» Pon lut 04, 2008 0:44
Isabel napisała treść ogłoszenia:
Aksamitek
Kiedyś jego domem była ulica. Tam się urodził i tam, wraz z rodzeństwem,
mieszkał przez pierwsze miesiące swego życia.
Dopóki było ciepło, kotki jakoś sobie radziły.
Niestety z dnia na dzień robiło się coraz zimniej, samo dokarmianie już nie wystarczało
- potrzebne było jakieś schronienie.
Postanowiono pomóc kociej gromadce - zabrać zwierzątka z ulicy
i znaleźć im przynajmniej domy tymczasowe. W ten sposób Aksamitek
i jego siostrzyczka trafili do mnie. Z początku byli przerażeni tą nową
dla nich sytuacją, cofali się przed wyciągniętą w ich kierunku ręką,
wydawało się, że musi minąć sporo czasu zanim zaufają człowiekowi.
A jednak koteczka bardzo szybko znalazła dom stały.
Aksamitek został sam. Jednak teraz to już nie ten sam Aksamitek
- to rozmruczany, lgnący do człowieka, w pełni oswojony kotek.
Obecnie ma około 7 miesięcy, jest odrobaczony, ogólnie zdrowy,
korzysta tylko i wyłącznie z kuwety. Jest śliczny - cały czarny, z jednym
tylko białym wąsikiem, ma piękną, lśniącą, aksamitną w dotyku sierść
i żółte oczka. Aksamitek lubi towarzystwo innych kotków, boi się natomiast psów
- widocznie miał jakieś niemiłe doświadczenia w przeszłości.
Niestety w domu tymczasowym, gdzie obecnie przebywa,
oprócz kotów są jeszcze dwa psy. Dlatego też Aksamitek mieszka sam,
w oddzielnym pokoju. Ale jak długo można żyć w takiej samotni?
Oczywiście bardzo mu się nudzi, chociaż jest nad podziw grzeczny,
i oczywiście bardzo chciałby, tak jak każdy normalny kotek, uczestniczyć w życiu domowym.
Szukam zatem dla koteczka domu bez psów.
Aksamitka można odwiedzić w Krakowie i poznać osobiście.
Warunkiem przygarnięcia kotka jest podpisanie umowy adopcyjnej.
--------------------------------------------------------------
ja bym napisała zamiast ogólnie zdrowy - zdrowy
i zamiast żółte oczy - miodowe oczy