GD:MISIA maltretowana przez ludzi MA RAKA :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 11, 2009 1:04

A odkamieniasz jej te ząbki?? Na Michałowskiego mają usuwanie ultradźwiękami kamienia nazębnego.

Dopiero dziś pojechałam do Władka, zostałam , żeby Miśce dać przeciwbólowy i pokazać bratu jak to się robi.

Miśka po wczorajszym ok. Mniej sioo, niż zazwyczaj albo mi się wydaje.
Kubraczka nie nosi, bo jest bardziej zajęta rują niż szwami... kołnierza też nie, bo wariuje.
Ruja trwa już z dobry tydzień i wierzcie mi jest głooooośna....lepsza niż budzik o 6.00!
Podkrwawia z rany, zastanawiam się czy mój brat jej da tego przeciwbóla jutro.
Ucha nie smaruje, bo ona je tak zdarła, że mała bania. Smarowałam tribiotickiem pierwsze dwa dni, ale się lała krew i lać będzie ze względu na NLPZ , któ¶e dostaje , bo to zmniejsza krzepliwość krwi.
Ona ucha nie drapie, bo ją boli pocięty brzuch, przednimi łapami przy myciu też tego nie zaciągnie , bo też boli ją cięcie. Widziałam jak się myje...nie podnosi wysoko łap.
W tej chwili ma pięknie tłuuuuuuste futerko. Boleć ją pewnie jeszcze boli i długo będzie boleć.Ja też bym się nie myła jak bym była rozciachana od obojczyków do spojenia łonowego, wogóle bym się nie ruszała , tylko leżała i wyła! Ona owszem wyje,ale rujkowo. Zastanawiam się kiedy sąsiedzi nie wytrzymają i zapukają do drzwi...?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 11, 2009 1:29

wielkie :ok: za tymczaskę seji!!!!!!!!!!!!!
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie sty 11, 2009 9:54

seja, zdecydowanie masz cierpliwosc. ale z drugiej strony co zrobic. musi sie wszystko zagoic,zeby kotce bylo lepiej. podziwiam.

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Nie sty 11, 2009 10:21

Cierpliwość mam i to nie tylko do kotów.

Pracowałam w domu spokojnej starości połączonej z hospicjum.
Tam to potrzeba cierpliwości, siły,pokory i tak mogłabym wymieniać ...

Miśka nie wymaga aż tyle cierpliwości.
Wymaga dużo uwagi i ciepła.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon sty 12, 2009 11:13

Miśka chyba zakończyła rujkę,bo dziś już osowiała i taka... nie taka...
Siedzi i patrzy przestępując z łapy na łapkę...
Boli ją i to widać. Przez weekend poszło strasznie dużo włosów, już się uspokoiło i myślałam , że już przestanie je gubić,a tu niespodzianka.

Ogólnie jej stan mi się nie podoba. Coś jest nie tak.

Zjadła dziś surową wątróbkę, z ochotą.
Chcę ją przerzucić na wątróbki i suche dla kociąt.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon sty 12, 2009 13:13

Seja jak cos Cie niepokoi to moze idz do weta.moze jej zmierza temperature i osluchaja i obejrza?
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Pon sty 12, 2009 14:20

Nie ma zmian osłuchowych.
Nie ma ciepłego nosa, jest wilgotny.
Uszy ma zimne, nie są ciepłe.

Musi ją boleć.
Dostała przeciwbólowego dziś ode mnie.
Może wieczorem będzie lepiej.
Nie chcę jej stresować jazdą do weta, bo jadę tramwajem... to prawie 0.5h...
Jutro zobaczymy jak ona się czuje.
Dziś miałam jechać tylko po to żeby dostała coś przeciwbólowego, a że miałam awaryjną przewciwbólową dla kota od wetki to jej dałam.


Dodatkowo sprała dziś Maciejkę.
Maćka chce się bawić, a Miśka obolała... i chwila i Maćka dostała łomot.
Wcześniej się kończyło na warczeniu i prychaniu, ewentualnie tam troche za nią połaziła, pogoniła... a dziś 8O

Jutro się wybierzemy do weta.

Kursuję Gdańsk -Władysławowo... 2h w jedną 2h drugą... teraz jadę na zajęcia...

