Klara wczoraj pojechała do domku.
Zobaczymy, czy się spodoba, czy wróci????
Pan przyjechał wieczorem po nią sam- żona miała urodziny i dostała kotka w prezencie, chciała małego, a Klara już spora, więc zobaczymy?
Prezent oczekiwany, wymarzony, żona długo męczyła pana o żywy prezent, mąż uległ i osobiście przyjechał. Trzymam kciuki.
Chili jak torpeda zmieniła miejsce kryjówki.

Tyle ją widziałam.
Od wczoraj mam nowego lokatora, nazywa się NOE, ma 2 lata jest kocurem o jednym oku niebieskim a jednym zielonym. Cały biały.
Dziecko dostało alergii, zajęte ma już całe płuca, stan poważny i rodzice zdecydowali się oddać kota, przyprowadzili go ojciec ze starszą córką, zapłakaną. Straszne przeżycie.
Kot zadbany, książeczka zdrowia, przysmaki, itd. Szkoda.
Wielki ADHD, przez noc już narozrabiał, pobił mój prezent od syna, ktory dostałam na urodziny, skacze po półkach........