Iza dała im szansę - inni dali im dom!!!

Na pewno skorzystam

.

krąży pogłoska ,że jestem boska :piwa:

Pozdrawiamy!

kiziamizia30 pisze:

krąży pogłoska ,że jestem boska Pozdrawiamy!

Jak widać na załączonym obrazku - to nie pogłoska - JESTEŚ BOSKA!!!!!!! Można ją odwiedzić? Nareszcie chyba by się udało

.

Wieczorkami tak od 20 jesteśmy raczej w domku,to zapraszamy na herbatkę

Alfa LS nie wiem jak cie tu namierzyć,napiszę tu ,może odczytasz.Pozdrawiają rodzice adopcyjni Iśki

i czekają na kontakt

kiziamizia30 pisze:Alfa LS nie wiem jak cie tu namierzyć,napiszę tu ,może odczytasz.Pozdrawiają rodzice adopcyjni Iśki i czekają na kontakt

Jestem jestem

.
Na miau zagladam przeciętnie co drugi dzień bo jakoś tak strasznie krótka ta doba

.

A Was kochani to chyba myślami ściągnęłam bo odkąd kilka dni temu spotkałam pana u któego jest siostrzyczka Waszej koteczki to cały czas myślę co tam u Was? Jak panny? Czy się całkiem dogadały czy też żyją swoim życiem? I czy Iśka jest już poważną kocią dziewczynką?

Jejku miałąbym jeszcze chyba z tysiąc pytań... :oops:

o ja ale super,że sie odezwalaś

...u nas trochę sie wydarzyło od ostatniego wpisu...niestety niedawno pożegnalismy naszą Stefcie,tą grubą czarnule,przegrała walkę z rakiem

:(,stało sie to nagle i szybko,jak sie objawy pojawiły to juz nie bylo czego leczyć

,najbardziej smutno to teraz Iśce jest

...ale oprócz tego smutnego wydarzenia,to wczesniej było szczęśliwe

,adoptowalismy ze schroniska pieska,suczke,Zule

...a dla Isi szukamy teraz nowej koleżanki i tak od razu pomyślałam o pani Lidii

...pomyślałam o pani w sensie,że będzie miała dla nas kotka do przygarnięccia

...bo to tak zabrzmialo dziwnie

hihiii.a co tam u was,braciszek -kaczorek został na stałe???...a iśka i poważna?...o nie...cały czas trzpiot,tylko teraz troche uśpiony,bo sama jest,pies za duży,do zabawy sie nie nadaje

kiziamizia30 pisze:o ja ale super,że sie odezwalaś ...u nas trochę sie wydarzyło od ostatniego wpisu...niestety niedawno pożegnalismy naszą Stefcie,tą grubą czarnule,przegrała walkę z rakiem :(,stało sie to nagle i szybko,jak sie objawy pojawiły to juz nie bylo czego leczyć ,najbardziej smutno to teraz Iśce jest ...ale oprócz tego smutnego wydarzenia,to wczesniej było szczęśliwe ,adoptowalismy ze schroniska pieska,suczke,Zule ...a dla Isi szukamy teraz nowej koleżanki i tak od razu pomyślałam o pani Lidii

Kochani a trikolorkę chcecie???????? Taką ok 2-3-letnia ale z charakterkiem

. Tzn. lubi byc głaskana i w centrum uwagi ale jest trochę nieufna / na początku/. Szukam jej dobrego domu... Ponad rok temu ktoś ją wyrzuciła na Pl. Orła Białego... W ciąży... Zgarnięta przez nas okociła się w pierwszą noc... Maluchy dawno wydane, kotka wysterylizowana ale jakoś nikt jej nie chce bo za stara :placz:

. Mieszka u sąsiadki, tam jest druga wychodząca kotka... Sąsiadka nie chce jej wypuścić na podwórko bo boi się że ona nie będzie chciała wrócić a Pani opiekunka bardzo, bardzo starsza i nie ma ani sił ani zdrowia ganiać za nią po naszym dość dużym podwórku. Rudzia się wścieka na Misię jak tamta wraca z podwórka, taka pachnąca innymi zapachami... A Wy macie balkon, mogłaby sobie wychodzić... I w domu jest więcej niż jeden człowiek a ona tak lubi jak ją się głaszcze...

Muszę ja Wam pokazać / po kliknięciu fotki otworzą się w pełnym rozmiarze/

...

A jak nie ona to sądzę, że jakiegoś kociaka znajdziemy, tylko muszę wiedzieć jaki ma szansę

.

Ewentualnie braciszka Isi mogę oddać bo to diabeł jakich mało. Nieraz mu mówię, ze go oddam i wreszcie będę miała spokój

. Ale to oczywiście żart

alfa ta kotka jest bardzo ładna,ale my musimy małego brzdąca wziąć,po pierwsze bo jest pies,po drugie iśka jest baaaaaaaaaardzo nieufna i boi się wszystkiego co nowe,jak psa przyprowadziliśmy to ttydzien w łazience siedziała

,a poza tym to ona też ma charakterek i w sumie jest na czele stada tu,więc z dorosłym kotem było by ciężko,a małego to sobie ustawi pod siebie ,tak myslę

i mały kociak do psa szybko sie przyzwyczai,tak więc taki do trzech miesięcy i najlepiej czarno biały

,co by mężulkowi Stefcie przypominał,ale oczywiście kolor jest drugorzędną sprawą.Alfa dawaj znać w każdym razie jak małe kociaki będą potrzebować domku,mogłabym wziąć ze schroniska,ale wolimy od ciebie.
Co do braciszka to chyba rodzinne u nich to rozrabianie hehe,a jak te jego łapki,wyleczone,czy nie przeszkadzają w życiu?

alfa mamy jakiegoś przecinka,z tablicy ,jak isia

,nie mogliśmy sie doczekać

kiziamizia30 pisze:alfa mamy jakiegoś przecinka,z tablicy ,jak isia ,nie mogliśmy sie doczekać

I bardzo dobrze! Ja niestety ale maluszka nie mam. Choć to przecież dobrze

.

To teraz pięknie proszę o fotkę tego przecinka bo strasznie ciekawa jestem

.

A jakbyście słyszeli kiedyś o domku dla starszego kociaka to, proszę, pamiętajcie o "mojej" Rudzi...

oczywiście bedę miec na uwaddze Rudzie,chociaż wśród naszych znajomych mają juz zwierzaki wszyscy i nie za bardzo chcą więcej przyjmować :/,na nas już dziwnie patrzą trochę,że my aż trzy sztuki mamy

,no ale co poradzić,nie wszyscy otwarte serca mają,w każdym razie na fejsa wrzuce Rudzie,a nóż widelec

,zdjęcie małego kociaka jutro spróbuje wstawić,ale on chyba podobny do twojego kaczorka

a Iśka syczy na niego jak szalona i ucieka pod wanne,z kolei mały kurdupel syczy i atakuje psa wielkiego,niezły cyrk mamy teraz

To nie możecie się nudzić

,

Czekam na fotki Iśki, malucha i piesa oczywiście też

.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/83b ... b37cb.html

mam nadzieję ,że się otworzy,powinny być tam 4 fotki

alfa a ja poproszę braciszka i resztę ewentualnie

Iza dała im szansę - inni dali im dom!!!

Kto przegląda forum