Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Ciociu, lubimy.... jak są fajne, jak się z nami bawią:biegają za myszką, albo smerają nas takimi piórkami, albo jak robią nam gilu-gilu

.

Musi was duża naumieć włączać komputra :mrgreen:

Ciociu a Tofik albo Kubuś umieją właczać komputra?...bo może on by nas naumieli.

ilgatto pisze:Ciociu a Tofik albo Kubuś umieją właczać komputra?...bo może on by nas naumieli.

Tofi nie wiem czy potrafi, z to Kubuś umi :mrgreen:

Zdarzało mu się włączyć łapą jak leżał na podłodze i się przeciągał :ryk:

Miraclle należało odpowiedzieć,ze nie potrafią :mrgreen:

. Przecież będą mi d..ę....hm głowę suszyły :mrgreen:

ilgatto pisze:Miraclle należało odpowiedzieć,ze nie potrafią . Przecież będą mi d..ę....hm głowę suszyły

Male, zdolne szybko się na umieją :mrgreen:

W jeden dzień na stukają setkę :ryk:

witam małe bździągwy i ich Dużą :1luvu:

Lecem do wyrka z Tofim :mrgreen:

Dobranoc, spokojnej nocy życzymy dużej i ślicznych snów bżdziągwą :1luvu:

Miraclle Tobie dzieciów dac pod opieke by nie można, za szczera jesteś. :mrgreen:

Bździągwom się mówi, że koty kompa nie potrafią włunczyć, ani wyłunczyć. Moje nie uruchomią, ale poza tym... tu lepiej nie będę mówiła. :mrgreen:

Iza witamy serdecznie :1luvu:

i zapraszamy... rozsiądź się wygodnie.

Dobranoc Miraclle :1luvu:

saintpaulia pisze:Miraclle Tobie dzieciów dac pod opieke by nie można, za szczera jesteś. Bździągwom się mówi, że koty kompa nie potrafią włunczyć, ani wyłunczyć. Moje nie uruchomią, ale poza tym... tu lepiej nie będę mówiła.

Oj to, to...one i tak kombinują , bo listwa z przełącznikiem leży pod biurkiem a to doskonałe miejsce,żeby się schować i wyskakiwać na siebie.
Dzisiaj mały sukces...Łezka -Kleo chrupała po raz pierwszy chrupki

, Dyzia i Mafia jeszcze nie.

Brawa dla Kleo :mrgreen:

Wszystkim ciociom życzymy miłych snów.
Bździągwy i reszta bandy :kotek:

saintpaulia pisze:Miraclle Tobie dzieciów dac pod opieke by nie można, za szczera jesteś. Bździągwom się mówi, że koty kompa nie potrafią włunczyć, ani wyłunczyć. Moje nie uruchomią, ale poza tym... tu lepiej nie będę mówiła.

No wiesz co foch :roll:

Ciocia Basia zaopiekowałaby się wszystkimi maluszkami :mrgreen:

Małe i tak z reguły próbują wykonać zamierzony cel :ryk:

Cześć cioteczki

Małe bździągwy dokazują,jedzą i śpią......śpią, jedzą i dokazują.
Teraz największą przytulasią jest Łezka-Kleo. Późnym wieczorem, najczęściej kiedy sobie miło piszemy, drapie mnie w nogę, słyszę płaczliwe miau. Biorę ją na kolana....a maleńka układa się, ubija ślinkę i raz po raz spogląda na mnie, jakby się pytała:"kochas mnie"?.
Mafia to, jak już pisałam, badacz. Jej ciekawość nowego miejsca nie zniknęła....zawsze przecież się znajdzie jakaś nowa dziura do zwiedzania....ewentualnie należy sprawdzić stare, bo mogło się coś zmienić. Ciekawość ma w spojrzeniu kochanych paciorków. Już nie chce tak długo siedzieć na kolanach, ale kiedy usypia i się ją pogłaszcze decyduje o zmianie miejsca spania, z podusi na kolana.
Marzycielka Dyzia postanowiła przegonić siostry wagą i wielkością. Jest żarłoczkiem i nie jest gruba tylko dlatego, że jest wysoka na szczupłych łapinkach. Zazwyczaj poważna, rozmarzona, potrafi biegać z siostrami i podgryzać je aż piszczą. Nie szuka kontaktu z człowiekiem(oprócz płaczu w kuchni), ale podejście do niej, kiedy leży i odpoczywa uruchamia traktor najgłośniejszy z całej trójki.
I wszystkie męczą moje dorosłe koty :mrgreen:

Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Kto przegląda forum