Dziekujemy Aniu za super wiesci

Gosik jest juz jednym z tych, ktorym sie udalo, ktory znalazl DOM.
Ja dobrych wiadomosci nie mam.
U Agn odszedl dzis rano nastepny Boguszek z FIV.
25.

Kocur Fifty , 1,5 roku, niekastrowany,koci katar, brzydka skora, wychudzony. Przebywa:
dt u Agn. Mimo leczenia nadal posmarkany. Niby mniej, ale ciagle cos wykichuje. Dostaje Lydium.
Agn przyjela pod swoje opiekuncze skrzydla kilka kotow z FIV z Boguszyc. To niewdzieczna rola, ale taka decyzje podjela, chce byc z nimi do konca, dac im milosc i opieke mimo ich choroby.
Jest jeszcze u Niej 5 takich kotow.Rozmawialysmy kilka razy i jest szansa, ze Agn do swojego hospicjum przyjmie nastepne.(najpierw musi jednak wygrac batalie ze swoimi sasiadami, to podstawowy warunek.).
Ale musimy postapic rozsadnie i rozwaznie.
Kot z FIV to wieksze wyzwanie, niz kot zdrowy.Podrzucenie ich Agn i radosne zakonczenie tematu byloby nieodpowiedzialne.
Utrzymanie takiego kota, to mniej wiecej 45 zl miesiecznie. Oczywiscie o ile nie zacznie gwaltownie chorowac. A te z reguly w ktoryms momencie zaczynaja..
Sytuacja u Agn jest chwilowo dosc zlozona i trudna.Zanteresowanych odsylam do Jej watku.
Uznalam, ze jesli w ogole mamy myslec o wyslaniu do Agn nastepnych naszych kotow,to musimy najpierw zadbac o te fivowce, ktore juz tam sa.
Uwazam, ze na poczatek powinnismy sprobowac znalezc chetnych na adopcje wirtualne boguszyckich kotow z FIV, ktore przebywaja u Agn ( 5 kotow).
Stanmy na rzesach i sprobujmy znalezc domy dla kilku zdrowych kotow od Agn (Agn nie moze miec wiecej niz 30 kotow, bo po prostu fizycznie nie da rady..).
Jesli nam sie uda, to wtedy poszukamy chetnych do adopcji wirtualnej kotow, ktore jeszcze sa w Boguszycach.W zasadzie to juz szukamy chetnych dla tych kotow, sa ogloszone na stronie OS, Zarzad rozpuszcza wici gdzie sie da.Kazdy dla ktorego znajdziemy sponsora pojechalby do Agn.
Nie wiem co sadzicie o takiej mozliwosci rozwiazania kwestii boguszycki fivkow.?
Prosze, napiszcie, moze macie jakies pomysly, propozycje.