale
Narazie je separuj w miare mozliwosci, kup Feliwaya by wyciszyc dominatorow i awanturnikow, moze z czasem im przejdzie, moze sie unormuje, dogadaja, jesli pomimo prob nie bedzie poprawy i Toffik bedzie cierpial z tego powodu bedziesz musiala znalezc mu domek, w ktorym bedzie szczesliwy. Jakos sie ulozy, najwazniejsze by zwierzaki byly szczesliwe i zadowolone.

Tez sprobowalbym Feliwaya. Trzymam kciuki, zeby sie udalo :ok:

Z Feliwayem to jest u mnie mały problem... jak tylko go podłączę to Kira od razu siura po domu 5 razy mocniej... Nie wiem, czym jest to spowodowane...

ifciastu pisze:Z Feliwayem to jest u mnie mały problem... jak tylko go podłączę to Kira od razu siura po domu 5 razy mocniej... Nie wiem, czym jest to spowodowane...

To może krople doktora Bacha? Nie stosowałem ich co prawda nigdy, ale czytałem sporo pochlebnych opinii. Na forum był na 100% poświęcony im wątek.

Tak, krople są niezłe. Skontaktuj się z Ryśką.

Ifciu, pisałaś, że Toffiemu znów się trochę pogorszyło.
Może to jest przyczyną? Gdy widzę, że jeden z moich kotów "na poważnie" zaczyna atakować i prześladować drugiego, mam pierwszy sygnał, że ze zdrowiem coś nie tak.
Drugi etap, to leczenie. Zdrowy widzi, że obezwładniam chorego do zabiegów i biegnie jakby chciał "dobić". I jeszcze zapach lekarstw.....
W tym wszystkim widzę jakąś nadzieję, że wszystko się ułoży z czasem - z pomocą Ryśki :ok:

graszka-gn pisze:Ifciu, pisałaś, że Toffiemu znów się trochę pogorszyło.
Może to jest przyczyną? Gdy widzę, że jeden z moich kotów "na poważnie" zaczyna atakować i prześladować drugiego, mam pierwszy sygnał, że ze zdrowiem coś nie tak.
Drugi etap, to leczenie. Zdrowy widzi, że obezwładniam chorego do zabiegów i biegnie jakby chciał "dobić". I jeszcze zapach lekarstw.....
W tym wszystkim widzę jakąś nadzieję, że wszystko się ułoży z czasem - z pomocą Ryśki

Być może... Bo przecież znowy powtórka z rozrywki- przemywanie, smarowanie... No i fakt, lekami pachnie od niego dość mocno...

Zaraz piszę pw do Ryśki:)

żeby było lepiej :ok:

Będzie!

Toffi już po operacji. Dziękujemy za wsparcie! Zostaje u nas

Kto przegląda forum