BRZDĄCE Wszystkie szkrabiki w swoich DS :)

Witam,
oto link do zdjęć Kizi i Mizi http://picasaweb.google.pl/katrishka.p2/KiziaIMizia?feat=directlinkoczywiście na nowym drapaczku (już prawie go skończyłam, na razie zostawię tak jak jest, potem dorobię na dole budkę)
Kiciaki-rozrabiaki śpią już ze mną. Z łazienki je wypuściłam bo tam za zimno miały.. Nadal trochę kichają ale apetyty i nastroje dobre

Mizia trochę mnie tylko niepokoi bo ciągle by tylko spała. Ożywia się tylko jak wołam na jedzenie i jak ją siostra za futro tarmosi, a tak śpi i śpi... Może to już na jesień

Jak tak dalej pójdzie to wezmę ją do weta.. jak myślicie?

Kizia

super kociaki słodziaki :1luvu:

nietoperzyki malutkie

a Mizia apetyt ma? a jak siostra ją wytarmosi to się bawi czy po chwili znowu idzie spać? No bo jak jest ospała generalnie - to nie jest normalne dla kociaka w tym wieku :roll:

może jednak wet?

Mizia ma apetyt taki sam jak siostra (jeśli nie większy - dzisiaj ją od miski odganiała warczeniem

)

Jak ją Kizia potarmosi to nawet się z nią pobawi chwilę, ale potem znowu idzie się położyć. Najbardziej lubi wdrapywać mi się na kark i tak sobie zasypia

ja też mam takiego kicia-teraz ma rok ale ogólnie całe życie śpi,jak był maluszkiem to całe dnie spał mi na kolanach a jak ja chciałam wstać to śpiącego przekładałam go do budki i nawet się nie budził.
teraz jest pięknym kotoprzystojniakiem i okazem zdrowia.
Jak się martwiłam to weci powiedzieli że dopóki kot je i pije to nie ma zmartwienia,nawet jeśli jest śpiochem.
a moja znajoma chodowczyni i miłosniczka różnych rasowców twierdzi że im bardziej rasowy kot tym spokojniejszy i większy śpioch-ale to chyba nie te przypadki.... :kotek:

chociaż kto to może wiedzieć... :ryk:

no tak, moje kicie z tymi uszami to jak nic - syjamskie

Ale dziewczyny teraz mają uciechę!

Super ten drapak, i widać, że kociakom baaaardzo się podoba

I jak już urosły panienki! Duże koteczki się z nich robią powoli

A jak tam Mizia się teraz czuje? U mnie też była znacznie większym śpiochem od sióstr i po zabawie jako pierwsza leciała się ułożyć na posłanku i zwinąć w kłębek. Więc może taką naturę po prostu ma, ale dobrze, jakby ją wet przy okazji jeszcze dobrze obejrzał - może badanie krwi jej zrobić na wszelki wypadek...? Może ma anemię, czy coś...? Lepiej sprawdzić, niż się ciągle martwić i zastanawiać.

I jeszcze przypomnę - Oczko, kochany kocurek uwielbiajacy się przytulać i leżeć na kolanach, czeka na dom! Na dworze coraz zimniej, a on nie ma gdzie się podziać

Rodzeństwo już w ciepłych domkach stałych bądź tymczasowych (Gabrysia), a on został sam jeden :cry:

Potrzebny dom stały lub tymczasowy dla maluszka, oczka już ma ponoć zdrowe, tylko domku mu brak...

Biedny maluszek...

jhet, a może jakieś foty malucha masz?

nowych żadnych nie mam, jak dobrze pójdzie to po wysłaniu Gabi do DS pojade na wieś i zabiore malucha i jego mamę, jak sie da - no i DT potrzebny!

Podrzucę maluchy... Oczko nadal czeka na swoją szansę - na dworze coraz zimniej, a on tam sam jeden został...

Stan na dziś: Gabrysi przeszedł koło nosa wspaniały DS i nadal siedzi u mnie w łazience i wypatruje domku. Oczko prawdopodobnie pojedzie do Wrocławia z sąsiadami ze wsi i będzie mieszkał razem z kilkuletnim wielkim puchatym kocurem. Czarnulek jest coraz bardziej domowym kotem, bo go sąsiad przysposabia do łowienia myszy w domu, i ma tam nawet kuwetkę (pierwszy raz w życiu sasiad zainstalował kuwetę w domu, więc dobrze to wróży). Zarówno Oczko jak i Czarnulek ponoć czują się świetnie.

Więc z całej kociej rodziny zostaje kochana malutka Gabi - nikt nie chce idealnej, żywiołowej, przekochanej i przeuroczej, wesołej koteczki????

Gdzie gabrysiowy domek się schował :?:

Hop hop!

o kurcze, szkoda z tym domkiem... ale przynajmniej jakiś inny kociak ma teraz swoich Dużych?

jhet, może na tym wątku też umieść kilka gabrysiowych fotek - co dwa wątki to nie jeden..

właściciel mieszkania, które jest wynajmowane przez prawieDS Gabrysi, nie zgodził się na drugiego kota :evil:

A Gabryśka ma fotki na pierwszej stronie wątku, ale jak mówisz, że mało, to już się robi więcej :mrgreen:

Ale ślicznie to prawe oczko wygląda! no cudo kociaczek po prostu! :1luvu:

i te małe wścibskie łapinki

wszędzie muszą się dostać :wink:

oczko juz całkiem nieźle, choć jeszcze jakis czas bedzie musialo sie leczyc. A łapinki słodkie i takie malutkie, ze wszedzie sie wcisną i wszystko bez problemu zgrabnie zrzucą bądź przewrócą :mrgreen:

A ich wlascicielka po probie zrujnowania mi pokoju (wszelkie szklane wazony itp. musialam łapac w locie i chowac na szafe) wlasnie słodko zasnela na moich kolanach i mruczy przez sen :1luvu:

jhet, a co z psinką? Wypuszczasz Gabrysię z łazienki jak jej nie ma?

o kurcze, ja tu ciągle o Gabrysi - na jej wątku powinnam chyba pisać :wink:

BRZDĄCE Wszystkie szkrabiki w swoich DS :)

Kto przegląda forum