» Wto sie 06, 2024 9:42
Re: Koty z Hucianego Grodu cd.
Niestety, trochę zaczęło padać, kiedy podjechałam do Kulek. Była Lila, średnio głodna, a po bardzo długiej chwili przyszła kocia mama. Jeszcze nie urodziła, ale chodzi już powoli i jest bardzo ostrożna. Ani Sreberka, ani czarnego kocura nie było. Podjadę raz jeszcze.
Mimek wyszedł z kanapy i zobaczyłam, że oczko lepsze. Uff! Polecam ten patent z zalewaniem ( dosłownie) oczka solą fizjologiczną. Naprawdę pomaga. Mimek i Piksel dawno temu zatarli sobie oczka preparatem na grzyba. Piksel musiał być operowany, Mimkowi się udało, ale oczko jest słabsze i czasem ma kłopoty. Zawsze mam w domu pojemniczki z solą i jakoś to działa na szczęście. Działa też przy zatkanym nosku, wtedy kot nie może jeść. Sprawdziłam, że zakropienie oczek i noska i szybciutkie podstawienie miski działa. Kot chociaż troszkę zje. Wetka mnie tego nauczyła.Oczywiście nie leczę kotów wyłącznie domowymi sposobami, ale jeżeli można uniknąć wizyty u weta,to dobrze, zwłaszcza w przypadku takiego kota jak Mimek.