A odkamieniasz jej te ząbki?? Na Michałowskiego mają usuwanie ultradźwiękami kamienia nazębnego.
Dopiero dziś pojechałam do Władka, zostałam , żeby Miśce dać przeciwbólowy i pokazać bratu jak to się robi.
Miśka po wczorajszym ok. Mniej sioo, niż zazwyczaj albo mi się wydaje.
Kubraczka nie nosi, bo jest bardziej zajęta rują niż szwami... kołnierza też nie, bo wariuje.
Ruja trwa już z dobry tydzień i wierzcie mi jest głooooośna....lepsza niż budzik o 6.00!
Podkrwawia z rany, zastanawiam się czy mój brat jej da tego przeciwbóla jutro.
Ucha nie smaruje, bo ona je tak zdarła, że mała bania. Smarowałam tribiotickiem pierwsze dwa dni, ale się lała krew i lać będzie ze względu na NLPZ , któ¶e dostaje , bo to zmniejsza krzepliwość krwi.
Ona ucha nie drapie, bo ją boli pocięty brzuch, przednimi łapami przy myciu też tego nie zaciągnie , bo też boli ją cięcie. Widziałam jak się myje...nie podnosi wysoko łap.
W tej chwili ma pięknie tłuuuuuuste futerko. Boleć ją pewnie jeszcze boli i długo będzie boleć.Ja też bym się nie myła jak bym była rozciachana od obojczyków do spojenia łonowego, wogóle bym się nie ruszała , tylko leżała i wyła! Ona owszem wyje,ale rujkowo. Zastanawiam się kiedy sąsiedzi nie wytrzymają i zapukają do drzwi...?