Mały wileki Sheridan, który skradł serce Ines :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 31, 2008 0:50

Dooooobre wieści :)
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw sty 31, 2008 11:26

Ines, proszę Cię o wklejanie swoich tekstów również do tego wątku http://afn.pl/forum/viewforum.php?f=40

A Bacik poszedł dzisiaj z Ines do pracy, bo co prawda przespał noc na łóżku z nowymi opiekunami ale tez i przewarczał cały czas. Dla bhp, aby nie lała sie krew i latało futro, poszedł dzisiaj zapracować na swoje zabiegi :p Tzn jak dzwoniłam to leżał na fotelu, więc praca nie taka znowu ciężka :p
Pokazał już jaki to jest barankowy i całuśny- zdrajca, a mruczał, że tylko mnie kocha :hmm Ines ma napisać co po kolejnym zabiegu, jakie wrażenia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 31, 2008 12:13

Tweety napisz coś też o łapce - jak ona reaguje itp, oki?
Albo Ines :) Bo teraz u niej jak rozumiem jest kociaczek?
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw sty 31, 2008 12:21

Bacik nadal rusza nią tylko w barku i oczywiście najchętniej używa jej w kuwecie. Przykurcz pomału ustępuje ale jeszcze nie jest całkiem prosta

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 31, 2008 12:58

W poniedzialek uzupelnie nieco Bacikowa skarpetke :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sty 31, 2008 14:12

Miszelina :1luvu:
Właśnie zamówiłam lampę sollux dla Bacika, niech się wygrzewa chłopak. Oczywiście później zostanie do dyspozycji innych nieszczęśników w Krakowie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 31, 2008 15:32

Tweety pisze:dziękuję Beacie za towarzystwo w wyprawie .
Ta mała glizda żyłę mi przegryzła z wściekłości. Źle zniósł pierwsze masaże więc trwały nie za długo, został potraktowany laserem, magnetronickiem (czy jak to się tam nazywało) i solluxem. DT ma rewelacyjny będą mu towarzyszyły niebieski brytyjczyk, rudy syberyjczyk (chyba, bo nie zapytałam) i śliczny tymczasowicz buranio-przylepka. Opiekunowie tego zwierzyńca uroczy także Bacik trafił rewelacyjnie. Godzina zabiegów 30 zł (normalnie 50) i musi być ich ok. 20 więc jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś zbędne zaskórniaki albo coś na bazarek to bardzo proszę, bo nam może troszkę braknąć. Pani od rehabilitacji zaleciła zakupić dla Bacika lampę Sollux - trzeba go naświetlać również w domu.


Cześć wszystkim.

Ten rudzielec to mieszanka persa i kota birmańskiego :) Bacik jakoś sobie w nocy poradził z moimi kaciambrami, ale cicho nie było :D Syczał i burczał jak najęty. Moje furtrzaki chciały go obwąchać i się pobawić, ale on twardo siedział w koszyku :) Wyszedł dopiero, jak poszliśmy spać i przeniósł się do kuwetki. Ponieważ nadal go "męczyły", wzięliśmy go z koszykiem do łóżka i tak wytrwał do rana. Ponieważ nie zdążył się "zaprzyjaźnić" z moimi kotami, to wyjątkowo poszedł dziś ze mną do pracy 8O Był wystraszony, ale po 15 minutach węszenia w każdym kącie przyszedł się do mnie poprzytulać :D Wycałował mnie za wszystkie czasy, pojadł sobie, a teraz leży na półce i podziwia moje kolana :D (czytaj: leży na półce pod biurkiem). :D Jest przeuroczy i straszna z niego przylepa :) Boję się tylko jak zareaguje dziś na te wszystkie zabiegi, bo wczoraj nie bardzo mu się to podobało. Napiszę wieczorem jak było.
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw sty 31, 2008 17:34

no to czekamy :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 31, 2008 18:47

Kciuki za zabiegi!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sty 31, 2008 23:24

Bacik nie najlepiej to wszystko znosi, nadal boi się kocurków Ines, nie podobają mu się zabiegi... Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i przywyknie i do nowego miejsca (Ines bardzo przypadła mu do gustu :wink: ) i do tych wszystkich zabiegów

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 8:58

Tweety pisze:Bacik nie najlepiej to wszystko znosi, nadal boi się kocurków Ines, nie podobają mu się zabiegi... Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i przywyknie i do nowego miejsca (Ines bardzo przypadła mu do gustu :wink: ) i do tych wszystkich zabiegów


Wczoraj było bardzo ciężko. Bacik nie chciał wyjść z transporterka. Próbowałyśmy przekupić go zabawkami, jedzonkiem, głaskaniem, ale bezskutecznie :( Warczał, syczał, gryzł i drapał. Później (po zamknięciu w osobnym pomieszczeniu kotki mieszkającej w zakładzie) nieco się uspokoił i można było go wydobyć z kosza i zacząć zabiegi. Udało się zrobić wszysko, co trzeba. Bacik zeźlił się nieco pod koniec, bo przyszedł następny pacjent - mopsik :) Aby dziś uniknąć "scen" Bacika, Pani pożyczyła nam swój transporterek (ze zdejmowanym wiekiem :)). Spróbujemy go też powoli przyzwyczajać do szeleczek, żeby nie było problemu z wyciąganiem go z transporterka.

Dla ogólnego spokoju Sheridanek spał dziś sam w naszej sypialni, dostał swoją kuwetkę i prowiant :D Poszło całkiem dobrze, bo miał spokój. Rano wkońcu zrobił siusiu i dał się wziąść na ręce :) Teraz siedzi w domu z moim TŻ i kotami, no i próbują się zaprzyjaźnić :D
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt lut 01, 2008 11:02

Baciku, to ja ręczyłam głową za twój stoicki spokój, miłość do wszystkiego i pozytywne nastawienie a ty co? Nie bój sie malutki, przecież nikt nie chce zrobić ci krzywdy a kocurki Ines i jej TŻ-ta chcą się tylko bawić z tobą.

Ines, lampa powinna dojść w poniedziałek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 20:22

Dziś Bacik nie był sobą 8O 8O 8O Przespał zabiegi :) Było super, dopiero na końcu się zeźlił, jak mu Pani wyczyściła uszka i zakropliła oridermylem. Maznął ją w palec, aż się krew lała :twisted: Teraz wyleguje się na kanapie (w jednym pokoju z moimi kotami 8O ). Coraz lepiej to wszystko znosi.
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lut 02, 2008 0:36

Baciku, jak ty się zachowujesz?? Jesteś mały kociak a nie stado rozeźlonych tygrysów :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 02, 2008 19:48

A może wstawicie nowe zdjęcia Sheridana? ;)

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości