Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 29, 2011 10:42 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Aaaa, ratunku! Całkiem mnie nie zrozumiałyście. :oops:
Nie chodziło mi o żadne podziękowania, tylko o to, że jeśli ktoś się waha ze względu na koszty, to nie są one tak ogromne, jak mogłoby się wydawać, trzeba tylko poszukać w ofercie PKP. I to ew. można by napisać w wątku transportowym.
Transport TŻtem :wink: jest raczej na specjalne okazje, kiedy już nie ma innego wyjścia, a czas nagli. Nie mamy samochodu, a siedzenie dobę w pociągu jest jednak bardzo obciążające. A jak się jedzie z kotem, to nie ma rady - trzeba go pilnować, nie da się spać - bo jakiś idiota dla kawału kota wypuści i się go nie znajdzie...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sty 29, 2011 11:59 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

AAAAA!!! podziękowania też się należą, wiemy o co chodziło :ok:

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sty 30, 2011 19:16 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

ośmielam się prosić o głosy na Szczecinek, awantury na forum lepiej nie czytać :roll:

http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=13065

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 01, 2011 14:09 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

A tutaj cisza. Nikt się nawet nie pyta o kotkę. :|
Mała dobrze znosi wizyty u weterynarza po mimo, że zastrzyki są bolesne. Cały czas masuję tą jej poduszkową łapkę.
Póki co w pierwszym tygodniu jest co drugi dzień na macie. Apetyt ma niezły. Kocha kurczaka ponad wszystko. :mrgreen:
Uwielbiam takie koty, które z chęcią opróżniają miskę. Jest cudowna jeżeli chodzi o relacje z człowiekiem.:mrgreen:
Bardzo lubi przyjść wieczorem do łóżka, sama pcha się pod kołdrę i mruczy. Bardzo ceni sobie bliskość z grzejnikiem.
Wszelkie koce są dla niej przeznaczone. Lubi ten misiowy kocyk z którym przyjechała w kontenerku.
Dobra informacja to taka, że widziałam podczas sikania jej ogonek... który zaczął się naprężać. :D
A do tej pory był bezwładny i zawsze obsikiwany. To dopiero tydzień ale koteczka zmieniła się bardzo.
Będzie fajnym towarzyszem, nawet polubiła inne koty.

Obrazek

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 14:12 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

ojej jak dobrze że Malutka powoli zdrowieje
na zdjęciu slicznie wygląda :1luvu:
czyli rośnie z niej mega mruczny miziaczek i do tego piecuch :1luvu:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 01, 2011 14:13 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

to duża poprawa :1luvu: A jak druga łapka? choć drgnie troszeczkę?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto lut 01, 2011 14:16 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Może i nie pyta, ale myśli o Słoneczku. :oops:
Pixia, cudowne wieści :D :D :D wspaniale się nią opiekujesz.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto lut 01, 2011 14:17 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

super, że Słonko robi postepy :P

a dla Ciebie Pixia :1luvu: za opiekę nad koteczką

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto lut 01, 2011 14:25 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

asia2 pisze:to duża poprawa :1luvu: A jak druga łapka? choć drgnie troszeczkę?

Druga łapka jest napędzana przez staw biodrowy tak bym to nazwała. 60% porusza się na łapce tak jakby normalnie nią przebierała.
Lecz ta stópka nadal podwinięta. Wieczorem zaktualizuję wpływy, które do nas dotarły. I chyba skusimy się na prześwietlenie dla małej.
Całe jej ciałko jest przekrzywione. Przybiera na wadze co jest bardzo fajne.
Jeżeli chodzi jeszcze o łapkę to w zeszłym tygodniu Słonko miała obcinane pazurki u weterynarza.
Tak się jej to nie spodobało, że zaczęła skakać. Pani Małgosia widziała, że poruszała paluszkami w tej bezładnej łapce.
Więc mam nadzieję, że i na tą łapkę przyjdzie czas.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 14:56 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

wiesz , to naprawdę dobre wieści. Mała silna jak mało kto :1luvu: Cały czas kibicuję :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto lut 01, 2011 15:43 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Dzielne maleństwo!! Podczytuję i trzymam kciuki mocno za szkraba!!
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 01, 2011 17:03 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Dobre wieści i oby tak było cały czas.
Słonko, wracaj do zdrowia.
:ok:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 01, 2011 17:11 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Nie odzywałam się, bo nie było żadnych nowych wieści o Słonko :twisted: , a zaglądałam codziennie z nadzieją na nowy wpis...Już myślałam, że założyłaś nowy temat gdzieś indziej.

Pixia, pisałaś, że podejrzewacie strzaskaną miednicę, a ja pisałam już daawno, że miednica nie była strzaskana, ba! nie była nawet uszkodzona. Uszkodzone (najprawdopodobniej złamane) są wyrostki poprzeczne w kręgu, które przerwały nerwy czuciowe - jak widzimy teraz - nie przerwały ich zupełnie.
Prześwietlenie Słonko robione w Lublinie już się znalazło (trochę to trwało :roll: ). Być może udałoby mi się wysłać je jutro, ale to zależy od wielu czynników bardzo niepewnych w planie mojego jutrzejszego dnia. Dobrze żebyś je miała - choćby dla porównania (chociaż wątpię, że akurat w tym miejscu coś się zmieni).
Obtarcie na łapie jest kłopotliwe, bo trudno coś z nim zrobić - opatrunek zaraz Słonko ściągnie, a co tam innego można założyć - nie mam pojęcia. W zasadzie to wypadałoby usztywnić całą łapę z powody wyprostowanych stawów, ale tu pojawia się ten sam problem - usztywnienie znikało z łapy w ciągu godziny z powodu biegania, męczenia innych kotów - jednym słowem - niepowstrzymanego ruchu :twisted:

Mam jeszcze pytanie: czy doszło jedzenie i pieniążki? Bo nie chciałabym żeby się okazało, że coś pomyliłam w danych...

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Wto lut 01, 2011 17:30 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Bloo jeżeli sie uda to proszę puść to prześwietlenie jak najszybciej. Nie wiem co jest uszkodzone bo nie było robione u nas tak naprawdę nic poza ustaleniem drogi leczenia. Mam wrażenie, że to otarcie-poduszka zmniejsza się, ale nie daję głowy.
Pieniążki jak najbardziej dotarły a jedzenie ok. godziny 15. Nie wiem czy dam radę dzisiaj na nowym wątku wrzucić rozliczenie bo jednak koty wymagają opieki a mi czasu ciągle brak.
Na leczenie wpłaciło również kilka osób. max rano wpiszę na nowym wątku.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 17:37 Re: Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

To dobrze, jestem już o to spokojna i mam nadzieje, że będzie smakowało :wink:
A gdzie nowy wątek (to znaczy adres)? :twisted:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, muza_51 i 14 gości