Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Te koty czekają na nowe domy!

Tycia

Dusia

Ptysia

Pusia

Bobo

Pinokio

Ecik

Bombel

Podrzucę.

Pytają o kociaki ale dopóki nie wyjda z domu to nie będę się cieszyć, żeby jak zabobony mówią nie zapeszyć...

bo już tyle razy się cieszyłam...

dobranoc
idę zobaczyć co z maluszkiem
a jak go złapię to zabiję tych co dokarmiają przed moim łapaniem

I jak tam nocne łowy? Udane?

Życzę żeby Nowy Rok był lepszy od tego, który dziś się kończy :ok:

Póki co nic ale pojadł maluszek, dziś już też wrzuciłam, żeby nie biegał wśród wystrzałów,
po nowym roku ze znajomą pójdę, może szybciej pójdzie...

a póki co wszystkim wspierającym mnie i futrzaki, życzę Szczęśliwego Nowego Roku oraz dziękuję za życzenia

i chyba do zobaczenia za rok :wink:

Witam wszystkich w Nowym Roku

Życzę wspaniałych domków wszystkim kotom :!:

Bije północ na zegarze zaraz hymn popłynie...
za oknem śnieg pada, kociaki śpią na fotelach, cisza, tylko kominka strzelającego mi brak...

Mi oprócz kominka to brakuje domku.
Marzy mi się mały skromny domek z daleka od cywilizacji.
Ponoć marzenia czasem się spełniają...

W Nowym Roku życzę wszystkim, by ten rok był lepszy od poprzedniego oraz by każdy potrzebujący zwierzak znalazł swój jedyny domek...

Nanetka, dziękuję!

Viola ja mam podział, marzenia są aby marzyć plany są do realizacji... tak jest u mnie
kominek może byc w moim pokoju póki co zanim dom nadejdzie :wink:

rodzice w swoim domu póki co nie przekonaki sie do kominka, no ale to nie moje...
więc moja bujna wyobraźnia widzi mnie w swoim mieszkaniu w swoim pokoju z kominkiem, a że mam bujną to czuje już to ciepło :wink:

jak sie wprowadzałam kiedys tam do mieszkania to pow. że chcę założyć kominek ale administracja się nie zgodziła, na głupotę nie ma rady...

Ja to głównie mogę marzyć, bo żeby planować trzeba mieć za co te plany realizować.
Może kiedyś...

Nadal cisza w adopcjach?

Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Kto przegląda forum