Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję

Dzisiaj ziąb straszliwy, wieje lodowaty wiatr :evil:

Kulki nakarmione, Jagódka wymiziana. Dorota mówi, że jest okropnie brudna. Jutro ją spróbuję wyczesać gęstą szczotką, na pewno to coś pomoże.

No, nareszcie jestem wolna. Gołębie nakarmione, Kulki również. Nie było tylko kociej mamy, ale już się do tego przyzwyczaiłam. Lila była pod podłogą knajpy, ale ją zawołałam i przybiegła za rowerem koło domku.
Zakupy weekendowe zrobione po drodze, domowe koty śpią już, mam chwilę dla siebie.

Tak pogoda nie rozpieszcza. Ne dość, że siwo i depresyjnie to wczoraj zacinał deszcz ze śniegiem. Brrr, tak mi szkoda bezdomniaków

U nas nie było aż tak źle. Bezdomniaki w ogóle mają nieco pod górkę

Moim chyba nie jest najgorzej, codziennie dostają dobre jedzenie, schronienie mają, żeby tylko jeszcze dwie dały się złapać i wysterylizować, to byłaby już pełnia szczęścia.

Byłyśmy obie z Dorotą u Kulek, ale przyszły tylko dwie kotki, Jagódka i Sreberko. Jagódka została wyczesana porządnie, co jej się bardzo podobało. Kotki zostawiły sporo jedzenia, więc szybko odjechałyśmy licząc, że kocia mama przyjdzie i przegoni sroki. Te paskudy wyjadają kotom mięso.
Dzisiaj jest dość ciepło jak na tę porę roku, sucho. Domowym wszystko jedno, bo siedzą w cieple. Dawno już są po śniadaniu i śpią smacznie, każde na swoim posłanku. Były też już na balkonie, ale krótko, tylko się przewietrzyły.

Dziękuję

Mam trochę zgryzot, dobrze jest wtedy zająć się czymś, jakąś pracą fizyczną. Zdecydowałam się odnowić stary drapak, Olgę, która u mnie się sprawdza. Najwięcej czasu zajęło mi ściąganie starego sizalu (?), bo założenie nowego, grubego i fajnego sznura już poszło szybko. Klej na gorąco jest rewelacyjny, naprawdę. Drapak jak nowy :lol:

ewar pisze:Dziękuję
Mam trochę zgryzot, dobrze jest wtedy zająć się czymś, jakąś pracą fizyczną. Zdecydowałam się odnowić stary drapak, Olgę, która u mnie się sprawdza. Najwięcej czasu zajęło mi ściąganie starego sizalu (?), bo założenie nowego, grubego i fajnego sznura już poszło szybko. Klej na gorąco jest rewelacyjny, naprawdę. Drapak jak nowy

Jak można to proszę o zdjęcia.
Chociaż moja Zuzia lubi kartony

Wiem, czytam Twój wątek, chociaż nie piszę. Zdjęcie zrobię, ale w dzień.
Ten odnowiłam dużo wcześniej

Drapak jak nowy! w każdym razie ten, który pokazałaś, ładnie wyszło. To nowe odnowienie pewnie też dobrze przeprowadzone

Odnowiony drapak

Gucia i Adaś polubili posłanko, które wcześniej było u Reni

Ewa, a jaką grubość tej linki sizalowej masz? Moja banda wykonczyła właśnie Rufi, niezniszczalne Rufi w 4 ( słownie CZTERY ) lata!
Oczywiście nie całe, ale dwa slupki zryte i sypią się mocno. I umiesz może powiedzieć, jak trzeba liczyć długość linki w stosunku do słupka? Chcę kupić grubszą linkę i żeby w całości objęła słupek, więc żeby nie mieć za dużo odpadów, a te grubsze są naprawdę dość drogie, to musiałabym w miarę precyzyjnie policzyć.
Na ten moment postrzegam to jako matematykę na wysokim uniwersyteckim poziomie i kompletnie mnie to przerasta :oops:

Maczkowa podaj w cm wysokość i obwód lub średnicę poszczególnych słupków.

Takich owiniętych sizalem? Czy bez? Bo teraz widzę, że rufi podaje średnicę słupów już z sizalem, a tu chyba trzebaby gołe?
Więc tak- 1 słup wysokość 45 cm, średnica 12 cm ( z nawiniętym sizalem 14 cm ) drugi słup 60 cm, srednica jakieś 9,5 cm( z sizalem 12 cm )- średnice gołych tak orientacyjnie, bo nie jestem w stanie precyzyjnie zmierzyć.
rufi ma sizal o grubości 12 mm, jeśli ma to znaczenie.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc

Koty z Hucianego Grodu cd.

Kto przegląda forum