kotika pisze:A oto nasz Leśny Chłopiec,

Dopiero wróciłam z nowego domku Leśnego Chłopca.
Został Sopocianinem.
Korespondowałam z nimi już od kilku dni, co ciekawe, z zapytaniem o kota,
niezależnie od siebie napisali jednego dnia, mąż i żona.
Ludzie młodzi, lecz kociarze "od pieluch".
I to dosłownie, widziałam zdjęcie malucha w wózku pełnym kotów.
Kot bezstresowy.Nie krył się, zwiedzał zaciekawiony wszystkim, ogon w górze.
Zakochał się w dywanie (ja nie mam), tulił się do niego i oczywiście drapał.
Pojadł trochę, popił wody, no jednym słowem, kot we własnym domu.
