(KRK) 3 KOTY W SCHRONIE W TRAGICZNYM STANIE, DT NA CITO!S.76

» Nie wrz 28, 2008 10:08

Serniczek pisze:jak kicia????

a która ??

Moja Nora, mimo, ze ze schronu to zadomowiła się na tym wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73 ... start=1470

zapraszam, koteńka słaba ale dycha

» Nie wrz 28, 2008 10:30

kosma_shiva pisze:Moja Nora, mimo, ze ze schronu to zadomowiła się na tym wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73 ... start=1470

zapraszam, koteńka słaba ale dycha

Trzymam za nią kciuki, dobrze, że próbuje cokolwiek jeść.

Co z goździkowym DT? Keirzontko, jesteśmy w Warszawie, pomoglibyśmy w miarę możliwości.

» Nie wrz 28, 2008 10:44

Jedziemy z Keirzontko do schronu ok 13 po Godzika, atrophy bardzo prosilabym o wsparcie w stolicy dla Gozdzika i jego opiekunki, podejscie z nimi do dobrego wtea, albo chociaz polecenie jakiegos dobrego, ktory zrobi cała diagnostyke i porzadnie go obejrzy, szczegolnie ta watroba mnie niepokoi, chcialaby zeby dobry wet to wszystko zweryfikowal no i o porady dla Keirzontko na miejscu, ona nie miala chyba jeszcze kota, a juz na pewno nie chorego, W-wa wielka wprawdzie ale moze jakos sie uda to zorganizowac.

» Nie wrz 28, 2008 10:46

A moja Tosieńka słaba jest, infekcja nie przechodzi, zmienie antybiotyk, no i czekam z nadzieja na scanomune od sanna-ho, moze jej to pomoze, dziewczyny, oslonowo lakcid sie podaje?? nie pamietam jak to sie pisze ale chyba tak jak napisałam :oops:

» Nie wrz 28, 2008 10:56

Podaje się lakcid, jak najbardziej, tylko nigdy razem z antybiotykiem. Między lakcidem a antybiotykiem powinno minąć trochę, czasu, żeby antybiotyk nie wytłukł bakterii probiotycznych. Możesz do lakcidu dodać engystol - to ludzki lek poprawiający odporność, dobrze się rozpuszcza, można dawać to i scanomune jednocześnie.
Szyszka ostatnio dostaje Sumamed na kk, działa świetnie - dostawała codziennie, teraz już co dwa dni i będziemy zmniejszać dawkę tak, by ostatecznie osiągnąć częstotliwość 1 x tydzień, a poźniej odstawić. Zapytaj weta, to bardzo skuteczny antybiotyk.

Co do Goździka - z transportem w Warszawie nie będzie problemu. Damy radę, bez obaw.
Co do weta - moje koty (dwa zdrowe, jeden z FIV) są pod opieką 4 Łap na Woli i jestem z tej lecznicy zadowolona. Przyznaję jednak, że nie mam zbyt dużego rozeznania w lecznicach warszawskich. Może ktoś ze stolicy mógłby podpowiedzieć, komu warto pokazać kota - wątrobowca? Dobrze byłoby założyć Goździkowi wątek, gdy już trafi do DT, zawsze ktoś coś doradzi :ok:

» Nie wrz 28, 2008 11:23

A, zapomniałam: zamiast Scanomune można podawać Immunodol. Jest o połowę tańszy i ma więcej beta glukanu - tak czysto informacyjnie ;-)

» Nie wrz 28, 2008 12:15

Goździczku, dostałeś swoją szansę! Świetne wieści.
Ale pamiętajmy, że w tym schronie jest cała masa takich Goździków :cry:

O tych małych mysiach, które odchodzą w oczach, nie wspominając

» Nie wrz 28, 2008 12:26

Tosiunia

Tosiunia powoli zdobywa przyjaciół

(na zdj. z Tontinem)

» Nie wrz 28, 2008 16:41

Cudowne wieści dla Goździka! Trzymaj się kocie!
Szkoda, że nie można uratować ich wszystkich...

» Nie wrz 28, 2008 16:54

o!

czyżby DT? :ok:

» Nie wrz 28, 2008 17:37

Mała zmiana planów. Warszawiakiem będzie Maciuś

» Nie wrz 28, 2008 17:42

Tunisia pisze:Mała zmiana planów. Warszawiakiem będzie Maciuś

a Goździk? :roll:

» Nie wrz 28, 2008 17:49

a co z Goździkiem?

» Nie wrz 28, 2008 18:25

To byla intensywna niedziela. Zaczne od tego, ze nie zgadałysmy sie z Dorota i ona z wszystkim manelami, czyli plecakiem i walizka czekała na przystanku, do tego miała koszyk z zamiarem na kota, a w takim koszyku to ja swinki morskie przenosze :lol:

wiec musialam leciec kupowac transporter, na szczescie zoolog niedaleko otwarty byl. Nastepnie z tym wszystkim potoczylysmy sie do schronu. No i tradycyjnie na wejsciu stanełam przed znanym dylematem, który biedniejszy???

Gozdzik byl akurat na wybiegu, zwlekał z przyjsciem, kucnełam i podszedl Maciek, wladowal mi sie na kolana, wcisnal łepek pod pache jakby chcial powiedziec, beze mnie nie wyjdziecie. I wtedy poczulam to wychudzone ciałko, nigdy tak chudego kota nie dotykałam, moze poza Czesiem, kregoslup na wierzchu, wszystkie zebra mozna policzyc, ja nie wiem jak ten staruszek tam egzystowal, chyba tylko jadl na tyle aby nie umrzec. Ma kamien na zebach, zapalenie dziasel, kk, oko z bielmem i ropa. Obraz nedzy i rozpaczy. Przywieziony przez osobe prywatna w sierpniu................ Jutro Dorota pojdzie z nim do weta, bardzo bym prosila atrophy o skontaktowanie sie z nia , numer podam na pw i zabranie do naprawde dobrego weta, Mackowi trzeba zrobic pełne badania, to bedzie długa i zmudna praca ale warto jest kochany.
Odrazu bardzo prosze o wsparcie finansowe dla Macka, na pewno bedzie potrzebne. Oto on:

» Nie wrz 28, 2008 18:38

po krakowsku: bida z nędzą

(KRK) 3 KOTY W SCHRONIE W TRAGICZNYM STANIE, DT NA CITO!S.76

Kto przegląda forum