Wątek stał się Romusi [*] i niech tak zostanie...
Choć czasem zdaje się, że jakbym ją u nas w domu "widziała", dziwne uczucie, ale nietylko ja tak mam, ostatnio Artur patrząc na przemykającego Arielka stwierdził z przerażeniem "jakby mi Romcia mignęła" dziwne to uczucie na prawdę... zaglądam w jej ulubione kąty, przekładam poduszeczki na których lubiła się wylegiwać i rozmyślam o niej i o Trusi [*] i jakoś tak wszystko przygniata...
U nas Arielek zamieszkał, mam nadzieję, że szybko znajdzie swoje miejsce w tym świecie do Arielka zapraszam na inny wątek tu niech Romusia zostanie
viewtopic.php?f=13&t=162029