Chłopy na weekend zostawiłam same i burdello -bum-bum w chałupie... no makabra.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto sty 13, 2009 15:15

Właśnie wróciłyśmy od weterynarza :)

Byłam u swojej wetki.Dlaczego nie u dr Ulewicza??

Dla niewtajemniczonych : jak ktoś chce wyciskać płyn zbierający się w ranie bez znieczulenia przy użyciu tipsów (takie sztuczne paznokcie)...to należy zmienić weta... Zbyt wymagająca jestem!
Do dr Ulewicza nie mam zastrzeżeń, bo nie miałam okazji poznać, za to poznałam współpracownice i stwierdziłam , że lepiej zrobię jak pójdę do swojej wetki.

Po dzisiejszej wizycie nie mam wątpliwości , że dobrze zrobiłam.

Oglądałam wczoraj szwy Miśki i dla mnie one wyglądają ok(nie wąchałam ich),ale Pani wet je obwąchała i powiedziała , że coś tam pod nimi się dzieje...

Dostała antybiotyk i przeciwbólowe.
Silverspray'em potraktowano szwy na brzuszku.

Ucho po tribioticu łądnie wygląda i Pani wet się podobało.
Zdezynfekowała je chlorheksydyną i potraktowała silversprayem.
Wcale nie chciała go ucinać.

Obejrzała ją sobie dokładnie, obmacała.
Ja zdałam relację z dotychczasowych wydarzeń w życiu Miśki - śrut w barku, połamana szczęka/żuchwa, operacja, zdj RTG , ruja...wszystko wszystko...

Uspokoiła mnie co do wypadających włosów Miśki.
Powiedziała , że stres, niedożywienie, ruja i jeszcze operacja, zmiana miejsca zamieszkania na ogrzewane pomieszczenie mają wpływ na jej stan owłosienia i że może to być związane z brakiem kw. tłuszczowych i że powinnam jej podawać tran.

Dostałam do domu chlorheksydynę do umycia szwów jutro.

Pogadałyśmy sobie i tak prawie pół godziny zleciało.
Zostawiłam 40zł za wizytę u niej.

Po drodze zrabowałam sklep zoologiczny z suchego RC i aptekę z tranu.

Miśka musiała się lepiej poczuć, bo ruja jej wróciła i wyje...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto sty 13, 2009 17:05

Dobrze zrobilas ze poszlas do swojej wetki :)
Trzymam kciuki za powrot Misi do zdrowia :ok:
Zdalas to koło :?:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Wto sty 13, 2009 17:13

Kciukasy za milunią kitunię!!!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Wto sty 13, 2009 17:19

z całych sił mocno trzymamy!
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 13, 2009 21:44

Jeszcze nie wiem czy zdałam.
W czwartek się dowiem.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro sty 14, 2009 10:18

Zapomniałam Cię Aga poprosić o dotychczasowe zdj RTG Miśki, bo teraz jak jest już u mojej wet to tak na wszelki wypadek by się przydały.

Miśka wcina tran w kapsułkach.
Dałam jej całą kapsułkę do jedzenia, żelatyna się rozpuściła trochę w mokrym i tą kapsułkę ładnie wcieła, bez większych problemów.

Właśnie gotuję jej i Maciejce wątróbki z warzywkami.
Miśka wcina surowe , ale Maćka nie... delikates z niej :)

Mieszam Miśce Animondę z surową wątróbką albo z tuńczykiem , bo chętniej je.
Robi się pękata powoli :)
Wczoraj to myślałam , że te 4,5 kilo to mi łapki urwą jak ją niosłam. Dziś mam drobne zakwasy po tym.

Śmiesznie wygląda z tym srebrnym uchem :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro sty 14, 2009 14:47

Miśka zachwycona gotowaną wątróbką z warzywkami -zmixowałam ze względu na pyszczek. Wylizuje do czysta talerzyk :)

Maciejka...Maćka się gotowaną , zmixowaną wątróbką bawi... brak słów...
Wygrzebuje zbity kawałek i podrzuca w górę ...kawałek się rozsypuje po podłodze... :twisted:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro sty 14, 2009 15:41

Ty to sie masz z ta Maciejka!
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron