Ogłoszenia "Wezmę kota"

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 18, 2016 13:31 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Vombat pisze:A że szuka kota długowłosego- co w tym złego? Fakt, mając już kota bardziej bym się skupiła na charakterze nowego kota, niż na sierści/kolorze, ale jeśli da się upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, to czemu nie?

Niby nic, tylko że takich kotów do adopcji jest naprawdę mało na tle wszystkich kotów szukających domu. Więc to takie trochę przebieranie w nieszczęściu.
Mandarynka882, proszę, masz tu ogłoszenie niedaleko siebie http://olx.pl/oferta/dlugowlosa-kocica- ... 9a569935db Nie wiem, czy aktualne.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon sty 18, 2016 13:39 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Ja jak najbardziej rozumiem obie strony. Zwierzęcej biedy masa, a dzwonią ludzie po yorka, rudego itp, nie zważając na ich charakter. A potem zdziwienie że york szczeka, a rudasek drapie...
Tu też ogłoszneie o pięknym długowłosym:
http://www.gumtree.pl/a-koty/ochota/prz ... 0468726909

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2016 13:47 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Vombat- dziękuję za zrozumienie. Nie jedna fundacja nawet po całej Polsce wyadoptowuje koty dlatego się spytałam i tu głównie mi chodzi o wizytę pa czy mają możliwość przyjechać zobaczyć mieszkanie poznać kota. Oczywiście, że charakter kota też byśmy brali pod uwagę czy by pasował do mojej koci czy nie i jeśli nie ten to inny nic na siłę
Patmol- procedure adopcyjną kota znam bo już adoptowałam i nie było to na zasadzie podoba mi się biorę więc nie bierz każdego pod jedną kreskę

a Dark Angel mogła się po prostu spytać dlaczego chce dowóz a nie tak chamsko napisała
mandarynka882
 

Post » Pon sty 18, 2016 13:55 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Vombat pisze:Ja jak najbardziej rozumiem obie strony. Zwierzęcej biedy masa, a dzwonią ludzie po yorka, rudego itp, nie zważając na ich charakter.


boniedydy pisze:Niby nic, tylko że takich kotów do adopcji jest naprawdę mało na tle wszystkich kotów szukających domu. Więc to takie trochę przebieranie w nieszczęściu.


Mnie właśnie to najbardziej denerwuje. WYMAGANIA, jaki kot/pies ma być do adopcji. Schronisko to nie supermarket, gdzie do koszyka można włożyć jedno jabłko po obmacaniu dziesięciu. I zaraz stu chętnych na yorki czy długowłose ładne koty, a niektóre bidy latami czekają, bo nie spełniają "oczekiwań".

mandarynka882 pisze:a z tymi frytkami i dojazdem to czuję się urażona i obrażona bo tak się składa, że jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną, której pójście na zakupy sprawia trudności. Proszę się zastanowić zanim coś takiego napiszesz...

A czuj się jak chcesz, bo sama jesteś winna tej sytuacji. Zamiast napisać wprost, że nie jesteś w stanie po kota pojechać z powodów obiektywnych, to piszesz "z możliwością dowozu". Skoro chcesz kota adoptować, to pisz jasno ogłoszenie, a nie potem pretensje, że ktoś Ci odpisze "chamsko". Schronisko to nie pizzeria, żeby była "możliwość dowozu".

Dark Angel

 
Posty: 1034
Od: Wto sie 12, 2014 11:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2016 14:03 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

widzę, że mandarynka jest przekonana, że doskonale wie co kto powinien na tym forum i o co pytać i jak się do niej zwracać i w ogóle
bo ona chce kota długowłosego z fundacji z dowozem, i pewnie takiego już przebadanego i full service, z określonym odpowiednim charakterem, i pewnie z testami
i za darmo oczywiście, bo bo przecież to adopcja jest
a jak ktoś tego nie rozumie to jest chamski po prostu

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28844
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 18, 2016 14:32 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

widzę, że jednak źle trafiłam:( nic będę szukała na własną rękę. Oboje z mężem bardzo kochamy naszą kotkę, dajemy jej wszystko co najlepsze to co nie materialne i materialne i chcieliśmy po prostu adoptować i dać dom i miłość kolejnemu czy to mało? i przez jeden szkopuł a mianowicie niepełnosprawność moją i mojego męża i to, że nie dysponujemy samochodem i możliwościami takimi jak ludzie pełnosprawni spotykamy się na każdym kroku z dyskryminacją i problemami a to przykre...

Dark Angel i Patmol życzę Wam duuużo zdrowia i odrobinę więcej zrozumienia i empatii dla innych ludzi bo to, że macie ją dla kotów nie wątpię...

pozdrawiam
mandarynka882
 

Post » Pon sty 18, 2016 14:34 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Vombat pisze:Trochę za ostro...

Z tego co pisze mandarynka882 w swoich postach, to ma dom odpowiedzialny i skłonny do poświęceń- edukuje się w sprawie karm, szuka zabezpieczeń na okna, promuje ideę sterylizacji. Z tym dowozem to dość niefortunnie sformuowanie, podejrzewam, że chodziło o stworzenie możliwości dowozu, a nie "przywieź mi kota, a ja się zastanowię". Są też fundacje, DT, które zgadzaja się na adopcję wyłącznie w obszarze swoich działań.
A że szuka kota długowłosego- co w tym złego? Fakt, mając już kota bardziej bym się skupiła na charakterze nowego kota, niż na sierści/kolorze, ale jeśli da się upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, to czemu nie?


Jak najbardziej się podpisuje pod tym co napisał Vombat.

A ja nie lubię domów, gdzie słyszę "my po kotka przyjedziemy".
sama dowożę, nie mam samochodu, ale ogarniam transport jak się da. Nie wydaje kotów jak właściciel sam chce przyjechać. Muszę na własne oczy zobaczyć warunki w jakich kot żyje, zabezpieczenia okien. I nie będę się wykłócać, że sobie sam ktoś chce przyjechać. Jak sobie sam chce przyjechać to niech sobie do schroniska jedzie.
Do Warszawy też kota zawiozłam, da się? da się?
A co w tym złego, że kot ma być długowłosy? Takie też potrzebują domu. Fakt domy typu "mam maincoona i syjama, a teraz chce devona" mnie wkurzają, bo tacy ludzie "kochają" za wygląd. Ale jeśli ktoś ma np dachowca, albo chociaż w typie z adopcji to nie widzę problemu.
Z adopcji takiej z prawdziwego zdarzenia oczywiście.
A ja marze o persie. Mam 5 dachowców, jednego prywatnego, reszta szuka domu. Są cudowne, ale tęsknie za persem. (pochowaliśmy persice, w listopadzie, odeszła na wielotorbielowatość, jakoś żadna Fundacja Jej nie chciała, bo tu cytat "nie wygląda na chorą",)to co gorsza jestem?

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 18, 2016 14:56 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

oczywiscie, że można ludziom koty dowozić , byc miłym i uprzejmym i zachwyconym że ktoś chce adoptować
wszystko można, tylko czasem warto się zastanowić czy to ma sens
bo w domu sie ma jeszcze kilka innych, mniej adopcyjnych kotów -które tez chcą jeśc i żyć, a jakoś ci co adoptują nie mają najczęściej odruchu zwracania kasy chociażby za transport, albo w jakiś sposób zrewanżowania się na poniesione koszty leczenia czy sterylizacji, nawet dobrą karmą dla pozostałych w domu kotów

na pewno mandarynka za transport pierwszego kota zwróciła kasę i teraz by też zwróciła kasę -to tylko takie rozważania

i potem się dowozi takiego wyleczonego kociaka /kota komuś tam za dziękuję
(ode mnie do Warszawy jest dość daleko, ale nawet zawiezienie kota do Wrocławia kosztuje więcej niż 20 zł, i całe popołudnie albo i dzień czasu )

i potem jedni pomagają kotom/jak leci -to sa ci od roboty i oni mają być grzeczni
a naprawdę trudno na podwórku sprawdzać kolor oczu i długość sierści , jak się kota łapie z kocim katarem , albo ze śwerzbem
i ci gorsi wkładają w te koty swoje/nieswoje pieniądze i czas

a drudzy dostają te koty za free, jak w supermarkecie
ale jednak całkiem za darmo
mają wymagania i się obrażają
i jak dobrze wiele osób wie, tak jak dostają za darmo tak i często ich nie szanują

mandarynki to oczywiscie nie dotyczy
chociaz praktycznie przecież z tego co napisała raczej z kotem sama do veta nie pójdzie, ani go nie poszuka jak jej ucieknie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28844
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 18, 2016 15:10 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Patmol pisze:mandarynki to oczywiscie nie dotyczy
chociaz praktycznie przecież z tego co napisała raczej z kotem sama do veta nie pójdzie, ani go nie poszuka jak jej ucieknie

Dlaczego nie? Bo nie ma samochodu? Z tego co napisała ich dzieciak ma 5 lat, kot w domu od paru miesięcy, jakoś sobie radzą. Są różne formy niepoełnosprawności ruchowej.

Zresztą już nieważne, konto usunięte.

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 18, 2016 16:12 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Mandarynka882 ja szukam domku dla dwóch kotków. Jeżeli była byś zainteresowana napisz na magdabo@vp.pl jestem z Lublina więc nie miała bym do Ciebie daleko.

magdabo

 
Posty: 11
Od: Pt gru 18, 2015 9:58

Post » Pon sty 18, 2016 16:42 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Patmol pisze:oczywiscie, że można ludziom koty dowozić , byc miłym i uprzejmym i zachwyconym że ktoś chce adoptować
wszystko można, tylko czasem warto się zastanowić czy to ma sens
bo w domu sie ma jeszcze kilka innych, mniej adopcyjnych kotów -które tez chcą jeśc i żyć, a jakoś ci co adoptują nie mają najczęściej odruchu zwracania kasy chociażby za transport, albo w jakiś sposób zrewanżowania się na poniesione koszty leczenia czy sterylizacji, nawet dobrą karmą dla pozostałych w domu kotów


i właśnie m.in też dlatego koty dowożę, oprócz powodów, które podałam wyżej.
Dla tych, które zostały w domu, a że są to koty, źle zsocjalizowane z obcymi Fruzia np boi się obcych, nie chce żeby obcy ludzie chodzili mi po mieszkaniu. Widzę, że się stresują, a nie zawsze mam możliwość oddzielenia ich od pokoju gdzie chętni na kota nie wchodzą, bo np mam kota osobno w osobnym pokoju, a nie mam domu na 10 pokoi.
Ludzie nie myślą i przyjeżdżają na adopcje całą rodziną, z teściową włącznie, przyjeżdżają z psem chociaż nie zapytają czy mogą, chodzą w szpilkach, perfumują się jakby nie wiem gdzie byli. To stresuje moje koty. Wolę zawieść kota do nowego domu.

Patmol pisze:i potem się dowozi takiego wyleczonego kociaka /kota komuś tam za dziękuję


a za co mam go wyadoptować jak nie za "dziękuje". Jeśli ktoś chce może przelać na Fundacje pieniądze, jeśli chce może kupić karmę. A jeśli nie chce ma zapewnić najlepsze życie mojemu podopiecznemu. Tego oczekuje. I nie wiem czego innego miałabym oczekiwać. Nie robię tego dla poklasku, to jest moja i tylko moja sprawa ile czasu/pieniędzy/serca wkładam w tego kota. A po co? Po to, żeby miał godne życie i był szczęśliwy.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 18, 2016 17:04 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

OlaLola pisze:A co w tym złego, że kot ma być długowłosy? Takie też potrzebują domu.

Zobacz, ile jest w całej Polsce na olx ogłoszeń długowłosych kotów do adopcji: http://olx.pl/zwierzeta/koty/koty-bez-r ... ption%5D=1
Ogłoszenia są 22. Z nich część to ogłoszenia powielone po kilka razy, w tym fivki, felviki, jedynaki, jeden dwupak i kilka kotów krótkowłosych. W całej Polsce 6 kotów, które nie mają w ogłoszeniu niczego wykluczającego adopcję do innego kota. Pomijam niezrozumiały wymóg płci (jeszcze 2 koty odpadają) a także kwestię lokalną - wiele organizacji wydaje koty tylko w swoich okolicach. Podlinkowałam pani jedno z tych ogłoszeń, ale nie zrobiło żadnego wrażenia. Komentarza brak.
Przy takim "zatrzęsieniu" ofert oczekiwanie od kota adopcyjnego, że będzie długowłosy, odpowiedniej płci i z dowozem i ze jeszcze ludzie będą się sami zgłaszać z ofertami adopcji takiego kota to prawie jak oczekiwanie, że przyjdzie królewna, wybierze nas właśnie, pocałuje i będziemy mogli w końcu przestać być żabą, a potem się z nią ożenimy i będziemy żyć długo i szczęśliwie.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon sty 18, 2016 18:23 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Nie do końca się z tym zgodzę.Liczba kotów w typie rasy/mieszańców rośnie. Na fb jest grupa "adopcja kotów rasowych", ogłoszeń jest dużo, czasem jedno dziennie, czasem 6, czasem nic... Te koty też muszą znaleźć domy. Persica Lodzia spędziła w schronisku 3 miesiące. 3 miesiące i nikt Jej nie chciał ! nikt, nie dał Jej szansy, bo miała za sobą nieudaną adopcje. Miała "łatkę" agresywna do dzieci, niedotykalska i indywidualistka. Nie było kolejki chętnych.... Kot był oazą spokoju, bardzo lubiła pieszczoty.... Była cudowna, ale nienawidziła innych kotów. W nowym domu ugryzła, ale to wina Pani. Śmiała przestawić Lodzię podczas czesania... Lodzia wiedziała jak ma stać.... :twisted:

Problem niestety Jest w osobach chętnych na adopcje tych kotów, bo niestety często te adopcje są na zasadzie "łatwo przyszło, łatwo poszło".
O ile koty europejskie zwyczajowo są za darmo, to już te mieszańce, czy rodowodowe/w typie nie, bo albo mamy do czynienia z kupnem z hodowli,
kupnem z pseudohodowli, albo właściciel chce kasę, bo nie chce oddać za darmo.

dlatego jak już się trafia takie zwierzę za darmo kolejka ludzi jest przeważnie duża, dlatego tak ważne jest wyadoptowanie kota do odpowiedzialnego domu, który marzył o nim, a nie chce go "dla szpanu", bądź po prostu "bo jest okazja".
Zwłaszcza ta druga opcja jest (moim zdaniem) coraz popularniejsza. Jak jest do adopcji kot europejski to dany dom "absolutnie nie chce/nie może mieć kota", ale gdy nagle za darmo jest kot w typie miejsce dla kota się znajdzie....

Ostatnio miałam taki przypadek, gdy kolega mówił, że "absolutnie nie chcą w domu psa, żadnego psa w domu nigdy nie będzie", a po 2 tygodniach pokazuje mi zdjęcie ich nowego pieska szczeniaka beagla, którego dostali za darmo, od znajomego. Psa mieli 1,5 miesiąca. I oddali dalej znajomym (mnie nie chcieli choć dom tymczasowy czekał, a ja chciałam znaleźć odpowiedzialny dom dla tego szczeniora). I zapytałam nie dawno co u psa... ma się świetnie, biega po całej wsi... :roll: to suczka.... wiadomo co będzie na wiosnę....

Ale mimo to nie wrzucałabym wszystkich do jednego worka, w końcu kot to kot. Nie ma ani gorszych, ani lepszych i każdy zasługuje na odpowiedzialny dom.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon sty 18, 2016 19:51 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

OlaLola pisze:Nie do końca się z tym zgodzę.Liczba kotów w typie rasy/mieszańców rośnie. Na fb jest grupa "adopcja kotów rasowych", ogłoszeń jest dużo, czasem jedno dziennie, czasem 6, czasem nic... Te koty też muszą znaleźć domy.

Tylko ze te wymogi co do długości włosa kota rzadko działają w dwie strony. Ludzie, którzy nie szukają kota długowłosego, też często chętnie go wezmą. Ponieważ jest ich znikoma ilość na tle reszty kotów do adopcji, nie trzeba wyczekiwać aż się pojawi ktoś, kto akurat pożąda całym sobą kota długowłosego i żadnego innego, bo one naprawdę znajdą domy i bez takich amatorów.
OlaLola pisze:Persica Lodzia spędziła w schronisku 3 miesiące. 3 miesiące i nikt Jej nie chciał ! nikt, nie dał Jej szansy, bo miała za sobą nieudaną adopcje. Miała "łatkę" agresywna do dzieci, niedotykalska i indywidualistka. Nie było kolejki chętnych.... Kot był oazą spokoju, bardzo lubiła pieszczoty.... Była cudowna, ale nienawidziła innych kotów.

3 miesiące to naprawdę nie tak dużo. Ile jest w tym samym schronisku kotów czekających dłużej niż 3 mies.? Jak długo czeka na dom najdłużej oczekujący kot? To, ze jedna persica gdzieś w Polsce czekała 3 mies. w schronisku nie oznacza, ze długowłose nagle zaczynają być w porównywalnej sytuacji adopcyjnej co krótkowłose. Zresztą ta persica jest jeszcze z jednego powodu kiepskim przykładem, pani szukała kota nadającego się do innych kotów.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Wto sty 19, 2016 12:51 Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Wydaje mi się, że ogłoszenie mandarynki potraktowano jako "zamówienie" i całkiem odpowiedzialnej dziewczynie oberwało się, za wszystkich lekkoduchów którzy życzą sobie kota na wygląd, z wyprawką, dostawą do domu i podbitą gwarancja, że nie będzie chorował, drapał mebli i lał poza kuwetę. Wiem kobity, ze macie dużo na głowie, wyobrażam sobie że nieraz podczas rozmowy z kandydatami na adoptujących to nieraz cyce opadają :ryk: ale czasami lepiej podejść na chłodno.

Długowłose cuda wdzialam w Fundacji Felineus - czarny jednooki i trikolorka w czasie leczenia.

Sama planuję adopcję 2 kotów, przez wzgledy transportowe ze swojego rejonu, zbieram informacje, głowię się nad problematycznym balkonem, planowane są zwyklaczki, mogą być nie do konca sprawne - ale przyznaję, oczy mi się zaświeciły gdy zaproponowano mi adopcję 2 letniego Maine coon ;) Raczej go nie wezmę, ale kolana mi zmiękły - taki wiewiór rudy, dech w klacie zapierający.

Znam zagłębie kotów tego typu, półdługowłose z kitą jak u szopa(tu kocica miała jakieś 9 mcy, aktualnie bardziej puchata), na foto kotka mojej siostry

http://pl.tinypic.com/view.php?pic=2czzpt5&s=9 ,

matka tej kici, śliczna puchata bura szylkreta co roku trzaska długowłosy miocik. Właścicieli ma, tylko niezbyt się nią przejmują, kotka niegdyś domowa-wychodząca, od 2 lat żyje tylko na zewnątrz a teraz głównie na dachu, bo boi się psa(pies chce sie bawić, ale czyni to gwałtownie, do tego ma 40 kg i wciaż rośnie). I chciałabym aby tę kocicę komuś oddać, ciachnąć, do formy doprowadzić, wtedy naprawdę zachwycałaby urodą - ale nie oddadzą :/
Tak więc być może wiosną znów zapytają mnie czy nie znam kogoś kto chce długowłosego kotka...
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9712
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości