Iza dała im szansę - inni dali im dom!!!

kiziamizia30 pisze:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/83bcb18633fb37cb.html

mam nadzieję ,że się otworzy,powinny być tam 4 fotki
alfa a ja poproszę braciszka i resztę ewentualnie

I są

Iśka, tak jak Karo lubi na parapecie i ogólnie na wysokościach

.
Sunia śliczna i widać - pani na kanapie

.
A maluszek jeszcze trochę wystraszony ale, wiadomo, zawsze na początku tak jest. Parę dni i zwierzyniec się dogada

.

Moje fotki, nie ma sprawy tylko pod koniec tygodnia bo teraz siostra wyjechała na kilka dni a ponieważ jej aparat się zepsuł to pożyczyłam jej swój. Pod koniec tygodnia ma wrócić, odda aparat i będziemy focić

Czytam, czytam i tak się cieszę, że u Isi i Karo wszystko w porządku :1luvu:

taaaak,Isia uwielbia się dowartościowywać na wysokościach

to czekamy na fotki w takim razie

gdzie te fotki i kotki ???

kiziamizia30 pisze:gdzie te fotki i kotki ???

Kotki są

a fotki będą. Siostra wyjazd sobie przedłużyła o kilka dni i niestety dalej się opiekuje moim aparatem. Ale przed długim weekendem musi wrócić / imieniny Mamy :ryk:

/ więc fotki będą na pewno choć spóźnine

,

no i co??? zapomniała???

:(:(

Nie zapomniała

. Tylko aparat do mnie wrócił dopiero dwa dni temu, zresztą częściowo zepsuty... Jednak jakieś fotki zrobiłam, coś jeszcze dziś postaram się zrobić i dziś / późnym wieczorem/ albo jutro będą na wątku

.

No to jesteśmy z fotkami

.

U nas w domu najważniejsza osoba czyli Tara, seniorka 18-to letnia sunia

]

Teraz Karo - rozrabiaka jakich mało, czasem mam ochotę go zamordować choć z drugiej strony kocham go...

Troszkę młodsza od niego Rozalka - niby nieduża, niby kocia dziewczyna ale swój charakterek ma...

I najmłodszy, zwariowany Olek...

Tu rodzinka na spacerku - bez Karusia bo on choć pierwszy wybiega z mieszkania jak się tylko drzwi otworzy to dalej się boi. Na podwórku już parę razy był ale ma wtedy dużego stracha...

I oczywiście jeszcze ok. 50 gołębi dokarmianych codziennie za oknem, na parapecie ale to już inna / nie kocia/ bajka. Choć koty lubią na nie patrzeć, oj lubią

.

A i niedługo, bo na początku września jadę do Bielska-Białej po kolejnego pieska, właściwie sunię. Śliczną 15-to letnią Meggi

o kurka...niezła gromadka:D...a Tary chyba nie było u Ciebie jak Iśke braliśmy? i jeszcze jedna psia babcia teraz będzie

...dobrze ,że są tacy ludzie jak Ty Alfa

a nie boisz się tych kociaków wyprowadzać na dwór ,że uciekną? śliczne są

a rozallka taką piekną sierśc ma ...
nasze kocice się już dogadały i huliganią strasznie,a ten mały kurdupel to jeszcze z psem szaleje,fajnie,wesolo jest

Tara była, na pewno - mam ją już 6 lat. Wcześniej 12 lat spędziła w schronisku w Tychach. Zresztą Meggi też prawie po takim stażu schroniskowym będzie / 10 lat schron, 3 czy 4 hotelik.../.

U nas jest duże podwórko, koty szaleją na nim. Nie tylko moje ale sąsiadów też. Sama Rozalka niekoniecznie wychodzi poza nie. Gorzej z Olkiem, ten to i na plac katedralny pójdzie, i na Plac Orła Białego, i na ul. Staromłyńską... Całe centrum jego

A już najgorzej jest jak one są na podwórku a ja chcę gdzieś iść. Wtedy ambitnie Rozalka i Olek maszerują za mną i nie sposób się od nich opędzić. A jak się człowiek odwraca i chce przegonić żeby wróciły na podwórko to one odwracają główki na zasadzie " nas tu nie ma, nie widzisz nas". Kiedyś to na pocztę na Dworcową z nimi tak poszłam bo absolutnie nie chciały odpuścić

o rany to niezły cyrk z nimi,jak pieski

Alfa to chyba jeszcze jednego pieska miałaś,bo pamietam,że mówiłaś ,że musiałaś pożegnać jakiegoś staruszka schorowanego

...biedne psiaki,tyle lat w schronie

,całe szczęście ,że teraz mogą być szczęśliwe

nasza suka też ze schroniska ,z kojca gryfino,ona ma półtora roku,ale też juz dwa razy zdążyła do schronu trafić biedna

Miałam jeszcze jedną sunię, też 12 lat schroniska... Odeszła na nowotwór, była u mnie tylko rok...

Alfa...ale spotkanie ...hehehe...góra z górą się nie zejdzie,a człowiek z człowiekiem zawsze

kiziamizia30 pisze:Alfa...ale spotkanie ...hehehe...góra z górą się nie zejdzie,a człowiek z człowiekiem zawsze

I to u weta

W zupełnie innej części miasta

. Ale chociaż miałam okazję podziwiać Wasze młode ( i głośne) cudeńko

.

Pozwolę sobie przypomnieć wątek bo może ktoś tu jeszcze zajrzy

.

Przyzwiozłam, tym razem nie do siebie bo już by się nie zmieściły, ale do mojej sąsiadki

rodzeństwo naszej opisywanej tu gromadki. Na wątku Izy71koty są fotki maluszków wiec pozwolę je sobie tu zacytować

.

AlfaLS pisze:Nareszcie jestem z fotkami. Przepraszam ale absolutnie nie wyrabiam czasowo . Fotek mam sporo jeszcze tylko musze sobie przypomnieć jak tu się je wstawia...
Zdjęcia w miniaturkach, po kliknięciu otworzą się da duuuuuuże

Zdjęcia od sąsiadki:
Dziewczynka, Kasia, właśnie obudzona...

,

A tu już całe rodzeństwo, choć w różnych konfiguracjach... . Wiem, że koteczka to Kasia, drugi pingwonek to Kajtek a jak dała rudemu na imię za skarby świata nie pamiętam . Ale się dowiem :

, , , ,

i kolejne:

, , .

AlfaLS pisze:I trochę indywidualnych :

, , , , .

I jeszce troszkę...

, , , .

To na razie tyle fotek .

Potwierdzam też, bo zapomniałam to zrobić wcześniej, ze dostałam od Izy 50 zł. dla maluszków. Wtedy gdy po maluchy pojechałam. Na razie kupiłam im puszeczki animondy dla maluchów i sanabellę dla maluchów ale prawda jest taka że im najlepiej smakuje jedzenie gotowane i te kupione rzeczy to chyba na dłużej im starczą... .

Zapraszamy do podziwiania maluchów .

Jak ktoś wie o dobrym domku szukającym rozkosznego maluszka to pięknie polecamy się pamięci

Iza dała im szansę - inni dali im dom!!!

Kto przegląda forum