

Jaś&Małgosia pisze:ps. Larentia - czy aby nie przymierzacie się do dokocenia!? :Jakby co - piękna Spinca (co jest u Spinci) jest zupełnie oswojona i ma piękną mordkę - pasowałaby do Tigo, a ja i nie tylko ja z forum możemy wystawić "rekomendację"
larentia pisze:Nie, Tiguś nie chorujeJedynie właśnie te oczka wracają... i zaraz jak tylko zaczynają łzawić pojawia się psikanie. Póki co troszkę go wzmocniliśmy i (odpukać w niemalowane) nie ma żadnych nawrotów. Ale widać, że jeszcze wymaga wzmacniania.
A propos Fridowego "oj" i "aj"... Nasz Tiguś też tak przepięknie drze japę pod drzwiami wyjściowymi (chociaż jest on kotem niewychodzącym i nigdy nie przebywającym swobodnie na dworze). W ostatniej korespondencji Małgosia stwierdziła, że jeżeli istnieje coś takiego jak gen strachu, to może jest też gen łazikowania... Podejrzewam, że Frida też go odziedziczyła i dlatego ją tak bardzo ciągnie w świat

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości